Aktualizacja strony została wstrzymana

Odroczono decyzję o uśmierceniu kanadyjskiego chłopczyka

Roczny Joseph Maraachli z Kanady, który w poniedziałek miał być uśmiercony wbrew woli rodziców, zostanie przeniesiony do innego szpitala, najprawdopodobniej w Michigan. Dzięki modlitwie wielu ludzi, a także zabiegom rodziców i organizacji broniących życia, szpital w Ontario nie odłączy go dzisiaj od respiratora ani nie poda mu zastrzyku, wstrzymującego akcję serca. Mieszkańcy Ontario świętują dzisiejszy dzień jako Dzień Rodziny.

Alex Schadenberg, prezes Euthanasia Prevention Coalition wczoraj późnym wieczorem poinformował portal LifeSiteNews, że po długich negocjacjach kierownictwo szpitala, w którym przebywa chory Joseph, zgodziło się na razie nie odłączać go od respiratora. Jednocześnie prowadzone są negocjacje z pewnym szpitalem w Michigan, gdzie miałby trafić chłopiec.

London Health Science Center poinformował, że otrzymał prośbę od placówki w Michigan, by „przejrzał informacje medyczne dot. stanu zdrowia dziecka Josepha Maraachli pod kątem możliwości i celowości przeniesienia pacjenta”. Centrum w specjalnym oświadczeniu zapewniło, że jego głównym celem jest współpraca z rodzicami nad ustanowieniem optymalnego dla chłopca planu opieki, tak aby mógł on godnie umierać.

Na dzisiaj na godz. 9.00 zaplanowane jest czuwanie modlitewne przed szpitalem im. Wiktorii w Wellington i budynkiem komisarzy w Londynie, mających podjąć decyzję w sprawie dalszych losów chłopca.

Joseph został przewieziony do szpitala im. Wiktorii w Londynie w stanie Ontario w październiku ub. roku. Zdiagnozowano u niego liczne uszkodzenia neurologiczne. Lekarze nie dali mu szans na przeżycie. Rodzice chłopca prosili ich, by wykonali u syna tracheotomię, dzięki czemu mogliby go zabrać do domu i tam się nim opiekować aż do naturalnej śmierci. Medycy jednak odmówili, twierdząc, że jest to zbyt ryzykowny zabieg. 

Państwo Maraachli w podobnych okolicznościach osiem lat temu stracili córkę, tylko że w jej przypadku wykonano zabieg tracheotomii i dziewczynka umierała w otoczeniu rodziny, w domu. 

W styczniu Consent and Capacity Board z Ontario przychylił się do wniosku szpitala i wyznaczył datę odłączenia chłopca od respiratora. Rodzina zdążyła w ostatniej chwili złożyć apelację. Zaledwie kilka dni temu, sędzina Helen Rady podjęła bolesną dla rodziców decyzję o uśmierceniu chłopca dzisiaj (tj. w poniedziałek) o godz. 10.00. Uznała, że Joseph jest w stanie wegetatywnym, choć członkowie rodziny zapewniali, iż reaguje na bodźce. Nazwała sprawę „smutną i trudną”, i nakazała personelowi szpitala „zapewnić rodzinie odpowiedni czas na pożegnanie”.

Decyzja sędziny byli oburzeni rodzice i organizacje pro-rodzinne, które nie szczędziły wysiłków, by nie dopuścić do okrutnego uśmiercenia chłopca.

Trwają modlitwy o to, aby komisarze z Consent and Capacity Board z Ontario pozytywnie odpowiedzieli na wniosek szpitala z Michigan, gdzie będzie mógł być przewieziony Joseph i tam poddany zabiegowi tracheotomii.  

Źródło: LifeSiteNews.com, AS

Za: PiotrSkarga.pl (2011-02-21) | http://www.piotrskarga.pl/ps,6671,2,0,1,I,informacje.html

Skip to content