Aktualizacja strony została wstrzymana

Język znaków i symboli – ks. prof. Andrzej Zwoliński

Mieszkania i miejsca naszej pracy dekorujemy zwykle bliskimi nam obrazami, pamiątkami z wyjazdów rodzinnych czy przedmiotami, które trafiają do naszych domów jako przypomnienie egzotycznych wypraw czy wycieczek. Stają się dekoracją ścian, niekiedy z dumą pokazywaną gościom i odwiedzającym nasz dom. Czasem nawet nie potrafimy wyjaśnić, co oznaczają dziwne, nieznane nam i tajemnicze znaki i symbole, które widnieją na nich. Czy ich znaczenie jest tylko estetyczne, dekoracyjne i wspomnieniowe? A może niosą one ze sobą coś więcej? Symbolizm istnieje od czasu, gdy człowiek wynalazł sposób na przekazywanie innym swych myśli i uczuć. Ponieważ uczuciowość jest bardziej pierwotną funkcją psychiki, mającą swe korzenie w sferach nierozświetlonych przez świadomość, symbole najczęściej wyrażały ludzkie emocje. W historii rozwoju symboliki wyróżnia się symbole prymitywne, dosłowne, prelogiczne – wywodzące się z podświadomości, które służyły ludziom pierwotnym do przekazywania za pomocą zachowań (początkowo odruchowych) ich stanów psychicznych: zaniepokojenia, triumfu, głodu, sytości, gniewu itp. Na późniejszym etapie rozwoju pojawiły się symbole abstrakcyjne, służące logice, pozwalające posługiwać się pojęciami, których inaczej umysł nie byłby w stanie ogarnąć, np. w algebrze. Potrzeba przetworzenia stanów uczuciowych na konkretne przedstawienia tłumaczy stosowanie symboli np. w języku. O popularności symbolu decydowała, i nadal decyduje, głównie jego komunikatywność. Łatwo jest go zapamiętać i powiązać z konkretną ideą. Jest przekonujący, gdyż oddziałuje na trzy podstawowe sfery psychiki: poznawczą, emocjonalną i motywacyjną.

Język znaków

Symbole mogą przyjmować bardzo różną formę: przedmiotu (sztandar), znaku graficznego (krzyż), gestu (palce w kształcie litery V), elementów stroju (sutanna), rodzaju fryzury (tonsura), plakietki („opornik” w stanie wojennym w Polsce), medalu itp. Charakter symbolu posiadają również pieśni i hymny (hymn narodowy) oraz słowa, hasła, slogany itp. Szczególnego znaczenia nabierają symbole w sferze życia religijnego. Są wówczas manifestacjami świętości, czyniącymi świat podatnym na doświadczenie transcendencji. Powstają przez „spotkanie” (gr. symballein) zjawiska świeckiego ze sferą sakralną, przy czym dochodzi wówczas do niedającej się ująć rozumowo istotowej wspólnoty na podstawie „mistycznego uczestnictwa”. Symbole objawiają sakralną strukturę świata, zamykającą się przed poznaniem rozumowym, lecz otwierającą swą właściwą istotę przed człowiekiem religijnym. Objawienie biblijne niekiedy używa także języka symboli. Izrael bowiem, podobnie jak inne ludy starożytnego Wschodu, nie posiadał precyzyjnych terminów, aby wyrazić swoje myśli. Użył więc obrazowego, symbolicznego języka, by wyrazić swoją „filozofię życiową”, a niekiedy, aby wyrazić największy swój skarb – objawienie Boże. Historia dostarcza licznych przykładów na częste i skuteczne używanie symboli. Świadczyć o tym może np. recepcja symbolu chrześcijaństwa – krzyża, czy też symbolu islamu – półksiężyca. Niektórzy Żydzi poszukiwali sił nadprzyrodzonych, rozmyślając nad szyfrem kabały. Niekiedy symbole spotykały się ze zdecydowaną wrogością. Pojawiały się grupy religijne, najczęściej sekciarskie, które odrzucały znaczną część tradycyjnej symboliki. Bruzjanie, sekta założona w XII wieku przez Piotra Bruisa, występowali przeciw wszelkim nabożeństwom, obrzędom i czci krzyża. Niezmiernie gwałtownie wyrażali swój sprzeciw, niszcząc ołtarze i kościoły. Przeszli do historii jako sekta anarchistyczna. Zdecydowaną deklarację negacji szeregu symboli, zwłaszcza związanych z kultem, złożyli Badacze Pisma Świętego. Jedna z zasad ich wiary brzmi: „Zrzeszenie nie uznaje kultu świętych, relikwii i wizerunków, gdyż jest to sprzeczne z nauką Pisma Świętego. Dla naśladowców Pańskich zbędne są wszelkie oprawy kultowe wyraźnie zakazane w Piśmie Świętym”. Podobną krytykę symboli chrześcijaństwa, kształtując jednocześnie alternatywną symbolikę, prowadzą Świadkowie Jehowy. Znamienne dla ich religijności jest odrzucenie symbolu krzyża. W czasach prezydentury Charlesa T. Russella krzyż był powszechnie uznawany nie tylko za narzędzie męki Pańskiej, lecz także za symbol zbawienia. Krzyż i korona („korona żywota”, Ap 2, 10) stanowiły znak rozpoznawczy ruchu Badaczy Pisma Świętego. Pojawiał się on na winiecie każdego numeru „Strażnicy Syjonu”, co najmniej do 1931 roku. Jeszcze książka J.F. Rutheforda pt. „Stworzenie” (wydanie polskie z 1928 r.) zawiera wśród kolorowych ilustracji obraz ukrzyżowanego Chrystusa. Prawdopodobnie zastąpienie krzyża „palem męki” nastąpiło po drugiej wojnie światowej, w latach czterdziestych lub pięćdziesiątych. Nowym symbolem uznawanym za symbol uniwersalnych wartości religijnych stała się krew. Według Świadków Jehowy, była ona święta „od zawsze”. Dlatego odkupienie mogło się dokonać tylko przez przelanie krwi. Jedyną przelaną krwią mogącą uratować życie jest krew Chrystusa. Wykorzystywanie każdej innej dla podtrzymania życia, czy to w formie pokarmu, czy też lekarstwa, jest uznawane za przestępstwo przeciwko prawu Bożemu i brak zaufania wobec planów Stwórcy.

