Aktualizacja strony została wstrzymana

Przyszłośc pieniądza – Tomasz Gabiś

Światowy kryzys finansowy i kryzys wspólnej europejskiej waluty wywołują w Niemczech wielkie polityczno-intelektualne emocje, nic zatem dziwnego, że w ostatnim roku nastąpił tam prawdziwy wysyp książek poświęconych obecnemu systemowi pieniężnemu i jego przyszłości. Zaprezentujmy tu kilka z nich. Znany polskiemu czytelnikowi z wydanej przez wydawnictwo Wektory książki Śmiercionośne myśli Roland Baader opublikował Geldsozialismus. Die wirklichen Ursachen der neuen globalen Depression (Pieniężny socjalizm. Rzeczywiste przyczyny nowej globalnej depresji). Opisuje w niej systemowe uwarunkowania obecnego kryzysu finansowego na świecie. Jego przyczyną jest, niczym nie hamowane, zadłużanie się rządów i społeczeństw; doszło do tego, że jako wielki sukces święci się to, iż nowe zadłużenie jest nieco niższe od starego. Dzieje się tak, ponieważ państwa jako główni producenci długu dysponują monopolem pieniężnym. Pieniądz, to najbardziej wrażliwe dobro gospodarki rynkowej, nie podlega jej regułom, stopy procentowe ustalane są według politycznego zapotrzebowania. Socjalizm w dziedzinie pieniądza oznacza, że cała gospodarka jest de facto socjalistyczna. Dzisiejsze systemy walutowe to mechanizmy służące wywłaszczaniu obywateli na rzecz elit rządzących i banków.

Jak to było możliwe, zastanawia się Baader, żeby narody „popadły w taki zabobon i dały sobie wmówić przez elity polityczne, że dowolnie drukowany i produkowany jednym pociągnięciem pióra papierowy pieniądz może podnieść bogactwo narodu i spowodować wzrost gospodarczy”. Baader, uważany za jednego z najwybitniejszych myślicieli wolnościowych w Niemczech, demaskuje panujące oszustwo papierowego pieniądza, pokazuje banki centralne jako instytucje destruktywne dla gospodarki, przeprowadza bezlitosny rozrachunek z „monetary cranks” od Keynesa do Krugmana, ostrzega, że fałszywy papierowy pieniądz jest podstawą tendencji totalitarnych, dowodzi, że jedynym rezultatem skazanego na klęskę socjalistycznego eksperymentu jest ruina klasy średniej, wywłaszczenia posiadaczy oszczędności w pieniądzu, zniszczenie podstaw społeczeństwa, apeluje, aby uwolnić politykę pieniężną od socjalistycznej ideologii. Książka Pieniężny socjalizm to kolejna salwa wymierzona przez Rolanda Baadera w okręt absurdalnych doktryn keynesowskich.

Baader napisał też przedmowę do książki Gregora Hochreitera Krankes Geld, kranke Welt. Analyse und Therapie der globalen Depression (Chory pieniądz, chory świat. Analiza i terapia globalnej depresji). Autor, jeden z założycieli wiedeńskiego Institut für Wertewirtschaft, dowodzi, że kryzys finansowy zwalcza się środkami należącymi do jego przyczyn. Keynesizm i monetaryzm – dwie najważniejsze doktryny ekonomiczne głównego nurtu, stanowiące fundament ideologiczny chorego systemu pieniężnego, nadal święcą tryumfy. Hochreiter pokazuje, jak państwowy pieniądz papierowy, oparty na kredycie i długach, odpowiedzialny jest za społeczną i jednostkową demoralizację. Korzeniem zła toczącego dziś świat jest stałe powiększanie ilości pieniądza bez pokrycia za pośrednictwem rynku kredytowego. Współczesny system bankowy w coraz większych dawkach zalewa rynki inflacyjnymi, pozornymi wartościami. W świecie kolejnych fal spekulacji, sztucznych boomów, finansowego hochsztaplerstwa zwycięża krótkowzroczne myślenie konsumpcyjne, pieniądz przestaje być środkiem, a staje się celem ludzkiego działania. Iluzja bogactwa stwarzana przez papierowy pseudopieniądz bez pokrycia pcha ludzi ku natychmiastowej konsumpcji, już, tu i teraz, kosztem innych ludzi i kosztem przyszłych pokoleń. Tam, gdzie rządzą pozorne wartości ekonomiczne, upadek moralny jest nieuchronny. W chorym systemie finansowym następuje przewartościowanie wszystkich wartości, odwróceniu ulegają hierarchie aksjologiczne, zanikają takie cnoty jak oszczędność, uczciwość, odpowiedzialność za własne postępowanie. Zamiast jakości króluje ilość.

