Aktualizacja strony została wstrzymana

ADL – O co walczy naprawdę?

ADL (Anti-Defamation League of B’nai B’rith) znana jest prawdopodobnie prawie wszystkim na świecie. Ta żydowsko-syjonistyczna organizacja, z siedzibą w Nowym Jorku, posiada oddziały w 42 krajach i podaje się za jedną z najważniejszych na świecie organizacji walczących o prawa człowieka, zwalczająca dyskryminację rasową i podziały etniczne. Niewątpliwie program społeczno-polityczny ADL jest odbiciem dążeń znaczącej części społeczności żydowskiej na świecie. I to jest powodem by postawić sobie pytanie: jaki jest prawdziwy program etniczny ADL?

ADL propaguje integrację rasową, równość i wielokulturowość, jeden z jej sloganów brzmi: „Różnorodność jest naszą największą siłą”. To wyjątkowo silne lobby sponsoruje działalność mającą na celu odrzucenie wszelkich podziałów rasowych, potępiając w szczególności dyskryminację Żydów.

Głównym celem działalności ADL w USA w latach 60′ było wprowadzenie Civil Rights Act w 1964 roku. Ustawa ta przyczyniła się do stworzenia zintegrowanego rasowo społeczeństwa w Stanach Zjednoczonych.
Faktycznie, ADL odrzuca wszelkie formy dominacji rasowej, tzn wszystkie sytuacje, w których jedna grupa etniczna dminuje nad inną, zwłaszcza jeśli tą grupą „dominującą” jest „rasa biała”. Jednym słowem, tam gdzie współżyją ze sobą różne grupy etniczne w obrębie jednego społeczeństwa, ADL występuje jako obrońca takiego stanu rzeczy.
Krytycy utrzymują, że ten „program moralny” ADL jest niczym innym jak fasadą ideologiczną, metodą promocji interesów żydowsko – syjonistycznych pod płaszczykiem moralności.
Według tego punktu widzenia, publiczna opozycja przeciwko dyskryminacji etnicznej czy rasowej jest używana w interesie żydowsko – syjonistycznego nacjonalizmu kulturalno – etnicznego.
ADL propaguje uniwersalną równość i wymieszanie rasowe dla nie – Żydów przy zachowaniu jednocześnie separatystyczno – ekskluzywistycznej tożsamości dla Żydów.

Judaizm (historycznie) charakteryzował się separacją genetyczną i kulturalną od innych grup ludności. W szczególności stosował podwójne miary moralne: altruizm i współpracę między Żydami a rywalizację z goim. Dlatego też, z tego punktu widzenia, społeczności żydowskie osiadłe poza Izraelem – gdzie Żydzi są mniejszością – potrzebują narodów tolerujących ich długoterminową politykę nieasymilowania się i grupowej solidarności.
W społeczeństwie zintegrowanym, złożonym z różnych grup etnicznych o różnych interesach i rywalizujących ze sobą jest bardzo trudno rozwinąć zorganizowany ruch, który przeciwstawiłby się zorganizowanej grupie żydowskiej. Poza tym, w społeczeństwach zintegrowanych poza Izraelem, w których nie – Żydzi mają słabo rozwinięte poczucie tożsamości jest mniej prawdopodobne, że Żydzi zostaną uznani za element niezdolny do asymilacji i obcy. W konsekwencji w takich „zintegrowanych” społeczeństwach poza Izraelem, Żydzi mogą tylko zyskiwać władzę i wpływy.

Jak to więc z tym jest? ADL naprawdę zainteresowana jest tworzeniem społeczeństwa wielokulturowego gdzie wszystkie grupy etniczne współżyją na zasadzie równości? Czy raczej program ten jest w rzeczywistości ideologiczną maską pod którą ADL promuje program żydowsko – syjonistyczny: dominacja żydowska w Izraelu, gdzie Żydzi są większością, lecz „równość rasowa” i wielokulturowość poza Izraelem, gdzie Żydzi są mniejszością i taki stan rzeczy przynosi im ogromne korzyści?

Na szczęście jest możliwość zweryfikowania tych przeciwstawnych hipotez: społeczeństwo Izraela. W starym numerze New York Timesa ukazał się kontrowersyjny artykuł rozważający zastąpienie syjonistycznego Państwa Izrael, państwa żydowskiego, nowym organizmem dwunarodowym, zintegrowanym etnicznie i świeckim, gdzie Żydzi i Arabowie żyliby razem jako równi sobie pod względem politycznym i socjalnym.”Nie do pomyślenia jest, że Izrael miałby zostać zastąpiony państwem dwunarodowym, w którym Żydzi i Palestyńczycy żyliby razem w demokratycznej harmonii”- to teza tego artykułu.

Prezes amerykańskiej ADL, Barbara B.Balser na wspomniany artykuł odpowiedziała „listem do wydawcy”. List ten, jak należy przypuszczać, prezentuje oficjalne stanowisko ADL. Odrzuca pomysł państwa dwunarodowego, zintegrowanego etnicznie i świeckiego, gdzie Żydzi i Arabowie mogliby żyć razem jako równi sobie. Określa takie rozwiazanie jako „działanie anty – izraelskie” dążące do zniszczenia suwerenności żydowskiej na w Ziemi Świętej. ADL jasno opowiada się za zachowaniem suwerenności żydowskiej (czytaj – dominacji żydowskiej nad nie – Żydami).
Takie stanowisko sugeruje, że to co mówią krytycy ADL jest prawdą. Jeżeli prawdą byłoby, że podstawowym motywem działalności ADL jest dążenie do równości i wielokulturowości oraz zaprzestanie wszelkiej formy supremacji rasowej czy etnicznej to można by się spodziewać, że taki program byłby promowany także w Izraelu (gdzie Żydzi są większością) w sposób tak samo entuzjastyczny jak dzieje się to na całym świecie (gdzie Żydzi są mniejszością).

Lecz tak się nie dzieje. Dlatego trudno uwierzyć, że działacze ADL szczerze wierzą w ideały, które głoszą i które usiłują wprowadzić w życie na całym świeci podczas gdy w Izraelu są najbardziej zagorzałymi zwolennikami społeczeństwa podzielonego, w którym dyskryminacja jest częścią porządku prawnego i supremacji żydowskiej zagwarantowanej przez prawo.

Edward Rothstein, „Seeking an Alternative to a Jewish State”, New York Times, 22 listopad 2003.
Barbara B. Balser, Letter to the Editor, The New York Times, 25 listopad 2003.

Za: Spirito Libero | http://spiritolibero.blog.interia.pl/?id=1864780

Skip to content