Jeśli do katolickiej szkoły chodzą muzułmanie, to nie ma mowy o tym, by były w niej symbole chrześcijańskie. Przekonała się o tym dyrekcja jednej ze szkół w Indiach, gdzie muzułmańskie ugrupowania zażądały usunięcia imienia Maryi Dziewicy ze szkolnych mundurków.

Do żeńskiego liceum Nithya Sahaya Matha (Matki Bożej Nieustającej Pomocy) w mieście Kottiyam w indyjskim stanie Kerala uczęszcza blisko 1300 dziewcząt. Mimo że jest to szkoła katolicka, 60 proc. uczennic wyznaje islam. Na miejscu nikogo to nie dziwi, bo powszechnie wiadomo, że katolickie szkoły zapewniają zarówno rozwój intelektualny, zdobycie solidnej wiedzy, jak i formację charakteru, natomiast szkoły koraniczne takimi wynikami pochwalić się nie mogą. We wspomnianym liceum obowiązują dwa typy mundurków. Od poniedziałku do czwartku dziewczęta noszą zwykły mundurek, natomiast w piątek – zgodnie z regulaminem szkoły zatwierdzonym przez radę rodziców obejmującą także muzułmanów – uczennice są zobowiązane mieć na sobie mundurek z wyhaftowaną inskrypcją: „Dziewica Maryja”. Wydawałoby się, że w katolickiej szkole to nic nadzwyczajnego, a jednak. W ubiegłym tygodniu po interwencji islamskich grup działających na terenie stanu Kerala dyrekcja uległa ich roszczeniom i zdecydowała o usunięcia maryjnego emblematu. Muzułmanie orzekli, że naszywka przywołująca imię Maryi Dziewicy obraża ich religijną wrażliwość.

AP