Aktualizacja strony została wstrzymana

„Zbrodnia” antyhomoseksualizmu

Sprawa bez precedensu. Sąd w Massachusetts oskarża pastora Scotta Lively’ego o „zbrodnie przeciwko ludzkości”. Pastor publicznie krytykował homoseksualizm.

Oskarżenie przeciwko duchownemu wnieśli ugandyjscy aktywiści gejowscy z Sexual Minorities Uganda (SMUG). 14 sierpnia sędzia Sądu Okręgowego stanu Massachusetts Michael A. Ponsor otworzył przewód sądowy. SMUG twierdzi, że krytykując homoseksualny tryb życia, pastor dopuścił się zbrodni przeciwko ludzkości.

Jak przypomina portal C-fam.org, Scott Lively to pastor, adwokat i pisarz, który prowadzi kawiarnię w Massachusetts, pomaga osobom bezdomnym oraz uzależnionym od narkotyków. W 2009 r. zaproszono go do wystąpienia na konferencji w Ugandzie. Powiedział wtedy, że celem ruchu homoseksualnego jest zmiana struktury społecznej opartej na małżeństwie i zastąpienie jej antykulturą rozwiązłości. To właśnie w związku z tą wypowiedzią został oskarżony o prześladowanie zwolenników układów jednopłciowych. Ich zdaniem, pastor – również poprzez udział w sesjach naukowych, publicznych wystąpieniach, pisanie książek i doradztwo ugandyjskim politykom w zakresie polityki dotyczącej homoseksualizmu – szkodzi tym środowiskom.

Lively w swoich książkach dotyczących m.in. obrony rodziny prezentuje kompleksowy plan działań powstrzymujących uzurpacje lobby homoseksualnego, które określa mianem najbardziej niebezpiecznego ruchu społecznego i politycznego naszych czasów.

Publiczną aktywność pastora określono mianem zakrojonej na szeroką skalę, systematycznej kampanii prześladowania osób homoseksualnych, którą można zakwalifikować jako zbrodnię przeciwko ludzkości.

Gejowscy aktywiści są tak zaślepieni, że nie wystarcza im wyrywanie z kontekstu słów duchownego i przypisywanie mu wydumanego podżegania do zbrodni. W oskarżeniach posuwają się do twierdzenia, że pastor w czasie swojej krótkiej wizyty w Ugandzie uczestniczył w… napadzie na biuro SMUG. Usiłują mu też przypisać udział w zabójstwie jednego z ugandyjskich lewackich aktywistów.

Zacietrzewionym oskarżycielom nie przeszkadza nawet fakt, że do wspomnianego morderstwa przyznał się prostytuujący się homoseksualista, po tym jak lewicowy działacz odmówił mu zapłaty za usługi. Morderca został uznany za winnego i skazany na 30 lat więzienia.

Komentatorzy nie mają wątpliwości, że pozew to element strategii nacisku na Scotta Lively’ego, który ma go skłonić do rezygnacji z działalności.

Zasada wolności słowa w USA wyklucza możliwość obarczenia odpowiedzialnością prawną za próbę przekonywania lub przeciwko jakiejś idei. Środowiska homoseksualne wielokrotnie jednak próbowały wywierać nacisk na wymiar sprawiedliwości, aby tę zasadę omijał.

Od początku procesu sędzia Ponsor nie ukrywa niechęci wobec pozwanego i jednoznacznie daje mu do zrozumienia, że jest przychylny stronie skarżącej. Już podczas pierwszego wysłuchania odrzucił wszystkie argumenty pastora, twierdząc, że jego wypowiedzi z całą pewnością były prześladowaniem osób homoseksualnych.

Łukasz Sianożęcki

Za: Nasz Dziennik, Piątek, 30 sierpnia 2013, Nr 202 (4741) | http://naszdziennik.pl/wp/52430,zbrodnia-antyhomoseksualizmu.html

Skip to content