Amulety i talizmany

Zdecydowana większość grup religijnych wykorzystuje jednak możliwości drzemiące w symbolach. Z pewnością należą do nich liczne sekty i nowe ruchy religijne. Potrafią one dowartościować rolę udziału ciała, sugestywnych obrazów, gestów i innych materialnych aspektów obrzędowości oraz najprostszych form pobożności występujących w religijności ludowej. Dotyczy to zwłaszcza symboli językowych, przedmiotów oraz znaków przynależności do grupy religijnej. Symboliczne przedmioty to zarówno maski, obrazy, sztandary, budowle, jak i przedmioty drobniejsze, np. medale, medaliony, wisiorki, bransolety, pierścienie, kolczyki itp. Do symboli o dużym znaczeniu ideowym, a także niosących ogromny ładunek emocjonalny, należą amulety i talizmany. Amulety są przedmiotami magicznymi, wiele z nich przygotowuje się według zasady: „złe odstraszać złem”. Dlatego elementami amuletów są często rogi, zęby, kolce. Przed urokiem rzucanym przez „złe oko” ma chronić oko. Dlatego też często w amuletach można spotkać symbol oka lub agat (zwany „kamieniem ocznym”). Amulet nie jest wykonany przez człowieka, ale wywodzi się z natury. Bardzo powszechny jest niedźwiedzi pazur lub stopa zająca. Gdyby na amulety naniesiono jakieś napisy i gdyby zostały konsekrowane, przemieniłyby się w talizmany. Talizmany są przedmiotami zrobionymi przez człowieka, którym przypisuje się magiczną moc przynoszenia dobra lub zła. Mogą być wykonane z dowolnego materiału, chociaż niektóre uważa się za lepsze od innych. Na przykład talizman miłości, aby przyniósł możliwie największy efekt, powinien być wykonany z miedzi. Talizman zwykle posiada inskrypcje – słowa lub wzór. Szczególnie bogata w talizmany jest kultura Wschodu, stąd też sekty wywodzące się stamtąd obfitują w tego typu przedmioty symboliczne. Jednym z takich talizmanów jest starożytny chiński kwadrat magiczny Ho Tu, wywodzący się z taoizmu i konfucjonizmu. Znaczenie Ho Tu wiąże się z koncepcją pięciu żywiołów tworzących wszystko, co istnieje. Kropki białe oznaczają siłę yang, czarne zaś siłę yin. Środkowy pięcioelementowy znak symbolizuje Ziemię i zarazem centrum wszystkiego. Siedmio- i dwukropkowa góra to symbol Ognia, kierunku południowego oraz lata. Jedno- i sześciokropkowy dół symbolizuje Wodę, kierunek północny oraz zimę. Ośmio- i trzykropkowa prawa strona to Drzewo, kierunek wschodni oraz wiosna. Dziewięcio- i czterokropkowa prawa strona symbolizuje Metal, kierunek zachodni oraz jesień. Chińczycy wierzą, że znak ten w pełni oddaje charakter całego Wszechświata, a co za tym idzie – emituje pozytywne wibracje wprowadzające pożądaną równowagę tak wewnątrz człowieka, jak i w jego otoczeniu.

