Aktualizacja strony została wstrzymana

19. rocznica Radia Maryja: Szkoła cnót obywatelskich – prof. Andrzej Nowak

Media katolickie, a w szczególności te, które docierają do odbiorców codziennie, tak jak Radio Maryja czy „Nasz Dziennik”, odgrywają dziś rolę większą niż kiedykolwiek za mojej pamięci. Dzieje się tak na skutek zmian zachodzących przede wszystkim w kontekście medialnym. Otóż do mieszkańców Polski z większości mediów elektronicznych płynie w tej chwili silnie zuniformizowany, jednolity i skrajnie jednostronny przekaz. Jest on poddany bardzo silnej presji jednej ze stron ideologicznego sporu, presji wcale nie mniejszej, a być może jeszcze większej niż w czasach komunistycznych.

I choć teraz nie decyduje o tym jedno politbiuro czy sekretariat do spraw ideologii, to mamy do czynienia z naciskiem pewnych mód intelektualnych, ślepo naśladowanych przez dziennikarzy, oraz presją środowiskową, w której przewodnicy stada salonowo-medialnego bezwzględnie dyktują swoje wytyczne. W czasach komunistycznych docierał jednak do nas z Zachodu alternatywny obieg informacji i obraz świata. Funkcjonowało Radio Wolna Europa. Można rzec – istniał wolny świat. Teraz sami staliśmy się częścią świata, z którego wolność stopniowo znika. I dlatego media katolickie, które prezentują alternatywny dla owego zuniformizowanego obraz świata, są po prostu niezbędną oazą wolności i pluralizmu. Wprawdzie media głównego nurtu bardzo wiele mówią o wolności oraz pluralizmie, ale w istocie same niszczą te wartości. A kiedy w spojrzeniu na rzeczywistość brakuje pluralizmu, a wszystkim ludziom narzucany jest jeden punkt widzenia, wtedy zubożeniu ulegają nie tylko nasze myśli i wyobraźnia, ale także zdolność orientacji i działania w świecie. I dlatego fakt, że w Radiu Maryja czy w „Naszym Dzienniku” można usłyszeć lub przeczytać informacje, które są skrzętnie skrywane w głównym nurcie medialnym, powoduje, iż mamy szansę nieco lepszej orientacji w rzeczywistości. Mamy możliwość odkrywania fałszerstw i manipulacji, którymi ograniczają naszą wolność media głównego nurtu.

Z drugiej strony działalność mediów katolickich wiąże się z wezwaniem do pewnej aktywności obywatelskiej, tak wyraźnym od początku istnienia Radia Maryja. Mamy z nią do czynienia, poczynając od najprostszych akcji, kiedy ludzie niemajętni za pośrednictwem Radia zgłaszają swoje potrzeby, a inni odpowiadają, deklarując, że mogą w czymś konkretnym pomóc lub czymś materialnym się podzielić. W ten sposób tworzy się tkanka porozumienia i współpracy między ludźmi. Inny wymiar związany z charakterem obywatelskim Radia Maryja to organizowanie pewnej świadomości wspólnotowej, bez której nasze społeczeństwo przekształciłoby się w zbiorowisko zdominowane przez anomię, czyli brak jakiegokolwiek ładu i porozumienia między ludźmi. Media katolickie stają się niestety stopniowo jedynymi, a w każdym razie jednymi z bardzo nielicznych ośrodków medialnych, w których budowana jest postawa patriotyzmu, wspólnoty narodowej, pozytywnego zainteresowania sprawami innych grup traktowanych przez główny nurt mediów jako ciężar, którego należy się pozbyć. Mam tu na myśli np. „ludzi starszych, gorzej wykształconych, mieszkających na wsi”. Ta zbitka pojęciowa cały czas funkcjonuje jako określenie grupy, którą najlepiej byłoby zlikwidować. Tymczasem w mediach katolickich nie ma takich „grup do likwidacji”. Jest za to wezwanie do tego, byśmy interesowali się losem naszej wspólnoty i nawzajem sobie pomagali. A możemy to robić tylko wtedy, jeśli tę wspólnotę będziemy kochać i szanować, a nie pogardzać nią i nienawidzić, tak jak obecnie czyni duża część mediów. „Patriotyzm jest jak rasizm” – hasło wylansowane przez „Gazetę Wyborczą” pojawia się coraz częściej, doprowadzając do takiej sytuacji, jak chociażby niedawna manifestacja przeciwko marszowi niepodległości. Przecież jeszcze jakiś czas temu byłaby to rzecz zupełnie niewyobrażalna. A teraz w środku Warszawy możliwe jest zorganizowanie potężnej manifestacji pod hasłami antyniepodległościowymi! To pokazuje, w jakim kontekście funkcjonują Radio Maryja czy „Nasz Dziennik”, uparcie broniąc wartości wspólnotowych. Nie szowinizmu i nacjonalizmu, ale patriotyzmu.
Trzecim niezwykle ważnym elementem misji Radia Maryja jest obrona rodziny wobec coraz silniejszych prądów niszczących ją i osłabiających. A bez rodziny nie ma mowy ani o wolności, ani o wspólnocie wyższego rzędu. Rodzina jest fundamentem tego wszystkiego.

not. BR

Za: Nasz Dziennik, Sobota-Niedziela, 4-5 grudnia, Nr 283 (3909)|http://www.naszdziennik.pl/index.php?dat=20101204&typ=rr&id=rr17.txt | Szkoła cnót obywatelskich

Skip to content