Aktualizacja strony została wstrzymana

„Heil Hitler” zamiast „Szczęść Boże”…

Ks. August Froehlich przez cały okres swej duszpasterskiej pracy przeciwstawiał się nazizmowi i bronił Polaków. W odwecie Niemcy zażądali od niego pozdrawiania się „Heil Hitler” zamiast „Szczęść Boże”. Zginął w niemieckim obozie śmierci Dachau. Dziś przypada 70.rocznica jego śmierci.

August Froehlich urodził się 26 stycznia 1891 r. w Królewskiej Hucie (obecnym Chorzowie) na Górnym Śląsku. Po ukończeniu gimnazjum w Legnicy, w 1912 r. rozpoczął studia na Wydziale Teologicznym Uniwersytetu Wrocławskiego.

Po wybuchu I wojny światowej został wcielony do armii pruskiej, w której walczył na frontach rosyjskim i francuskim.

Jesienią 1920 r. powrócił do alumnatu we Wrocławiu i ukończył studia teologiczne.

W czerwcu 1921 r. przyjął święcenia kapłańskie w katedrze wrocławskiej, następnie jeszcze w tym samym roku otrzymał powołanie do pracy w berlińskiej parafii św. Edwarda w dzielnicy Neukölln.

W kwietniu 1931 r. został rektorem kościoła św. Józefa w dzielnicy Alt-Rudow, gdzie po raz pierwszy zetknął się z propagandą narodowosocjalistyczną głoszoną przez kościelnych chórzystów. Z jego polecenia chór został rozwiązany, jednak decyzja ta spotkała się z niezrozumieniem ze strony przełożonych. Ze względu na nadszarpniętą opinię ks. Froehlich zmuszony był opuścić swoje stanowisko i zmienić miejsce pracy.

W lipcu 1932 r. został rektorem kościoła św. Pawła w Drawsku Pomorskim na Pomorzu, które stało się częścią nowo utworzonej diecezji berlińskiej. Ks. Froehlich znany był z troski o biednych robotników rolnych, często służył wiernym pomocą. Podejmował się załatwienia drobnych spraw, organizował akcje charytatywne, czym zjednał sobie sympatię lokalnej społeczności.

Po objęciu przez NSDAP pełni władzy w połowie lat 30., szykany wobec Kościoła katolickiego wzmogły na sile. Przybierały one różne, często kuriozalne formy. Zażądano na przykład, by ks. Froehlich używał przepisowego i „jedynie słusznego” pozdrowienia hitlerowskiego zamiast chrześcijańskiego pozdrowienia „Szczęść Boże”. Nie podporządkował się, więc odmówiono mu możliwości przekazywania informacji podczas odprawiania nabożeństw w obozach i ośrodkach wychowawczych, a wkrótce odprawiania tam nabożeństw.

Zatrzymany w kwietniu 1935 r. przez Gestapo w Koszalinie, podczas przesłuchania bronił swych praw oraz przekonań. Polemizował z redaktorami prasy nazistowskiej: Der Stürmer i Das Schwarze Korps, broniąc duchownych katolickich przed zniesławieniami i bluźnierczym przedstawianiem Najświętszego Sakramentu.

W  lipcu 1937 r. objął zwierzchnictwo parafii św. Jerzego w Rathenow w Brandenburgii. W 1941 r. w listach do dyrekcji miejscowych zakładów optycznych Emila Buscha AG ujął się za polskimi więźniami przymusowo zatrudnionymi w tej firmie. W odwecie władze zakładowe doniosły na niego do Gestapo. Po trzech tygodniach aresztu, ks. Froehlich wyszedł na wolność po zapłaceniu kaucji.

W maju 1941 r. został powtórnie aresztowany i osadzony w więzieniu w Poczdamie. Dwa miesiące później został umieszczony w obozie koncentracyjnym, kolejno w Buchenwaldzie, Ravensbrücku i ostatecznie Dachau, gdzie choroby i okrutne traktowanie przez SS-manów spowodowały skrajne wyniszczenie organizmu i śmierć.

28 lipca 1942 r. ks. August Froehlich został pochowany na cmentarzu St.-Matthias w Berlinie-Tempelhof.

Paweł Zbrojewicz

Źródło: dioezesanarchiv-berlin.de

Za: prawy.pl (22. Czerwiec 2012) | http://www.prawy.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=1481:heil-hitler-zamiast-szczesc-boze&catid=37:rocznica

Skip to content