Aktualizacja strony została wstrzymana

Zagadnienia „smoleńskie” (4)

W drugim tomie prac „komisji płk. Latkowskiego” (Ostatni lot. Raport o przyczynach katastrofy) pojawia się, obok, rzecz jasna, wielu innych kwestii, wątek lotnisk zapasowych w związku z wylotami z 10-04-2010. Przypomnę fragment ze s. 34:

Lot 10 kwietnia 2010 roku był fatalnie przygotowany również od strony logistycznej. Na lotniska zapasowe wybrano Witebsk i Mińsk. Tylko że – według obowiązującego wówczas rozkładu – port lotniczy w Witebsku nie funkcjonował w dni wolne od pracy. Stąd pytanie, na które, niestety, nie udało się znaleźć odpowiedzi: Jak to się stało, że Eurocontrol, instytucja koordynująca wszystkie loty nad Europą, zaakceptowała przesłany przez 36. SPLT plan lotu, zakładający skorzystanie z nieczynnego lotniska zapasowego?

Wszystko wskazuje na to, że ktoś z pułku, przygotowując plan lotu z delegacją prezydenta, bezmyślnie przepisał ustalenia dotyczące lotu z 7 kwietnia, czyli z wizyty w Smoleńsku premiera Donalda Tuska. Dlaczego jednak nie wykrył tego nadzór? Zapytany o to doświadczony pilot liniowy zamyśla się.

– Dobre pytanie – stwierdza po chwili milczenia. – Podejrzewam, że Eurocontrol interesuje się głównie lotniskiem docelowym. Służby w Brukseli, którym Witebsk musiał wyskoczyć ze znakiem zapytania, uznały, że skoro Polacy wpisali go do planu lotu jako lotnisko zapasowe, to zapewne załatwili sobie jego dostępność. W końcu był to samolot prezydencki, a na odpowiednim szczeblu wszystko da się zrobić.

Sami autorzy książki Ostatni lot najwyraźniej nie sprawdzili tego wątku do końca, czyli nie poszperali w biurach Eurocontrol ani też w innych instytucjach, którym zgłaszano UMII jako jedno z lotnisk zapasowych dla PLF 101 (tej sprawy nie poruszono też w niedawnym wywiadzie Wprost z ppłk. B. Stroińskim (http://freeyourmind.salon24.pl/487666,powrot), a przecież on, czyli dowódca eskadry tupolewów, zgłaszał się jako pierwszy ze statkiem powietrznym Tu-154M nr boczny 101 na 10 Kwietnia do lotu z polskim Prezydentem i delegacją, prawda? (http://centralaantykomunizmu.blogspot.com/2011/06/plan-lotu-2.html)). Tym niemniej zgadzam się z tą „końcóweczką” wywodu pilota cytowanego przez „komisję płk. Latkowskiego”: „Na odpowiednim szczeblu wszystko da się zrobić” – też tak uważam :). I w nawiązaniu do tych (nie tylko witebskich) zagadnień proponuję poniżej lekturę Zagadnień „smoleńskich” (to już 4. część; linki do poprzednich części można znaleźć w poście tu: http://freeyourmind.salon24.pl/476698,aneks-4-cz-1). W tymże tekście staram się przeanalizować m.in. sprawę tego, w jaki sposób można było skonstruować „materiały dowodowe” do śledztwa wokół „katastrofy smoleńskiej”, a więc skonstruować zapis „pancernego FMS-a”. Trochę długo pisanie tego „czwartego wykładu” trwało, starałem się jednak przejrzeć na nowo wiele materiałów i zebrać możliwie obszerną dokumentację.

Free Your Mind

Za: FYM (21 lut 2013)

Skip to content