Aktualizacja strony została wstrzymana

Stanisław Srokowski oskarża PiS o przekręt w sprawie kresowego ludobójstwa

Ocaleniec z kresowego ludobójstwa, autor licznych powieści osadzonych w kresowym kontekście z których jedna stała się podstawą dla filmu „Wołyń” Wojciecha Smarzowskiego – Stanisław Srokowski ostro skrytykował projekt ustawy o „Dniu Męczeństwa Kresowian” złożony dziś do laski marszałkowskiej przez Prawo i Sprawiedliwość.

W liście otwartym Srokowski pisze o „sprawie bardzo poważnej” i „przekręcie” jakiego usiłują się dopuścić parlamentarzyści PiS. „Wielkimi literami poseł PiS-u, Michał Dworczyk, powiadamia fora internetowe, że przygotował projekt ustawy, uznającej 11 lipca jako Dzień Pamięci Męczeństwa Kresowian. Cieszymy się, że PiS pamięta o Kresowiakach, ale nie zgadzamy się, jako środowiska kresowe, na fałszowanie historii” – pisze Srokowski. Ocenia, że projekt PiS jest „karłowaty” i „fałszywy”, jest według niego takim samym „potworkiem językowym” jak uchwała rocznicowa przeforsowana przez Platofrmę Obywatelską, w której zbrodnie OUN-UPA określono jako „zbrodnię o znamionach ludobójstwa”. Jak zaznacza pisarz – „Znowu nie pokazuje całej prawdy. Kresowianie bardzo liczą na rzeczową i konkretną nazwę tego projektu. Od lat chcemy uchwały, a jeszcze lepiej, ustawy, którą będzie mówiła, że dzień 11 Lipca jest Dniem Pamięci Ofiar Ludobójstwa na Kresach dokonanego przez Organizację Ukraińskich Nacjonalistów i Ukraińską Powstańczą Armię. Chcemy prawdy! Bo ten projekt znowu zakłamuje rzeczywistość”. Srokowski podkreśla, że to właśnie te organizacje odpowiadają za ludbójstwo, którego apogeum przypadło na 11 lipca 1943 r., właśnie rocznicę tego dnia PiS postuluje w projekcie „Dniem Męczeństwa Kresowian”. 

„Poseł Michał Dworczyk ilustruje swoją inicjatywę złotą myślą: „Naród, który siebie nie szanuje, nie będzie szanowany przez innych”. Panie pośle, naród polski siebie szanuje i chce być szanowany przez inne narody. Ale także przez własne władze. I na kłamstwa się nie godzi” – pisze Srokowski dodając – „W pokrętnym uzasadnieniu projektu zamazuje się odpowiedzialność band OUN i UPA. Komu zależy na oszustwie? Posłowi Dworczykowi, czy silnej grupie agentów wpływu, którzy znowu pragną zakłamać historyczne fakty”. Pisarz wzywa obywateli do wywierania presji na posłach w swoich okręgach wyborczych na rzecz odkłamania tekstu projektu ustawy.

kresy.pl

Za: Kresy.pl (10 lutego 2016)

 


 

Poseł Dworczyk potwierdza: w ustawie o 11 lipca jest mowa o ludobójstwie

W rozmowie z Kresami.pl poseł Michał Dworczyk potwierdził, że w treści projektu ustawy, ustanawiającej dzień 11 lipca Narodowym Dniem Pamięci i Męczeństwa Kresowian jest mowa o ludobójstwie dokonanym przez OUN-UPA na Polakach na Kresach. Odniósł się również do krytyki, wyrażonej m.in. przez pisarza Stanisława Srokowskiego.

Michał Dworczyk, szef sejmowej Komisji Łączności z Polakami za Granicą w rozmowie z Kresami.pl zaznacza, ze dzięki ustawie w Polsce zostanie ustanowione nowe Święto państwowe: Narodowy Dzień Pamięci i Męczeństwa Kresowian.

„Celem ustawy jest z jednej strony oddanie hołdu naszym Rodakom, którzy na Kresach I i II Rzeczpospolitej byli bardzo ciężko doświadczani przez totalitaryzmy: rosyjski, niemiecki oraz przez integralny nacjonalizm ukraiński” – powiedział poseł Dworczyk.  Przypomina, że część z nich została zamordowana, a inni byli represjonowani.

