Z dokumentów Służb Bezpieczeństwa wynika, że Roman Kotliński był najpierw zarejestrowany jako kandydat na tajnego współpracownika, a potem przerejestrowany na tajnego współpracownika „Janusz” – informuje „Rzeczpospolita”.

Roman Kotliński jeszcze niedawno zaprzeczał doniesieniom na temat jego rejestracji przez SB. Jednak opublikowane przez Instytut Pamięci Narodowej informacje z rejestru SB mówią co innego. „Dnia 24.04.1989 zarejestrowany w Sekcji 'C’ Wydziału Zabezpieczenia Operacyjnego WUSW Włocławek przez Wydz. IV WUSW Włocławek pod numerem 8969 w kategorii kandydat na TW. W dniu 27.04.1989 pozyskany i 28.04.1989 przerejestrowany na TW pseud. „Janusz” do Sprawy Obiektowej krypt. 'Uczelnia’” – brzmi zapis z rejestru.

Według rutynowej procedury, Kotliński został najpierw zarejestrowany przez SB jako kandydat, następnie po tzw. rozmowie pozyskaniowej została mu nadana kategoria tajnego współpracownika.

Zapisy ewidencyjne w katalogach IPN ujawniły kolejną sensację. Otóż wynika z nich, że zarejestrowanym jako konsultant SB był poseł PiS Jan Tomaszewski.

Za: Rzepa/wp/r