Aktualizacja strony została wstrzymana

Historia w służbie nacjonalistów ukraińskich

Korespondencja z Kijowa.

Prawie od samego początku niepodległości ukraińskiej spadkobiercy OUN-UPA na Ukrainie i Zachodzie na wielką skalę zaczęli zmieniać niewygodne dla nich fakty historyczne, dotyczące ścisłej kolaboracji OUN Stepana Bandery i Andrija Melnyka z władzami hitlerowskimi jeszcze przed i podczas II wojny światowej. W tym celu wymyślono mity o walkach UPA  z hitlerowskim Wehrmachtem. Największym producentem tych mitów na użytek ludzi nie znających się na prawdziwej historii jest profesor Uniwersytetu Kijowskiego Wołodymyr Serhijczuk i były szef archiwum SBU Wołodymyr Wiatrowych ze Lwowa.

Aby udowodnić „prawdziwość” tych mitów we Lwowie 27 listopada odbyła się uroczystość uszanowania pamięci członków OUN, rozstrzelanych hitlerowcami w listopadzie 1942 roku na Górze Kortumowej. Manipulatorzy galicyjscy próbują z tych rozstrzelanych nacjonalistów ukraińskich uczynić uczestników ruchu antyhitlerowskiego.

25 listopada 1942 roku esesmani rozstrzelali na Górze Kortumowej we Lwowie 28 osób z więzienia na Łąckiego wśród nich i nacjonalistów ukraińskich. Teraz we Lwowie, po dojściu do władzy skrajnych nacjonalistów ukraińskich organizacji „Swoboda” neonazisty Tiahnyboka będą wykorzystywane wszystkie środki manipulacyjne, aby zmienić historię i ze zbrodniarzy wojennych spod znaku OUN-UPA uczynić bohaterów walk z okupantem hitlerowskim. Dominująca nad Lwowem Góra Kortumowa jak najbardziej nadaje się na kolejny panteon „bohaterstwa” banderowskiego.

Szereg trzeźwych polityków na Ukrainie alarmuje społeczeństwo, iż nie wolno bagatelizować neonazistów ukraińskich, którzy otrzymują coraz większe wsparcie elektoratu, zwłaszcza w zachodnich regionach kraju. Przecież i Hitler na samym początku nie był poważnie odbierany przez polityków niemieckich.

Eugeniusz Tuzow-Lubański, Kijów

Za: Blog ks. Tadeusza Isakowicza-Zaleskiego | http://www.isakowicz.pl/index.php?page=news&kid=8&nid=3563

Skip to content