Izraelskie lotnictwo dokonało nalotów odwetowych na Strefę Gazy.
Pociski zostały wystrzelone prez Hamas w region Szaar ha-Negew. Naloty odwetowe przeprowadzono w nocy z środy na czwartek. Izraelska armia wydała komunikat: „To już dziewiąty pocisk wystrzelony ze Strefy Gazy w kierunku południowej części Izraela od początku roku. Armia izraelska obarcza odpowiedzialnością za te ataki Hamas”.
Ostrzelano bazy zgrupowań wojskowych Hamasu w Nouisserait oraz Rafah. Informację tę potwierdzili funkcjonariusze palestyńskiej służby bezpieczeństwa. Jednak doodali, że naloty nie wywołały dużych szkód materialnych oraz strat w ludziach. Według izraelskiej armii, ataki sił palestyńskich zwiększyły się od początku maja. Wykryto wtedy tunel ze Stefy Gazy do Izraela.
Izraelski rzecznik wojskowy podpułkownik Peter Lerner powiedział wtedy: „Ataki na izraelskich żołnierzy, którzy próbują zlokalizować i zniszczyć tunele, nie będą tolerowane, a diaboliczny plan Hamasu, by przeniknąć do izraelskiej społeczności, musi zostać powstrzymany”. Jeden z przywódców Hamasu Ismail Hanija oświadczył w odpowedzi, że organizacja nie chce doprowadzać do nowej wojny z Izraelem. Zaznaczył wtedy jednak, że Hamas będzie zwalczał „izraelskie najazdy” na palestyńskie terytorium.
Siły zbrojne Izraela chcą w tym roku zniszczyć wszystkie tunele wykorzystywane przez bojowników Hamasu do przeprowadzania ataków na Izrael ze Strefy Gazy.
kresy.pl / rp.pl