Ideologiczny ostracyzm w Kanadzie. Rząd cofa granty obrońcom życia
Aktualizacja: 2018-01-19 9:52 am
Wykluczanie katolików z życia publicznego Kanady osiągnęło wymiar ekonomiczny. Rząd nie przyzna grantów organizacjom, które nie zadeklarują poparcia dla aborcji.
Od tego roku, aby otrzymać rządowe dofinansowanie należy wypełnić elektroniczny formularz, w którym znajduje się deklaracja poparcia dla aborcji i sztandarowych postulatów ideologii gender. Formularz bez zaznaczonej deklaracji jest odrzucany przez system. Problem dotyczy firm i organizacji non – profit prowadzonych głównie przez katolików i inne wspólnoty wyznaniowe. Granty przyznawane są na zatrudnienia i staże dla studentów w okresie wakacyjnym. Działania te są odpowiedzią ministra ds. zatrudnienia Patricii Hajdu na postulaty aktywistów aborcyjnych dotyczących wykluczenia obrońców życia z systemu grantowego.
W odpowiedzi na zaistniałą sytuację niektóre organizacje wysyłają formularze listownie, zaznaczając, że nie mogą podpisać deklaracji poparcia dla postulatów sprzecznych z ich sumieniem. Inne natomiast, takie jak Toronto Right to Life Association kierują sprawy do sądu. Głos w sprawie zabrali biskupi kanadyjscy, którzy jednogłośnie potępili działania rządu jako sprzeczne z częścią konstytucji – Kartą Praw i Swobód.
Nie jest to jednak nowa sytuacja. Już przed rokiem rząd Justina Trudeau w podobny sposób odmówił grantów organizacjom obrońców życia, spośród których kilka uzyskało je na drodze ugody sądowej. Działania te należy rozpatrywać w szerszym kontekście. Wpisują się w tendencję rządu do wykluczania z życia społecznego organizacji przeciwnych ideologii gender i aborcji.
Sam premier zapytany o kwestie wolności słowa związane z bieżącymi zarządzeniami odpowiedział, że trzeba wiedzieć, że jest różnica pomiędzy wolnością wypowiedzi a działaniem według tych wypowiedzi i wierzeń. […] Tam, gdzie ktoś próbowałby ograniczyć prawo kobiet do decydowania o własnym ciele, tam stawiamy granicę. Głos w tej sprawie zabrali również konserwatywni parlamentarzyści tacy jak Brad Trost, który zaznaczał, że Kanadyjczycy mogą mieć sprzeczne poglądy z rządem i nie powinni mieć obciętych funduszy tylko dlatego, że się z nim nie zgadzają.
Okres rządów Trudeau nie charakteryzuje się sympatią dla organizacji katolickich i konserwatywnych, a przytoczone problemy to jedne z wielu na przestrzeni ostatnich lat z jakimi borykają się te środowiska. Wspomnieć tu można chociażby o kolejnych aresztowaniach Mary Wagner czy wykluczeniu jakiego doświadczył prof. Jordan Peterson, który sprzeciwił się wprowadzaniu ideologii gender drogą legislacyjną.
– Kanadyjczycy powzięli pewne decyzje przy okazji wyborów parlamentarnych i teraz zbierają ich owoce[…]to pokazuje, że trzeba być aktywnym przy wyborach i kierować się jasnym kryterium: ludzi, którym brak kręgosłupa moralnego, nie będę popierać – skomentował ks. Piotr Kieniewicz.
Źródło: „Nasz Dziennik”, lifesitenews.com
PR
CZYTAJ RÓWNIEŻ: [wybór linków generowany komputerowo przez serwer BIBUŁY]
- Bandyci w Brukseli decydują: nie wolno pikietować w obronie życia
- Mary Wagner znów aresztowana! Kanadyjska obrończyni życia spędzi Boże Narodzenie za kratami
- Ks. Guy Pages pozwany do sądu za przypominanie nauki Kościoła o homoseksualizmie
- Tak rozbija się legalne pikiety obrońców życia. Kuriozalne wyjaśnienia gdyńskiej policji
- Faszyści opanowują niezawisłe sądy – Stanisław Michalkiewicz
- USA: franciszkanie aresztowani za działalność pro-life. Rozdawali róże i zachęcali do urodzenia dzieci
- Kalifornia: służby nachodzą dom obrońcy życia. Zarekwirowały materiał kompromitujący aborcjonistów?
- Hymn pochwalny barbarzyńskiej tyranii