Aktualizacja strony została wstrzymana

„Dekoracje świąteczne wyglądają zbyt żydowsko”

Mieszkańcy przedmieści Nowego Jorku zgłosili zastrzeżenia wobec lokalnego sklepu udekorowanego na święta w biało-niebieskie szarfy i białe gwiazdki oraz napis „Witamy”. Właścicielka sklepu jubilerskiego Tara Caverzasi, która powiedziala reporterowi New York Daily News, że wydała trzy tysiące dolarów na dekoracje, twierdzi, że wybrała te właśnie kolory, gdyż jej celem miało być świętowanie w sposób neutralny. Jednak dziesiątki mieszkańców oceniło te dekoracje inaczej i zadzwonili z zażaleniami do urzędu miejskiego twierdząc że kolory „zbytnio przypominają izraelską flagę, a gwiazdki za bardzo są podobne do Gwiazdy Dawida” – donosi izraelska agencja JTA. „To były tylko platki śniegu” – tłumaczyła się właścicielka sklepu, która zastrzegła się, że nie jest Żydówką, i dodała, że nie rozumie tych narzekań, ponieważ „Powinna być jakaś tolerancja”.


KOMENTARZ BIBUŁY: Reakcja mieszkańców świadczy o jeszcze tlącym się w społeczeństwie amerykańskim zdrowym podejściu i trzeźwym ocenianiu zjawisk. Gdy zewsząd Święta Bożego Narodzenia są atakowane, gdy dyrekcje korporacji wysyłają listy do pracowników przypominające o zakazie składania klientom i współpracownikom życzeń słowami Merry Christmas – bo przecież zawiera ono w sobie imię Chrystusa, Którego narodzenie właśnie w te święta obchodzimy – ludzie czują się osaczeni i reagują właśnie w ten sposób. Innymi słowy: mają podświadomie dość politycznej poprawności, multikulturalizmu i indyferentyzmu religijnego i chcą obchodzić Święta Bożego Narodzenia właśnie tak – jako Święta Bożego Narodzenia. W społeczeństwie, które cały czas jest w 90-procentach chrześcijańskie, narzucanie i zrównywanie innych religii – w tym tej otwarcie wrogiej wobec chrześcijaństwa – jest słusznie odbierane jako napaść na tradycję. Ludzie po prostu mają dość tego, że dla 2-procentowej mniejszości żydowskiej tworzy się w każdym spożywczym sklepie oddzielne półki z żywnością koszerną – co przecież kosztuje, że duża grupa żywności i niemal sto procent napojów, np. Coca-Cola są koszerne (co również przecież wiąże się z kosztami, ale o których nie wolno mówić, bo przecież jest to okropny antysemityzm), że w Święta Bożego Narodzenia są miejsca gdzie więcej Menor niż choinek, że zakazuje się wystawiania szopek bożonarodzeniowych, że Święta Bożego Narodzenia przemieniane są w święta zakupów, że lansowane dekoracje obejmują wszystko – debilne renifery i bałwany-mikołajki – lecz zabraniane są wspomnienia o Narodzeniu Chrystusa. Ludzie mają dość kłamstwa i obłudy i odruchowo wyczuwają ich źródła.


.