Dodano: 2011-09-16 6:11 am
Litewski minister został wyrzucony z konferencji o Szoah. To reakcja na śledztwa przeciw ocalałym z Holokaustu – pisze „Rzeczpospolita”
To skutek artykułu znanego dziennikarza Jossiego Melmana. Opisał on śledztwa litewskiej prokuratury przeciwko ocalałym z Holokaustu, którzy służyli w sowieckiej partyzantce lub NKWD. Według Melmana, litewskie śledztwa są „skandaliczne”, a Litwa próbuje „pisać historię na nowo”. Stwierdził, że w całej sprawie może chodzić o zemstę, bo jeden ze ściganych, Josef Melamed, obecnie znany adwokat, 12 lat temu przesłał do Wilna listę 3 tysięcy kolaborantów, którzy brali udział w mordowaniu Żydów. – Oczywiście, Litwini z tą listą nic nie zrobili. O zbrodnie zaś oskarżyli Melameda – dodał.
– To prawda, że wielu Litwinów brało udział w zabijaniu Żydów, ale to nie usprawiedliwia tych Żydów, którzy brali udział w zabijaniu Litwinów. Jeżeli popełniłeś zbrodnię, musisz za nią zapłacić. Nieważne, czy jesteś Litwinem, Polakiem czy Żydem – powiedział szef wydziału śledztw specjalnych Centrum Badania Ludobójstwa i Ruchu Oporu na Litwie Rytas Narvydas.
jd, rp.pl