Drugim aspektem jest zamiar popularyzacji wiedzy – nie tylko o Polakach mieszkających tam w XX wieku, ale również o fenomenie Kresów. Jak tłumaczy autor projektu ustawy: „Chodzi o wkład Kresów w historię i kulturę Polski, o to jak wiele ważnych osób dla polskiej nauki, kultury czy polityki pochodziło z tamtych terenów. Wierzymy, że to święto przyczyni się do tego”.

W treści uzasadnienia znajduje się również zapis dotyczący ludobójstwa dokonanego przez OUN-UPA na Polakach na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej:

„Wymordowanie stu kilkudziesięciu tysięcy Polaków na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej w ramach ludobójstwa dokonanego przez nacjonalistów ukraińskich m.in. z OUN i UPA, którego kulminację stanowił dzień11 lipca 1943 roku było kolejnym ciosem zadanym Narodowi”.

Poseł Dworczyk przyznał, że jest zaskoczony niektórymi głosami, które pojawiły się w przestrzeni publicznej po podaniu pierwszych wiadomości nt. ustawy. W tym również listem otwartym wystosowanym przez Stanisława Srokowskiego, ocaleńca z kresowego ludobójstwa i autora licznych powieści osadzonych w kontekście Kresów, z których jedna stała się podstawą dla filmu „Wołyń” Wojciecha Smarzowskiego. Zaznacza, że osoby te poddają projekt ustawy ostrej krytyce, nie znając jeszcze ani treści jej samej, ani uzasadnienia.

„W tej sprawie jest bardzo dużo emocji. To dla mnie zrozumiałe, ponieważ przez lata odpowiedzialność za zbrodnie na Polakach na Kresach była rozmywana i nie chciano podejmować tego tematu. Problem ludobójstwa był zamiatany pod dywan, jako coś, o czym nie powinno się głośno mówić” – mówi Dworczyk. „Natomiast wysnuwanie wniosków nt. intencji autorów projektu ustawy na podstawie jej tytułu oraz wybranych fragmentów uzasadnienia, bez przeczytania całości tekstu – jest dla mnie zaskakujące” – dodał poseł PiS.

Jego zdaniem warto zaczekać na pojawienie się w druku sejmowym pełnego tekstu ustawy oraz uzasadnienia, a dopiero potem podejmować dyskusję i dialog na rzecz wyjaśnienia ewentualnych problemów. Ma to nastąpić w piątek lub na początku przyszłego tygodnia. Dworczyk uważa, że zakładanie złej woli ze strony parlamentarzystów i osób zaangażowanych w powstanie projektu jest z jednej strony zrozumiałe ze względu na doświadczenia odnośnie tej kwestii, ale z drugiej jest to dla niego „trudne do zaakceptowania”.

Poseł Dworczyk dodał, że jest umówiony na spotkanie ze Srokowskim na początku przyszłego tygodnia. Deklaruje, że jest otwarty na dyskusje ze wszystkimi zainteresowanymi projektem. Przypomniał również, że projekt ustawy w toku procesu legislacyjnego będzie omawiany m.in. na komisjach i zapowiedział, że będzie on szeroko konsultowany.

„Środowiska zainteresowane problematyką Kresów będą zaproszone do dyskusji i każdy będzie mógł się wypowiedzieć. Warto podkreślić, że jest to na razie projekt, na pierwszym etapie drogi legislacyjnej, a więc dokument, nad którym można jeszcze pracować np. w trakcie kolejnych posiedzeń komisji sejmowych. Jeżeli uznamy to za zasadne – zawszę będzie możliwość wprowadzenia w nim poprawek” – powiedział poseł Dworczyk.

Wszystkich zainteresowanych ustawą zachęca zaś do wykazania „odrobiny cierpliwości”. „W najbliższych dniach, po nadaniu przez Marszałka projektowi numeru druku sejmowego zostanie on opublikowany na stronach Sejmu RP. Wtedy każdy będzie mógł się zapoznać z całym tekstem i będziemy mogli rozpocząć merytoryczną dyskusję” – tłumaczy poseł PiS.

Kresy.pl

Za: Kresy.pl (12 lutego 2016)

 


 

Skip to content