Brytyjska komisja ds. jakości usług medycznych, która przeprowadziła kontrolę w 12 najważniejszych szpitalach publicznych, jest przerażona pogarszającymi się ciągle standardami opieki zdrowotnej w kraju. Co roku w tzw. placówkach państwowych umiera co najmniej 800 osób z powodu odwodnienia i 300 – z powodu niedożywienia. Pielęgniarki ignorują potrzeby pacjentów. Lekarze zmuszeni są przypominać im, że należy poić pacjentów.
Brytyjskie pielęgniarki nie przestrzegają podstawowych standardów opieki zdrowotnej w szpitalach finansowanych z powszechnego sytemu ubezpieczeń zdrowotnych. W szczególności ignoruje się prośby i wołania pacjentów w podeszłym wieku.
Komisja, która prowadziła audyt, stwierdziła, że w niektórych przypadkach pacjenci byli tak wyczerpani, iż nawet nie byli w stanie prosić o pomoc. W innych zaś, pielęgniarki celowo ignorowały wezwania chorych. Nie dostarczały im picia i jedzenia. Komisja zwróciła uwagę, że w ogóle nie szanuje się prywatności i intymności pacjentów.
Trzy z 12 skontrolowanych szpitali w ogóle nie spełnia „nawet podstawowych standardów opieki wymaganej przez prawo”- zauważyła Komisja Care Quality w specjalnym raporcie pokontrolnym.
Amerykański bioetyk, Wesley Smith poproszony o komentarz, stwierdził, że to „rażące zaniedbanie na niewyobrażalną skalę”. Zwrócił uwagę na to, że szpitale te nie są w stanie zapewnić podstawowych rzeczy, nie mówiąc już o ponadstandardowym leczeniu.
Obrońca życia ze Stowarzyszenia Oborny Dzieci Nienarodzonych, Anthony Ozimic zauważa, że te dane wcale nie są zaskoczeniem. Pogarszanie standardów leczenia następuje z powodu upadku etycznego. – Kolejne wyroki sądowe, ustawy i regulaminy branżowe, zezwalające na eutanazję przez zaniechanie, czy też dopomaganie w samobójstwie, a także przemoc wobec osób starszych i ogromna propaganda za eutanazją, stworzyły w tym kraju prawdziwą kulturę śmierci – stwierdza.
Źródło: LifeSiteNews.com, AS