Ludzie, pisze Hochreiter, zapomnieli, że „dobrobyt jest rezultatem ciężkiej, osobistej i rachującej w pokoleniach działalności”, a nie hazardem na giełdzie, szybkim zyskiem dzięki piramidzie finansowej zbudowanej z państwowych obligacji. System stałej inflacji i zadłużania rządów, w którym zachodzi permanentna utrata wartości pieniądza, który redystrybuuje bogactwo do wąskiej elity i destabilizuje społeczną strukturę, wszedł w fazę agonalną; kryzys jest nieunikniony, w końcu na jaw wyjdą wszystkie błędne inwestycje poczynione przez dziesięciolecia w reżimie pieniądza fiducjarnego, świat zachodni czeka recesja i załamanie systemów socjalnych. Być może da się jeszcze przeprowadzić końską kuracją, aby w miarę bezpiecznie przejść do nowego systemu pieniężnego, w którym nie będzie banków centralnych i monopolu państwa w dziedzinie pieniądza. Ale tak czy inaczej utopia finansowanego inflacją, konsumpcyjnego raju zakończy się dokładnie tak, jak każda inna utopia z przeszłości.

Dziennikarz ekonomiczny Oliver Janich w książce Der Kapitalismus-Komplott. Die geheimen Zirkel der Macht und ihre Methoden (Kapitalistyczny spisek. Tajne kręgi władzy i ich metody) analizuje światowe trendy polityczno-ideologiczne, pokazując ich ścisłą zależność od fundamentalnego zła, jakim jest system faktycznie bezwartościowego papierowego pieniądza. Według Janicha mamy dziś do czynienia z systemem podwójnie oszukańczym: bank centralny tworzy fikcyjny pieniądz z niczego, zaś banki prywatne, opierające swoją działalność na cząstkowej rezerwie bankowej, tworzą fikcyjny kredyt, innymi słowy, robią to, za co wekslarzy w dawnych czasach wieszano. Pieniądz stale traci na wartości, ale co dzieje się z realnymi wartościami ekonomicznymi, które pieniądz może jedynie wyrażać? Otóż one nie znikają, ale zmieniają właściciela – od obywateli, którzy je wypracowują, przechwytują je klasa polityczna i klasa bankiersko-finansowa, tworzące wspólnie – jak ją określa Janich – „komunistyczną elitę pieniądza”. Janich uważa, że jedynym wyjściem jest zniesienie państwowego monopolu pieniężnego, a wówczas naturalnie wyłoni się pieniądz prywatny na bazie złota.

Michael Mross, dziennikarz ekonomiczny od lat zajmujący się giełdą i znawca jej mechanizmów, w książce Der Währungscrash kommt (Krach walutowy nadchodzi) odsłania kulisy obecnego systemu pieniężnego i przyczyny jego nieuniknionego upadku. Oficjalne dane na temat inflacji to bajki, globalne zegary długów tykają coraz szybciej, długi świata nigdy nie zostaną spłacone. Kapitalizm i wolna gospodarka rynkowa już dawno nie istnieją, nie dopuszcza się do bankructw banków i skorumpowanych rządów, hamuje się proces samooczyszczenia, ponieważ politycy boją się utraty władzy. Rządy, jeśli nie będą potrafiły obsłużyć swoich długów, będą jawnie lub skrycie drukować pieniądze. Efektem końcowym tej polityki będzie rozpad systemu pieniężnego. System, który utrzymuje się na powierzchni tylko dzięki kłamstwom, skazany jest upadek, prorokuje Mross.

Mross jest pesymistą, według niego kryzys jest nierozwiązywalny, a system pieniężny niereformowalny, znajdujemy się w jego finalnej fazie. Jej politycznym wyrazem jest unieważnienie mechanizmów parlamentarnych i coraz większa kontrola i nadzór ze strony państwa, obywatele na każdym kroku są inwigilowani, kontrolowani, szykanowani i kryminalizowani po to, by można ich było sprawniej złupić. Mross radzi, jak przygotować się na to, co nieuchronne, daje cenne wskazówki, jak ochronić oszczędności i majątek. Najważniejsza rada: jak najszybciej uciec z systemu bankowego, jedyną „bezpieczną przystanią” są złoto i inne metale szlachetne.