W kręgu satanizmu

Symbole przynależności do grupy religijnej mogą przyjmować postać: odpowiedniego stroju, przedmiotu, znaku graficznego, gestu powitania czy też tatuażu. I tak np. do zewnętrznych symboli satanistów należą: odwrócony krzyż – noszony w formie medalionu lub wyszyty na kurtce; wizerunki diabła lub kozła wymalowane na plecach czarnych lub granatowych kurtek; napisy o treści: „Ave Saraye”, „Salve Imperator Hades”, „Ave Satanos” lub nazwy zespołów muzycznych – satanistycznych, rękawiczki z obciętymi palcami. Znakami przynależności i stopnia wtajemniczenia są np. trzy odwrócone dziewiątki – symbol dziecka Szatana (Bestii), pentagram lub heksagram, trzy litery „F” (szósta litera w alfabecie), trzy koła połączone ze sobą, swastyka, trójkąt itp. Te znaki graficzne mają swoje znaczenie, znane przede wszystkim członkom sekt i grup religijnych. Pentagram – gwiazda pięcioramienna (często wpisana w koło), przedstawia głowę kozła. Każde z ramion wyobraża inny element wszechświata. Gwiazda symbolizuje ludzkość. Punktem szczytowym jest ludzkość sięgająca nieba, a punkty na dole to ludzkość stojąca okrakiem nad światem przyrody. Głowa kozła symbolizuje rogatą kozę Mendesa z mitologii starogermańskiej; kozła Baphometa, któremu rzekomo oddawali cześć templariusze; jeden ze sposobów wyśmiania ofiary Chrystusa – Baranka. Niekiedy ten znak przybiera postać gestu – złożenia dłoni na kształt rogów. Odwrócony krzyż zwany krzyżem południowym – wyśmiewa i odrzuca krzyż Chrystusa, niekiedy tłumaczony jest jako „cień krzyża na Golgocie”. Złamany krzyż zwany „pacyfką” – był znakiem pokoju, a w grupach okultystycznych wyobraża pokonanie chrześcijaństwa – złamanie ramion krzyża. Złamane „S” – noszone przez członków nazistowskich oddziałów śmierci, w grupach satanistycznych przedstawia błyskawicę i oznacza „niszczyciela”. Udjat albo wszystkowidzące oko – odnosi się do Lucyfera, króla piekła. Oko jest na wpół zamknięte i oznacza, że choć może się wydawać, że szatan nie obserwuje człowieka, on to jednak czyni. Poniżej oka jest łza, gdyż szatan „płacze” nad tymi, którzy są poza jego wpływem. Źuk skarabeusz – żuk gnojak w starożytnym Egipcie był symbolem reinkarnacji; jest to również symbol Belzebuba (szatana) – „władcy much”. Swastyka – symbol mający starożytne pochodzenie, pierwotnie przedstawiał cztery pory roku, cztery wiatry i cztery kierunki świata. Obecnie ramiona tego „złamanego krzyża” zostały przesunięte w przeciwnym kierunku, by przedstawić elementy lub siły zwracające się przeciwko naturze i harmonii. Symbol ten jest używany przez grupy neonazistowskie i okultystyczne.

