Aktualizacja strony została wstrzymana

Ks.Isakowicz-Zaleski: Ukraińskie władze lżą polskich bohaterów

Jak twierdzi znany obrońca pamięci o kresowym ludobójstwie, władze Polski ciągle pozostają bierne w tej sprawie.

W swoim komentarzu dla portalu Onet ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski pisze o liście otwartym „bardzo wielu organizacji kresowych, wspieranych przez środowiska patriotyczne” do wicepremiera i ministra kultury Piotra Glińskiego. w którym prosili go o wywarcie presji na stronie ukraińskiej by lwy jakie wróciły na cmentarz Obrońców Lwowa odtworzyć z pełną pieczołowitością, to znaczy aby na ich tarcze wróciły dewizy „Zawsze wierny” i „Tobie Polsko”. Na jednej z tarcz herbowych przedstawione były poza tym godło Polski i herb Lwowa. W imieniu wicpremiera na list środowisk kreoswych odpowiedział sekretarz stanu w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego Jarosław Sellin. Obiecł, „że nie zaprzestaniemy starań o to, by ten tak ważny dla Polaków w kraju i poza granicami cmentarz, został odtworzony w swojej historycznej postaci…”. Polscy oficjele mają do tej pory używać rzeczywistej nazwy nekropolii, który jest Cmentarzem Obrońców Lwowa, nie zaś nazwy zwyczajowej – Cmentarz Orląt. 

„Absolutnie nie podzielamy optymistycznej opinii Pana Jarosława Sellina, iż sytuacja wewnątrz-ukraińska jest bardziej pozytywna dla strony polskiej niż 10 lat temu’ – ks. Isakowicz-Zaleski odpowiada Sellinowi – „Przypominamy oczywisty fakt, że w ciągu ostatnich dwóch lat lawinowo wzrosła na terenie Ukrainy liczba pomników i upamiętnień poświęconych zbrodniarzom wojennym i ludobójcom narodu polskiego (np. Stepan Bandera, Roman Szuchewycz, Petro Diaczenko i wielu innych), co zupełnie uniemożliwia w naszej ocenie jakiekolwiek ułożenie pozytywnych stosunków dobrosąsiedzkich”. 

Kapłan przypomina przypadki wandalizmu na Cmantarzu Orląt, ale też wystapienia ukraińśkich oficjeli w sprawie polskiej historii, przypomniał w tym kontekście słowa szefa ukraińskiego Instytutu Pamięci Narodowej Wołodymyra Wiatrowycza, „który plugawi imię dwóch Cichociemnych”.

Jak ocenia ks. Isakowicz-Zaleski „mamy zatem taką oto sytuację, że Rząd RP w pełni zdaje sobie sprawę z nieprzychylnego a nawet wrogiego stosunku Ukraińców do polskich postulatów, ale nie ma żadnego planu rozwiązania tego problemu”. W tym samym czasie mamy do czynienia z przeznaczaniem „dla wrogo nastawionych Ukraińców milionów złotych pieniędzy polskich podatników”. „Brakuje nam stanowczej odpowiedzi polskiego Rządu” wobec „haniebnych” wystąpień szefa ukraińskiego IPN.

„Polscy politycy nie stają w prawdzie, gdy władze ukraińskie lżą polskich bohaterów czy zwykłych obywateli zamordowanych w procesie ludobójstwa dokonanego przez OUN-UPA, nie udzielają jakiegokolwiek wsparcia Polakom starającym się o ekshumację i godny pochówek krewnych zamordowanych przez banderowców” – podsumowuje stanowisko władz polskich ks. Isakowicz-Zaleski w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego pisząc, że „przyznaje słuszność i solidaryzuje się ze wszystkimi postulatami naszej akcji pn. „Oddajcie Orlętom lwy”, jednak ze względu na nieprzychylny stosunek Ukraińców nic nie może zrobić i jest zupełnie obezwładnione w tej sprawie”. Jak deklaruje „Akcja pn. „Oddajcie Orlętom lwy” będzie prowadzona do ostatecznego zrealizowania wszystkich jej postulatów.”

onet.pl/kresy.pl

Za: Kresy.pl (17 marca 2016) | http://www.kresy.pl/wydarzenia,polityka?zobacz/ksisakowicz-zaleski-ukrainskie-lza-polskich-bohaterow

Skip to content