Jacek Chodorowicz, ambasador RP w Izraelu wystosował list do redaktora naczelnego dziennika „Jerusalem Post”, w którym potępił manipulacje żydowskiej gazety zawarte w opublikowanym w czwartek artykule pt. „Polski premier dumny z wydarzeń, które doprowadziły do antyżydowskiej nagonki w 1968”.
Tekst opublikowany w żydowskim dzienniku dotyczył wystąpienia premiera Mateusza Morawieckiego podczas debaty „Marzec’68. Ogólnopolski Ruch Społeczny Przeciwko Komunizmowi” zorganizowanej 7 marca na Uniwersytecie Warszawskim.
Polski premier powiedział podczas swojego przemówienia, że „Marzec’68 dla Polski, Polaków którzy walczyli o wolność powinien być powodem do dumy”. Pomimo iż Mateusz Morawiecki w swoim wystąpieniu kilkukrotnie podkreślał, że Marzec’68 był polskim zrywem wolnościowym, z którego narodziła się później „Solidarność”, to dziennik „Jerusalem Post” całkowicie zmanipulował jego słowa.
„Uwaga polskiego premiera o poczuciu dumy wydaje się być odniesieniem do studenckiego zrywu, po którym doszło do antyżydowskiej nagonki sterowanej przez komunistyczne władze. Studencki sprzeciw wybuchł po relegowaniu z uniwersytetu dwóch studentów pochodzenia żydowskiego, Adama Michnika i Henryka Szlajfera”, napisał „Jerusalem Post”.
Jacek Chodorowicz, w wystosował liście do redaktora naczelnego „Jerusalem Post” napisał, że artykuł zamieszczony w gazecie jest „niedopuszczalną manipulacją”. Dyplomata domaga się wprowadzenia odpowiednich poprawek i sprostowań do artykułu.
Źródło: rp.pl
TK