Uwaga na kontekst

Przy interpretacji znaków i symboli należy bardzo uważać na pewną pułapkę, która się może z nimi wiązać. Dotyczy to zwłaszcza symboli, które są wieloznaczne. Bo np. tęcza jest zarówno symbolem ruchu gejowskiego, New Age, jak i znakiem przymierza z Bogiem. Sama obecność tego znaku niewiele więc mówi, gdy nie zwróci się uwagi na kontekst, w jakim występuje. Podczas jednej z pielgrzymek Jana Pawła II do Polski przygotowano dla Papieża tron, na którym wycięty był odwrócony krzyż. Z oburzeniem interpretowanie tego krzyża jako znaku szatana było zwykłym nadużyciem: odwrócony krzyż to – w kontekście osoby Papieża – przede wszystkim atrybut św. Piotra, który został ukrzyżowany na własną prośbę na odwróconym krzyżu, „głową w dół”, gdyż „niegodny się czuł umierać jak jego Mistrz, Jezus Chrystus”. Na jednej z dróg krzyżowych rzeźbiarz umieścił obok postaci dźwigającego krzyż Jezusa wizerunek sowy. Jest to m.in. symbol masonerii, ale też mądrości ludzkiej (obecny w wielu bajkach dla dzieci). Czyż w kontekście drogi krzyżowej najbardziej właściwa interpretacja nie dotyczy mądrości ludzkiej, zadziwionej Męką i Miłością Zbawiciela? Język symboli stwarza aurę tajemniczości i wiąże grupę religijną. Jest także najkrótszym komunikatem, znakiem rozpoznawczym, a także elementem agitacji, gdyż może wzbudzać zaciekawienie i rodzić pierwsze ważne pytania. Niekiedy wybór symbolu poprzedza wybór doktryny i rozpoczyna proces odejścia od własnych przekonań. Z pewnością wybór znaków i symboli, które nas otaczają, ma swe ważne znaczenie apostolskie: unaocznia wszystkim, komu naprawdę wierzymy i co dla nas jest istotne i ważne. W tym kontekście przesłonięcie obrazów religijnych i symboli, które są dla nas autentyczne, dekoracją z innych religii czy nawet nieznanych kultur ma jakiś sens? A może być zgorszeniem – propagowaniem błędnych, a nawet wrogich treści. Dlatego od wieków Kościół przypominał o „ascezie obrazów”, właściwym ich doborze. Zwłaszcza że bardzo łatwo jest poddać się „modzie”, wpływom i sugestiom związanym z nieznanymi sobie siłami i „ofertami”. Magia zakłada wiarę w niewidzialną rzeczywistość, której człowiek poddaje swoją osobę i swoje losy. Według Pisma Świętego, tą rzeczywistością nie jest Bóg, ale jakaś zła istota (por. Pwt 18, 12). Dlatego też w Starym Testamencie wielokrotnie spotkać można ostrzeżenia przed magią. Tak rozumiano m.in. pierwsze przykazanie: „Ja jestem Jahwe, twój Bóg… Nie będziesz miał cudzych bogów obok Mnie!” (Wj 20, 2-3). W magii bowiem dana osoba szuka pomocy u sił i mocy innych niż Bóg. Przeciw magii występowali prorocy, m.in. Ezechiel, Micheasz i Jeremiasz (Ez 13, 18-19; Mi 5, 9-13; Jr 27, 9; por. Wj 22, 17; Ml 3, 5; 2 Krn 33, 6). Również Nowy Testament zakazuje magii. Praktykujący magię są w niebezpieczeństwie utraty królestwa Bożego, chyba że odwrócą się od swego grzechu (Ga 5, 19-21; Ap 18, 23; 22, 15). Święty Paweł nazwał Elimasa, maga, synem diabła, pełnym przewrotności i zdrady, gdyż Elimas powstrzymywał szerzenie się Ewangelii i praktykował magię (Dz 13, 9). W Dziejach Apostolskich Szymon Mag praktykował magię, lecz pozazdrościł Apostołom, gdy zobaczył, że przez włożenie ich rąk ludzie otrzymują Ducha Świętego. Zaoferował im pieniądze w zamian za nauczenie go tej umiejętności. Święty Piotr odpowiedział na tę propozycję słowami: „Serce twoje nie jest prawe wobec Boga. Odwróć się więc od swego grzechu…” (Dz 8, 9-22). Praktykowanie magii i pójście za prawem Boga są nie do pogodzenia. Nie wszystko można kupić. Nie wszystko też co „ładne” i „dekoracyjne” służy dobru naszego domu.

Ks. prof. Andrzej Zwoliński

Autor jest kierownikiem Katedry Katolickiej Nauki Społecznej na Uniwersytecie Papieskim Jana Pawła II w Krakowie.

Za: Nasz Dziennik, Czwartek, 26 lipca 2012, Nr 173 (4408) | http://www.naszdziennik.pl/wp/5572,jezyk-znakow-i-symboli.html

Skip to content