W konkursie na znajomość Koranu, zorganizowanym w jednym z miast Somalii, dzieci mogące się pochwalić najlepszą znajomością świętej księgi otrzymały oprócz dyplomów całkiem nie dziecięce nagrody – pieniądze i broń. Zwycięzca dostał od organizatorów automat Kałasznikowa i 700 dolarów; drugie miejsce było warte 500 dolarów i również „kałasza”; trzecie miejsce nagrodzono dwoma granatami.

Konkurs odbył się już po raz trzeci. W zeszłym roku zwycięzca otrzymał rakietnicę. Organizatorami konkursu dla dzieci są radykalni islamiści z ugrupowania Al-Shabaab, kontrolującego praktycznie całe południe i część centrum kraju. Somalia jest jednym z światowych liderów pod względem ilości tzw. „dzieci-żołnierzy”, których liczbę szacuje się oficjalnie na kilkadziesiąt tysięcy.

W ostatnim czasie analitycy kompanii consultingowej Maplecroft opracowali raport, dotyczący krajów najbardziej niebezpiecznych z punktu widzenia zagrożenia terroryzmem. Na jego potrzeby opracowano tzw. Terrorism Risk Index (TRI). „W cuglach” w rankingu prowadzi tonąca w chaosie i opanowana przez różnorakie ugrupowania islamskich radykałów Somalia, będąca obiektem zachwytu utopijnych anarchistów, jako „kraj wyzwolony od tyranii władzy”. Kolejne w rankingu są Pakistan, Irak i Afganistan, a na piątym miejscu pojawiła się Republika Sudanu Południowego, najmłodsze obecnie państwo na świecie. W pierwszej dwudziestce znajdują się również Palestyńskie Terytoria Okupowane (7), Rosja (14) oraz Izrael (20). Z drugiej strony, najniższym TRI mogą się pochwalić USA, Kanada, Australia i Nowa Zelandia.

Na podstawie: tsn.ua, maplecroft.com