Aktualizacja strony została wstrzymana

Prof. Jan Źaryn: „Gazeta Wyborcza” to zła siła

„Złe siły atakują IPN” – mówi historyk Jan Źaryn, zwolniony wczoraj ze stanowiska szefa Biura Edukacji Publicznej IPN. Kim lub czym są te złe siły? Zdaniem Źaryna, to przede wszystkim „Gazeta Wyborcza”. Historyk oskarża ją przekręcenie jego słów.

„Nie mam pretensji do Janusza Kurtyki” – mówi Źaryn o decyzji swojego szefa, który zwolnił go ze stanowiska szefa pionu. Nie chciał jednak powiedzieć, czy dalej będzie pracował w IPN. „Niech to pozostanie na razie słodka tajemnicą moją i pana Kurtyki” – powiedział dziś historyk w TVN24.

Źaryn dodał też, że stara się wspierać Janusza Kurtykę, ponieważ IPN stał się teraz obiektem ataków sił zła. Najważniejsze jest jego przetrwanie, a nie to kto będzie dyrektorem tego czy innego pionu – przekonywał historyk.

„Mam nadzieję, że ta instytucja będzie trwała (IPN) i będzie trwać pod wodzą obecnego prezesa, prof. Janusza Kurtyki” – dodał Źaryn.

Nie wycofał się ze swoich słów o nadaniu statusu pokrzywdzonego Lechowi Wałęsie. Jego zdaniem, zostały one mylnie zacytowane przez media. Nigdy nie powiedział, że byłemu prezydentowi nadano go niezgodnie z prawem. Powiedział, że między nadanie statusu pokrzywdzonego Lechowi Wałęsie a ówczesnym prawem było niezwykłe napięcie. „I takie napięcie rzeczywiście istniało” – powiedział dziś. Dodał, że „Gazeta Wyborcza” przekręciła jego słowa.

„Mam nadzieję, że opinia publiczna w Polsce jest nie tyle rozumna, co wrażliwa na takie wartości jak obrona demokracji czy wolności, że nie pozwoli różnym ochotnikom by aplikować bolszewickie wzory na terenie Polski” – tak Źaryn skomentował prace prowadzone przez PO nad ustawą, która ma zmienić zasady powoływania i odwoływania prezesa IPN.

dziennik

Za: prawy.pl
„Źaryn: „Gazeta Wyborcza” to… zła siła”



Solidarność z Źarynem

Proszony przez wielu o udzielenie repliki na wystąpienie dr. Piotra Gontarczyka w „Rzeczpospolitej” („Grzech lekkomyślności”, 9.04 2009), informuję:
1. W artykule „Histeria zamiast lektury” (2.04.2009) napisałem: „Mówią o nim (Pawle Zyzaku) wszyscy – premierzy, wicepremierzy, ministrowie, posłowie, publicyści i komentatorzy. Książki Zyzaka nie czytali (za gruba), ale komentują, drwią z nazwiska, obrażają i grożą”. Było więc jasne, że nie mam na myśli (świadomie pominąłem) historyków znających książkę.
2. Odmawiam udziału w nie merytorycznych polemikach produkowanych przez zainteresowane instytucje i osoby zagrożone utratą stanowiska w atmosferze wyrzucania z pracy, pomówień, wyzwisk i gróźb rękoczynami.
3. Solidaryzuję się z prof. Janem Źarynem, gdyż za głoszenie prawdy na temat przeszłości Lecha Wałęsy również ja musiałem opuścić kierownicze stanowisko w IPN, a w konsekwencji zostałem zmuszony do odejścia z IPN.

dr Sławomir Cenckiewicz

Za: wyszkowski.eu


Skip to content