Aktualizacja strony została wstrzymana

Rekord hipokryzji

Kwestować wśród tych, którym w przypadku choroby proponuje się w praktyce trumnę i „godne” uśmiercenie zamiast leczenia, to chyba rekord obłudy, który tego roku zamierza osiągnąć Jerzy Owsiak podczas imprezy, do której jak na komendę włączy się większość dziennikarzy, w przeciwieństwie do dziennikarzy niezależnych. Czy i tym razem wolontariusze WOŚP, jak muchy oblepiający wychodzące z kościołów starsze osoby, zbiorą obfite żniwo naiwności? Oprócz opieczętowania czerwonym sercem tego roku „nagrodą” dla hojnych seniorów ma być oferta specjalna. Zagrają zwłaszcza dla osób schorowanych, tych z demencją i chorobą Alzheimera. Czyżby dofinansowanie leków, specjalna opieka pielęgniarska i rehabilitacyjna? Może. Wypowiedź Jerzego Owsiaka, według której „eutanazja to dla niego pomoc starszym w cierpieniach”, odsłania jednak przewrotność drugiej części intencji tegorocznego medialnego show pod hasłem „Dla ratowania życia dzieci i godnej opieki seniorów”. Podważa w istocie również wiarygodność pierwszego medialnego celu dotyczącego samych dzieci. Tego Owsiak akurat chyba nie zamierzał, choć ekscesy z Przystanku Woodstock, gdzie zniszczona została antyaborcyjna wystawa „Wybierz życie”, konsekwentnie dopełniają obrazu całego przedsięwzięcia, którego motywy wydają się dalekie od chrześcijańskiej miłości bliźniego.

Poprzez nieodpowiedzialne słowa ziarno zła zostało zasiane. Komuś chodziło o to, aby w sposób szatański przedstawiać zło jako dobro, tj. zabójstwo eutanazji jako pomoc. Było to celem nie tylko w „pragmatycznym” kontekście pogłębiającej się niewydolności służby zdrowia, ale z przyczyn znacznie głębszych, ideologicznych. Trzymajmy rękę na pulsie i nazywajmy rzeczy po imieniu, szczególnie wtedy, gdy zawodowi spece od robienia zamętu wykoślawiają sens pojęć, odwołując się przy tym do emocji, fałszywej litości i wyreżyserowanych psychodram. Zwierzenia Owsiaka jako osoby, której w dalszym ciągu rozpisuje się rolę medialnego autorytetu (młodzieży? starców? a może już tylko samych celebrytów?), stały się wodą na młyn z Czerskiej. W internetowej ankiecie przodującego mecenasa cywilizacji śmierci – „Gazety Wyborczej”, pierwszą z czterech odpowiedzi było oczywiście całkowite zalegalizowanie eutanazji. Wypowiedź sugerująca, że zabójstwo chorych, do czego sprowadza się eutanazja, czy to w formie biernej (poprzez zaniechanie leczenia), czy też czynnej (poprzez aktywne podanie trucizny lub asystowanie w czyimś samobójstwie), to „pomoc starszym w cierpieniu”, kompromituje hasło tegorocznego widowiska Owsiaka. Niepokoją jednak znacznie szersze konsekwencje nieodpowiedzialnych słów, gdyż środowiska proeutanazyjne świadomie pracują nad przemianą mentalności i niszczeniem szacunku dla świętości życia od momentu poczęcia aż do naturalnej śmierci. Każde takie słowa „zapoczątkowujące dyskusję” w ramach paktowania ze złem stanowią kolejny krok na równi pochyłej. Chcąc nie chcąc, Owsiak sam stał się tu tylko narzędziem w czyichś rękach. Czy nie tak jak zawsze…?

Dr hab. Andrzej Lewandowicz

Autor jest lekarzem specjalizującym się w chorobach wewnętrznych, a także doktorem habilitowanym nauk chemicznych.

Za: Nasz Dziennik, Sobota-Niedziela, 12-13 stycznia 2013, Nr 10 (4549) | http://www.naszdziennik.pl/wp/20737,rekord-hipokryzji.html

Skip to content