Aktualizacja strony została wstrzymana

Lata wojny – Marek Piotrowski

Oficjalna ekskomunika Hitlera mogłaby mieć katastrofalne skutki. Taki krok doprowadziłby do gwałtownego odwetu, do śmierci o wiele większej liczby Żydów, szczególnie tych, którzy znajdowali się pod opieką Kościoła.

Oto, jak wyglądały działania Stolicy Apostolskiej w czasie wojny.

1943 W lutym wielki rabin Zagrzebia przekazuje papieżowi podziękowania za pomoc w emigracji żydowskich dzieci do Turcji.

Generał Francisco Franco przedstawia Watykanowi plan mający na celu zawarcie pokoju na Zachodzie i użycie nazizmu w obronie cywilizacji przed komunizmem. Pius XII odpowiada, iż Trzecia Rzesza może ustąpić jedynie przed siłą i wyraża nadzieję, że stanie się to pod presją koalicji angloamerykańskiej. Dodaje też:

Nazistowskie prześladowania są bardziej niebezpieczne niż którekolwiek z poprzednich.

2 czerwca papież wygłasza przemówienie, w którym stwierdza:

Chciałbym zwrócić waszą szczególną uwagę na obecne tragiczne położenie Polaków… Błagamy Królową niebios, aby tym ludziom wystawionym na tak straszną próbę, jak i wszystkim innym, którym dane było spożywać ten kielich goryczy wojny, zechciała zapewnić przyszłość harmonizującą z prawowitością ich pragnień i wielkością ich ofiary, w Europie odnowionej na podstawach chrześcijańskich, w jedności państw wolnych od błędów i wypaczeń przeszłości.

11 czerwca Meir Touval-Weltmann (członek komisji pomocy Żydom europejskim) kieruje na ręce abp. Angela Roncallego podziękowanie za pomoc Stolicy Apostolskiej w ratowaniu Żydów na Słowacji i w Chorwacji.

Niemcy wkraczają do Rzymu. Źądają od Żydów okupu w wysokości miliona lirów i pewnej ilości złota pod groźbą wywózki do obozu zagłady. Pieniądze zostają zebrane, jednak brakuje 15 kg złota. Rabin Rzymu zwraca się do papieża, który nie waha się: okup zostaje zapłacony. Nie ujawniono źródła pochodzenia złota, jednak twierdzi się, iż papież nakazał stopienie konsekrowanych naczyń.

W samym Rzymie w akcji ukrywania Żydów uczestniczyło 155 klasztorów. Niemal 3 tys. osób ukrywało się w Castel Gandolfo (letniej rezydencji papieża). Żydów ukrywano także w samym Watykanie, piwnicach Papieskiego Instytutu Biblijnego oraz na Uniwersytecie Gregoriańskim.

1 września Pius XII potępia uśmiercanie osób upośledzonych:

Biada tym, którzy budują swą potęgę na niesprawiedliwości! Biada tym, którzy ciemiężą i torturują niewinnych i bezbronnych. Ściągają na siebie gniew Boży!

24 września Światowy Kongres Żydów (USA) w liście do delegata apostolskiego w Londynie dziękuje za uratowanie 4 tys. Żydów z wyspy Arbe:

Jestem pewien, że wysiłki Waszej Łaskawości oraz Stolicy Apostolskiej doprowadziły do tego szczęśliwego rozwiązania i chciałbym wyrazić Stolicy Apostolskiej i Wam najserdeczniejsze podziękowania od Światowego Kongresu Żydów.

W listopadzie Pius XII przekazuje Adolfowi Hitlerowi kategoryczne potępienie masowych mordów na Żydach.

Po wyzwoleniu Rzymu grupa Żydów przybywa do papieża, by mu podziękować. Nic dziwnego, m.in. dzięki jego staraniom, we Włoszech ocalało 80% Żydów (dla porównania średnia europejska to 20%).

Papieża Piusa XII uczczono za to specjalną tablicą pamiątkową w Muzeum Wyzwolenia w Rzymie, na której umieszczono słowa podziękowania skierowanie do papieża przez Żydów:

Zjazd delegatów włoskich wspólnot żydowskich… czuje głęboki obowiązek oddać hołd Jego Świątobliwości i wyrazić uczucia wdzięczności wszystkich Żydów za okazane ze strony Kościoła dowody ludzkiego braterstwa w czasie lat prześladowań, gdy ich życie było zagrożone przez nazistowskie i hitlerowskie barbarzyństwo. Wielu księży cierpiało w więzieniach i w obozach koncentracyjnych za to, że udzielali pomocy Żydom… Żydzi będą zawsze pamiętać to, co w owych strasznych latach Kościół pod przewodnictwem Papieży uczynił dla nich.

W świetle wiedzy o tych wszystkich działaniach inaczej brzmią zarzuty o brak oficjalnej ekskomuniki dla Hitlera. Byłby to czysto symboliczny gest, mogący jednak mieć bardzo poważne skutki. Margherita Marchione twierdzi nawet, iż taki krok „doprowadziłby do gwałtownego odwetu, do śmierci o wiele większej liczby Żydów, szczególnie tych, którzy znajdowali się pod opieką Kościoła, i do wzmożenia prześladowania katolików”.

