Corocznym zwyczajem, wprowadzonym w Polsce za prezydentury Lecha Kaczyńskiego, wicemarszałek Sejmu Stefan Niesiołowski wspólnie z naczelnym rabinem Polski Michaelem Schudrichem zapalili w środę w Sejmie świece chanukowe. Niesiołowski z okazji święta Chanuki otrzymał miniaturę miasta Jerozolimy.
Stefan Niesołowski zapalił świece chanukowe w Sejmie RP również i w zeszłym roku, także z naczelnym rabinem Polski, Michaelem Schudrichem. Wtedy to z okazji święta Chanuki otrzymał pamiątkowy świecznik żydowski i wyraził radość z faktu, że „to wielkie święto wielkiego narodu żydowskiego jest obchodzone również w gmachu polskiego parlamentu”.
W tym roku wicemarszałek Sejmu ponownie wyraził radość z obchodzenia święta Chanuki w parlamencie i zaznaczył, że jest to „święto pokoju, tolerancji i wzajemnego szacunku”. Podkreślił, że narody polski i izraelski są do siebie podobne i związane od setek lat walką o wolność. – Zawsze jesteście mile widziani w gmachu parlamentu – zwrócił się do gości wicemarszałek Niesiołowski.
Rabin Shalom Stembler ze wspólnoty Chabad Lubawicz powiedział, że zapalone świece symbolizują „zwycięstwo moralności i zwycięstwo ciemności nad światłem”.
Warto w tym kontekście przypomnieć, że tym, który dosłownie „niesie światło” jest upadły anioł – Lucyfer ( łac. lux: światło oraz ferre: nieść – niosący światło).
W poprzednich latach w Pałacu Prezydenckim uroczystości zapalenia świec chanukowych przewodził bądź sam prezydent (ś.p.) Lech Kaczyński, bądź – jak w zeszłym roku – pani (ś.p.) Maria Kaczyńska. Pierwsza Dama wręczyła wtedy, wraz z Sekretarzem Stanu Kancelarii Prezydenta, panią Ewą Juńczyk-Ziomeck, w imieniu Prezydenta RP ordery i odznaczenia „osobom zasłużonym dla odrodzenia polskiej społeczności żydowskiej w wolnej Polsce oraz w działalności na rzecz dialogu polsko-żydowskiego”.
Pan Prezydent Lech Kaczyński niezwykle hojnie obdarował środowisko żydowskie i uhonorował najwyższymi odznaczeniami Państwa Polskiego szereg osób słynących z antypolskiej i antykatolickiej działalności.
Przypomnijmy, że za „wybitne zasługi w działalności na rzecz przemian demokratycznych w Polsce, za zasługi dla odrodzenia polskiej społeczności żydowskiej w wolnej Polsce” odznaczony został:
- KRZYŹEM KOMANDORSKIM ORDERU ODRODZENIA POLSKI – Piotr Krzysztof KADLÄŒIK.
Za „wybitne zasługi w działalności na rzecz dialogu polsko-żydowskiego”, odznaczeni zostali:
- KRZYŹEM OFICERSKIM ORDERU ODRODZENIA POLSKI – Krzysztof Symcha KELLER oraz Michael Joseph SCHUDRICH
- KRZYŹEM KAWALERSKIM ORDERU ODRODZENIA POLSKI – Joanna Małgorzata PODOLSKA-PŁOCKA oraz Marek SZUKALAK
Za „zasługi dla odrodzenia polskiej społeczności żydowskiej w wolnej Polsce”, odznaczeni zostali:
- ZŁOTYM KRZYŹEM ZASŁUGI – Yosef EREZ oraz Michał Stanisław SAMET.
Chanuka to żydowskie „Święto Światła trwające osiem dni. Najważniejszym rytuałem święta jest zapalanie kolejno świateł: jednego – pierwszego dnia święta, dwóch – drugiego, aż do ósmego dnia, kiedy to zapalane jest osiem świateł. Używany jest do tego charakterystyczny, dziewięcioramienny świecznik zwany chanukiją, zwany też chanukową menorą (siedmioramienny świecznik).
Ceremonię zapalenia żydowskich symboli w gmachach państwowych nagłaśnia się i celebruje się w sytuacji gdy oficjalnie w Polsce zarejestrowanych jest zaledwie około tysiąca Żydów (czy nawet kilkunaście tysięcy – zależy jak kto liczy).
Akcję zapalania chanukowych menor organizuje na całym świecie ortodoksyjna sekta Chabad-Lubavitch. Czym jest sekta Lubawiczerów i cały skupiający się w niej jak w soczewce żydowski fanatyzm religijny? W najbardziej poczytnym piśmie żydowskim wydawanym w Stanach Zjednoczonych – Jewish Week (wydanie z 26 kwietnia 1996), rabin Yitzhak Ginsburg z sekty Chabad-Lubavitch powiedział szczerze czym kieruje się ten rasistowski ruch:
„Dusze nie-Żydów (gentiles) są kompletnie innego i niższego rzędu. Są one całkowicie diabelskie i nie mają jakichkolwiek wartości i możliwości odkupieńczych. [..] Jeśli pojedyncza komórka pochodząca z ciała Żyda posiada w sobie boskość, jest częścią Boga, to każdy łańcuch DNA [z komórki ciała Żyda] jest częścią Boga. Wobec tego, w żydowskim DNA jest coś specjalnego.[…]
Jeśli Żyd potrzebuje wątroby, czy można wziąć ją od przechodzącego obok nie-Żyda, aby ocalić Żyda? Tora prawdopodobnie by na to pozwoliła [bowiem] życie Żyda ma nieskończoną wartość. Jest coś nieskończenie bardziej świętego i unikalnego w życiu Żyda niż w życiu nie-Żyda”.
Obok mnóstwa przykładów z Talmudu – najbardziej rasistowskiej księgi spisanej ludzką ręką, ukazującej pychę grupy Ãœbermensch – założyciele ruchu Chabad-Lubavitch, określanej dziś jako „największa na świecie żydowska organizacja edukacyjna”, rozwijają te myśli. Oto rabin Shenur Zalman nazywa nie tylko chrześcijan, ale i nie-chrześcijan, czyli wszystkich oprócz Żydów: „śmieciami, odpadkami Boga” („supernal refuse„) – oczywiście w najgorszym znaczeniu tego określenia. Cytowany powyżej rabin Ginsburg nie wymyśla zatem nic nowego, a jedynie powtarza słowa rabina Zalmana. „Materiał, z którego stworzono nie-Żydów pochodzi z odpadów boskich. W rzeczywistości, oni sami pochodzą ze śmieci (odpadów), a to że jest ich znacznie więcej niż Żydów, jest potwierdzeniem tego, gdyż przecież ilość odpadów jest zawsze większa niż liczba ziaren. […] Wszyscy Żydzi są naturalnie dobrzy, a nie-Żydzi – naturalnie niedobrzy.”
Jak można zatem oceniać polityków – często nominalnie katolickich – a tym bardziej duchownych katolickich, angażujących się w imprezy celebrowania tego typu symboli religijnych? Wspomaganie ruchu, którego przywódcy oficjalnie i publicznie głoszą rasistowskie hasła, powinno mieć swój epilog w sądzie, a uczestniczenie w celebrowaniu świąt i w upublicznianiu symboli religijnych tej religii, której korzenie sięgają wyparcia się Boga, Jego ukrzyżowania, a później, przez dwa tysiąclecia czyniącej z walki z Bogiem swój główny cel – jest zdradą Jezusa Chrystusa.