Aktualizacja strony została wstrzymana

Spadkobiercy UPA w III RP

26 lutego w telewizji Polsat prezes Związku Ukraińców w Polsce Piotr Tyma, przypierany do muru przez rozmówcę, Roberta Winnickiego z Ruchu Narodowego, wielokrotnie uchylił się przed potępieniem ludobójczej Ukraińskiej Powstańczej Armii i Stepana Bandery. Mówił za to o ludobójstwie dokonanym na Ukraińcach przez… Armię Krajową.

Według prezesa Związku Ukraińców, rozprawiając o krzywdach wojennych należy wobec polskiego podziemia i nacjonalistów ukraińskich „używać tych samych kategorii”. Masowemu, zaplanowanemu ludobójstwu UPA skierowanemu przeciwko Polakom Tyma przeciwstawił zbrodnię w Sahryniu, gdzie oddział AK i Batalionów Chłopskich w akcji odwetowej zaatakował siły UPA wspierane przez lokalną samoobronę ukraińską, niszcząc przy tym całą wieś. Na skutek akcji zginęli cywile Ukraińcy, ale też Polacy (o czym Tyma nie wspomniał). Po zakończeniu akcji dowódca AK Zenon Jachymek osobiście rozstrzelał za przewiny (nie tylko z tej akcji) jednego ze swoich żołnierzy. To jednak zdarzenie, zdaniem Tymy, pozwala na zrównywanie masowych zbrodni UPA ze zdarzeniami takimi, jak w Sahryniu.

Fałszowanie historii od lat wpisuje się w działalność Związku Ukraińców w Polsce. W 2008 r. pisałem o tym, że na przemyskiej stronie internetowej Związku Ukraińców w Polsce znajduje się baner „UPA-TAK”, przekierowujący na stronę spadkobierców nacjonalizmu ukraińskiego, którzy nazywają tam UPA organizacją „bohaterską”. Wówczas, podobnie jak obecnie Piotr Tyma, Związek nie chciał ustosunkować się do swoich powiązań ze zbrodniczą ideologią UPA. „Strona <UPA-TAK> nie zawiera treści, które się nam zarzuca. Zresztą proszę pytać w Warszawie, czyli w siedzibie organizacji” – powiedziała mi Anna Drozd, prezes ZUwP oddział w Przemyślu. W Warszawie także nie chcieli rozmawiać. „To pytanie dotyczy koła w Przemyślu. Tam proszę pytać” – odprawił mnie z kwitkiem Mirosław Kupicz, sekretarz Zarządu Głównego ZUwP, po czym dodał: „Czy gloryfikujemy UPA? Myślę, że prezes na to pytanie odpowie, ale teraz jest nieobecny”.

Jednak Związek, a zwłaszcza jego niektóre struktury terenowe, jak koło przemyskie, nie pozwalają na pozostawianie wątpliwości. Sprawa rehabilitacji działalności UPA powróciła, kiedy na Ukrainie obchodzono 65. rocznicę jej powstania, a w „Narodnym Domu” w Przemyślu odbywały się podobne obchody zorganizowane przez Związek Ukraińców w Polsce. W Przemyślu podkreślano też podwójny charakter rocznicy, wspominając stulecie urodzin dowódcy UPA Romana Szuchewycza.

Najsmutniejsze jednak jest to, że Związek Ukraińców w Polsce może liczyć na pieniądze polskich podatników, bowiem nasze państwo dotuje tę organizację i jego banderowską propagandę.

Robert Wit Wyrostkiewicz

Artykuł ukazał się w najnowszym numerze tygodnika „Nasza Polska” Nr 10 (957) z 4 marca 2014 r.

Na zdjęciu przemarsz weteranów UPA w… Przemyślu

Za: Nasza Polska (07 marzec 2014) | http://www.naszapolska.pl/index.php/categories/polska/18303-spadkobiercy-upa-w-iii-rp

Skip to content