Thorsten Polleit (wykładowca na Frankfurt School of Finance & Management, główny niemiecki ekonomista banku Barclays Capital) i Michael von Prollius (publicysta ekonomiczny związany z berlińskim liberalnym think-tankiem Mahattan Institute, autor interesującej książki na temat systemu ekonomicznego narodowego socjalizmu) zaczynają swoją książkę Geldreform: Vom schlechten Staatsgeld zum guten Marktgeld (Reforma pieniądza – od złego pieniądza państwowego do dobrego pieniądza rynkowego) od genezy i ewolucji pieniądza, której końcowym rezultatem jest produkcja przez państwo papierowego pieniądza bez pokrycia. Autorzy wyjaśniają, co to jest dobry pieniądz, jak ważny jest on dla produktywnego, pokojowego rozwoju społecznego i gospodarczego, pokazują, jak zły pieniądz podcina filary wolnego społeczeństwa.

Dzisiaj wszystkie waluty świata to państwowy pieniądz, którym obywatele posługują się pod przymusem. To opanowany przez państwo system kredytowy i pieniężny odpowiedzialny jest za kryzysy gospodarcze i finansowe, to on jest źródłem kryzysu zadłużeniowego; tymczasem za to wszystko wini się system rynkowy! Elity polityczne i finansowe usiłują za wszelką cenę utrzymać przy życiu system pieniądza państwowego, którego są beneficjentami, gotowe są poświęcać dla tego celu coraz to nowe wolności obywatelskie i gospodarcze. Rzecz jasna, rozwiązania, które proponują, są pozorne: wszystkie idą w tym samym kierunku – zwiększania podaży pieniądza. Społeczeństwa Zachodu coraz bardziej więzną w gąszczu interwencjonizmu. Ostateczny rezultat? Socjalistyczna, nakazowa gospodarka państwowa, niewola, przemoc i nędza.

Polleit i von Prollius są pewni, że zmiana reżimu złego pieniądza nastąpi albo przez polityczne rozstrzygnięcia kierowane rozsądkiem, co byłoby najlepsze dla wszystkich, albo poprzez ucieczkę uczestników rynku od państwowego pieniądza. Wówczas wyjdzie na światło dzienne wszystko to, co obecny system maskuje, na pobojowisku pozostaną jedynie realne wartości ekonomiczne. Autorzy piszą: „Byłoby rzeczą tragiczną, gdyby opinia publiczna nie rozpoznała, że rozpowszechniony dziś na całym świecie system pieniądza państwowego nie jest niczym innym jak aparatem gospodarki planowej, który musi ponieść fiasko z takich samych przyczyn jak komunistyczny eksperyment w Europie Wschodniej w XX wieku. Jeśli opinia publiczna tej zależności nie rozpozna, to przyszłym rządom uda się na gruzach obecnego systemu państwowego pieniądza zbudować nowy system państwowego pieniądza”.

Książka chce otworzyć ludziom oczy na istotę obecnego kryzysu, aby w ten sposób wnieść wkład w zbudowanie, mającego zastąpić monetarną gospodarkę planową, nowego ładu gospodarczo-pieniężnego, w którym dobra moneta wyprze monetę zepsutą, tak aby świat zachodni mógł powrócić na drogę wolności i dobrobytu. Zacytujmy na koniec opinię Franka Schäfflera, deputowanego do Bundestagu z ramienia FDP, członka parlamentarnej Komisji Finansów: „Międzynarodowe fiasko kredytowe zostało zawinione przez państwowy monopol pieniądza. Thorsten Polleit i Michael von Prollius dają jasną i zrozumiałą analizę przyczyn kryzysu. Nie tylko w przystępny sposób ukazują destruktywny wpływ, jaki państwowy system pieniężny ma na gospodarkę rynkową, ale wskazują także drogę wyjścia z tej fatalnej sytuacji: powrót do wolnego pieniądza rynkowego”.

Tomasz Gabiś

Pierwodruk: „Opcja na prawo”, 2011, nr 9.

Za: Tomasz Gabiś blog (10.29.11) | http://www.tomaszgabis.pl/?p=647

Skip to content