Aktualizacja strony została wstrzymana

Wadliwe wytyczne mogą prowadzić do zabicia zdrowego dziecka

Stosowane obecnie kryteria służące do stwierdzania na podstawie badań USG, czy doszło do wczesnego poronienia płodu, czy nie, są niewystarczające i mogą prowadzić do uśmiercenia zdrowego dziecka rozwijającego się w łonie kobiety – zauważyli naukowcy. Międzynarodowe czasopismo medyczne „The Ultrasound in Obstetrics and Gynecology” opublikowało właśnie sprawozdanie na ten temat.

„Badania pokazują, że obecne wytyczne stosowane w przypadku diagnozowania poronienia za pomocą badania USG, mogą prowadzić do błędnej diagnozy w niektórych przypadkach” – napisano w fachowym czasopiśmie. Profesor Basky Thilaganathan, redaktor naczelny „The Ultrasound in Obstetrics and Gynecology” mówił ostatnio na konferencji prasowej, że pracownicy służby zdrowia powinni mieć bardziej dokładne i wiarygodne wytyczne, w oparciu o które mogliby stwierdzić kategorycznie, że doszło do poronienia lub nie.

Obecnie, gdy istnieje podejrzenie samoistnego poronienia, przeprowadza się standardowe badanie USG, polegające na określeniu wielkości zarodka, odpowiadającego danemu etapowi ciąży.

Gdy istnieją wątpliwości co do rozpoznania poronienia, aktualne wytyczne sugerują, by przeprowadzić ponowne badanie USG w odstępie siedmiu do dziesięciu dni od pierwszego testu. Jeśli zarodek nie rośnie, wówczas zakłada się, że doszło do poronienia. 

Jednak badania prowadzone przez profesora Toma Bourne z Imperial College w Londynie wykazały, że zarodek rozwijający się prawidłowo, nie musi wymiernie „urosnąć” w ciągu siedmiu do dziesięciu dni. Dlatego też można popełnić błąd, sugerując, że zarodek jest martwy. Co więcej, okazało się, że zdarzało się, iż wielkość tego samego zarodka różniła się aż o 20 proc. w ocenie różnych lekarzy, którzy badali te same kobiety. Kluczowe jest także pierwsze badanie, gdyż lekarze dokonujący kolejnych testów sugerują się tym, co zostało stwierdzone podczas pierwszego badania USG. Jeśli więc w pierwszym badaniu popełniono błąd, wówczas w późniejszych badaniach jest on potęgowany.

W przypadku, gdy lekarze robiący badania USG stwierdzą, że dziecko nie rozwija się w łonie kobiety, mogą zasugerować, aby poddała się ona interwencji chirurgicznej, polegającej na usunięciu pozostałości płodu. W efekcie może dojść do zabicia zdrowego dziecka.

Obecnie istnieje ryzyko, że niektóre kobiety, które krwawią podczas ciąży mogą przyjąć, że poroniły i mogą zdecydować się na interwencję chirurgiczną, usuwając zdrowe dziecko – mówił profesor. Naukowiec dodał, że ma nadzieję, iż wskazanie na problem dotyczący wadliwych wytycznych stosowanych przez lekarzy, pomoże w zapobieganiu „usuwania” zdrowego płodu. Naukowcy wezwali do prowadzenia pilnych badań w zakresie prawidłowej diagnostyki USG.

Źródło: LifeSiteNews.com, AS

Za: PiotrSkarga.pl (2011-10-18) | http://www.piotrskarga.pl/ps,8061,2,0,1,I,informacje.html

Skip to content