Tak to rozumiał papież, który w 1940 r. w rozmowie z ambasadorem Włoch przy Stolicy Apostolskiej powiedział:

Świadomość, iż moglibyśmy pogorszyć los tych nieszczęśliwych, wstrzymuje nas od tego, byśmy mówili jeszcze ostrzej.

Rok później Pius XII napisze:

Tam, gdzie Papież chciałby krzyczeć głośno i mocno, niestety często wyczekiwanie i cisza są mu narzucone; tam, gdzie chciałby działać i pomagać, cierpliwość i oczekiwanie są bardziej pożądane.

Pinchas Lapide, historyk żydowskiego pochodzenia, cytuje wypowiedź jednego z Żydów, w pełni zgodną z tym rozumieniem sprawy:

Nikt z nas nie pragnął, aby Papież wypowiadał się otwarcie. Wszyscy byliśmy zbiegami i nie chcieliśmy, aby na nas zwrócono uwagę. Gestapo tylko by zwiększyło i zintensyfikowało swoje śledztwo…

P. Ferrere wypowiedziała się w podobnym tonie w 1943 r. w imieniu Komitetu Czerwonego Krzyża w Genewie:

Przede wszystkim protesty te nic nie dają, poza tym mogą bardzo źle przysłużyć się tym, którym chciano przyjść z pomocą.

Z punktu widzenia papieża Hitler miał w ręku miliony zakładników. Dużo skuteczniejsze były zabiegi dyplomatyczne. Odniosły one swój skutek, niestety ograniczony, nawet w takich krajach, jak Węgry, Rumunia, Słowacja czy Jugosławia.

Marek Piotrowski

POPRZEDNIE CZĘŚCI:

KOMENTARZ BIBUŁY: Tzw. kontrowersje i burza medialna wokół heroicznej postawy Ojca Świętego Piusa XII, są jednym ze sposobów na: 1) Zniszczenie wizerunku Kościoła katolickiego i wytworzenie wobec zarówno tego wielkiego Papieża jak i Kościoła, postawy wrogości ; 2) Wywieranie stałej presji na Watykan, a w ślad za tym na cały Kościół celem dalszego kontynuowania reform posoborowych, sprzyjających wizjom masonerii i żydostwa; 3) Dalszego konsekwentnego wprowadzania jedynie-obowiązującej wersji wydarzeń II Wojny Światowej, która ma się niemal jedynie kojarzyć z cierpieniem Żydów i tzw. Holokaustem.

Należy zatem stale przypominać, że łatwość działania oszczerców żydowskich i wszelkich innych antykatolickich, rzucających bezpodstawne kalumnie na papieża Piusa XII, wynikają z tego, że: 1) Działał On w wielkiej dyskrecji nie pozostawiając za sobą wiele dokumentów, gdyż większość poleceń aby chronić Żydów, wydawał On ustnie; 2) Jak wynika z przebogatych a dotychczas znanych nam zasobów archiwum watykańskiego, nie ma właściwie dokumentów, które świadczyłyby w sposób „czarno-na-białym” o tym, że Pius XII działał celem ocalenia Żydów, gdyż oczywiste wywózki Żydów nie były jednoznacznie kojarzone z ich unicestwieniem fizycznym. Innymi słowy: tzw. Holokaust, jako termin ukuty-i-uknuty po wojnie, nie istniał nie tylko w znaczeniu semantycznym, ale i w znaczeniu fizycznej zagłady Żydów. Jeszcze innymi słowy: papież Pius XII „nie protestował przeciwko Holokaustowi”, jak to próbuje narzucić w dyskursie na tematy II Wojny Światowej strona syjonistyczna, z tej prostej przyczyny, że nie była Mu znana jakakolwiek „zagłada” tego narodu. Morderstwa, getta, łapanki, obozy koncentracyjne z nieludzkimi warunkami, rozstrzeliwania, liczne ofiary komand SS i współpracujących z nimi oddziałów innych narodowości (np. Ukraińców czy Litwinów), wszelkie inne okropności totalnej wojny dwóch poróżnionych ze sobą systemów socjalistycznych – nie były i nie mogły świadczyć automatycznie o istnieniu programu likwidacji Żydów.

Aby obciążyć Piusa XII, trzeba zatem, albo: 1) Nienawidzić Kościoła i działać wbrew oczywistym faktom celem Jego pogrążenia; albo 2) Uwierzyć, że zwykła konferencja jakich przeprowadzano w III Rzeszy tysiące – a mowa o konferencji w Wannsee – miała być takim punktem zwrotnym w planowaniu „zagłady Żydów”. Tak, trzeba uwierzyć, bo tylko religijne podejście do tego typu dokumentu, który nic w sobie nie zawiera (ze względu na zastosowanie w nim „języka maskującego”), może zaowocować nagonką na tego Wielkiego Papieża. Tylko, że wtedy niewiele ma to wszystko wspólnego z dochodzeniem do prawdy historycznej, natomiast wszystko z antykatolicką ideologią.

Za: Rycerz Niepokalanej nr 5/2011, s. 152 | http://rycerz.franciszkanie.pl/articles.php?article_id=269

Skip to content