Aktualizacja strony została wstrzymana

Nowa telewizja rządowa? Ministerialna kasa dla TVN

Jak ustalił tygodnik „w Sieci” TVN otrzymała od Ministerstwa Spraw Zagranicznych, na zrealizowanie programu „Tu Europa”, 600 tys. euro.  Według autorów artykułu „Rządowe kontrakty z TVN” to wierzchołek góry lodowej o nazwie dofinansowanie nadawcy z ul. Wiertnicznej z publicznych pieniędzy.

MSZ tłumaczy, że „jego rola ograniczała się do sprawowania techniczno-finansowego nadzoru nad programem, a pieniądze nań pochodzącą ze środków instytucji europejskich”. Na czym polega tego typu nadzór, zdaniem tygodnika „w Sieci”, dobrze pokazuje przykład Ministerstwa Rozwoju Regionalnego: „Resort Elżbiety Bieńkowskiej precyzyjnie wyjaśnił, czego oczekuje od dziennikarzy piszących za unijne pieniądze o wydawaniu środków przez rząd Donalda Tuska. Ministerstwo opublikowało specjalny 130-stronicowy podręcznik pt. Jak pisać o Funduszach Europejskich (sfinansowany nota bene ze środków unijnych). Znajdziemy w nim wszelkie możliwe porady dla dziennikarzy: od merytorycznych uwag związanych z europejskimi dotacjami, po sugestie dotyczące wyglądu artykułów i telewizyjnych programów, a nawet wskazówki dotyczące stosowanego języka i ortografii czytamy w tygodniku.

Marcin Fijołek oraz Marek Pyza – autorzy artykułu – przypominają, że wśród autorów książeczki znalazł się m. in. prof. Jan Miodek. „Ministerstwo Bieńkowskiej zorganizowało specjalne szkolenia, podczas których instruowano dziennikarzy, jak należy pisać o wydawaniu środków unijnych”, piszą Pyza i Fijołek.

„w Sieci” przywołuje kilka odcinków programu „Tu Europa”, w których „nie brak oznak podziwu dla działań MSZ”.„Wielu rozmówców z szacunkiem i podziwem mówi o Polsce: że tak pięknie i na czas przeprowadziła wszystkie najważniejsze reformy, że jest mistrzem Europy w wydawaniu środków. Cóż droga Chorwacjo, jesteśmy do dyspozycji, mamy jedyne w swoim rodzaju know-how i chętnie się z tobą podzielimy” – stwierdza Jacek Pałasiński w „Tu Europa”.

Jak zauważa „w Sieci”, „problem (do)finansowania prywatnych mediów przez publiczne urzędy nie dotyczy jedynie środków unijnych. Ministerstwa z chęcią wydają nasze pieniądze, choć oficjalnie trzymają linie o koniecznych cięciach na czas kryzysu. Kolejnym urzędem, który wspiera TVN jest Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego”. Jak informuje tygodnik, ministerstwo „hojną ręką zasponsorowało audycję Xsięgarnia prowadzoną przez Agatę Passent i Filipa Łobodzińskiego, ze stałymi felietonami Michała Komara i Michała Rusinka (były asystent Wisławy Szymborskiej)”. Na wypełnienie misji „pomocy widzom wyboru najlepszych książek” MKiDN przekazało w ubiegłym roku 240 tys., w tym roku kwota zwiększyła się do 300 tys.

W sumie jeden resort – kierowany przez Zdrojewskiego – w ciągu dwu lat przekazał dla TVN ponad 1,5 mln zł, podkreślają publicyści „w Sieci”.

Równie hojne co ministerstwa są także samorządy. Nadawca z Wiertniczej „w formie kosztów publikacji reklam oraz emisji materiałów promocyjnych otrzymał ponad 3 mln zł. z dolnośląskiego Urzędu Marszałkowskiego”, czytamy w artykule.

Źródło: „w Sieci”

luk

Za: Polonia Christiana - pch24.pl (2014-03-31) | http://www.pch24.pl/nowa-telewizja-rzadowa--ministerialna-kasa-dla-tvn,22020,i.html

Skip to content