Aktualizacja strony została wstrzymana

MSZ zapłaci małżonkom dyplomatów za… pracę w domu

Małżonkowie dyplomatów dostaną pieniądze za pracę w domu i funkcje reprezentacyjne – podaje serwis „Wprost”.

Szef MSZ Radosław Sikorski wydał polecenie, aby małżonkowie dyplomatów byli zatrudniani w ambasadach – informuje strona internetowa „Wprost”. Będą robić to co do tej pory: pełnić funkcje reprezentacyjne i prowadzić dom, ale z jedną podstawową różnicą, będą inkasować za to pieniądze. Ta decyzja wywołała oburzenie opozycji.

Według rozmówców „Wprost”, Sikorski podjął tę decyzję ze względu na zjawisko, które dyplomaci nazywają „syndromem żony ambasadora”. „Źony ambasadorów często są osobami aktywnymi zawodowo a po wyjeździe na placówkę prawo zabrania im podejmowania pracy. Powoduje to frustrację” – tłumaczy jeden z informatorów tygodnika. Pobyt na placówce nie jest też im wliczany do emerytury.

Przepis o zatrudnianiu małżonków istnieje do dawna, ale w praktyce był martwy. Według rozmówcy „Wprost”, teraz stopniowo będzie on wchodził w życie. Na taki krok miało się zdecydować już kilka placówek. Formalnie żony i mężowie dyplomatów mają „pół etatu na stanowisku referenta ds. organizacyjno-protokolarnych w formule etatu niekierowanego”.

To rozwiązanie ma być efektem starań Stowarzyszenia Rodzin Dyplomatów, które od dawna lobbowało w tej sprawie.

Co na to opozycja? „To był zły pomysł” – komentuje zgodnie decyzję Radosława Sikorskiego. „Chciałbym, aby ambasady zatrudniały fachowców, ekspertów i ludzi od dyplomacji” – irytuje się w rozmowie z RMF FM Bartosz Arłukowicz. „Najpierw została zatrudniona córka ministra finansów, pani Rostowska, teraz okazuje się, że będą zatrudniane żony ambasadorów. Nie tędy droga, panie ministrze” – dodaje Mariusz Błaszczak.

(wprost24.pl, rmf24.pl)

Za: niezalezna.pl http://www.niezalezna.pl/artykul/msz_zaplaci_malzonkom_dyplomatow/41051/1 | MSZ ZAPŁACI MAŁŻONKOM DYPLOMATÓW

Skip to content