Aktualizacja strony została wstrzymana

Sprzeczności w rosyjskich protokołach: Tupolew wypuszczał podwozie z oderwanym skrzydłem?

Wewnętrzny protokół spółki Smolenskenergo, do której należała zerwana linia energetyczna w pobliżu Siewiernego, jest sprzeczny z danymi z transkrypcji dokonanej przez MAK

Z protokołu z dochodzenia w sprawie odłączenia linii wysokiego napięcia nr 602 od stacji elektroenergetycznej „Siewiernaja”, do którego dotarł „Nasz Dziennik”, wynika, że w odległości 10 metrów od zerwanego kabla leżały szczątki samolotu. Była to część skrzydła. Jeśli linię zerwał Tu-154M, to dlaczego w protokole rosyjskiego Międzypaństwowego Komitetu Lotniczego (MAK) nie ma nawet śladu informacji o utracie skrzydła? W tym czasie – w transkrypcji z nagrań VCR – trwa standardowa wymiana komunikatów załogi z „Korsarzem”. A jeśli to nie był tupolew, to jaka maszyna miała kolizję z kablem wysokiego napięcia?

10 kwietnia o godz. 10.39.35 czasu moskiewskiego, czyli 8.39.35 czasu polskiego, posterunek dyspozytorski centrum zarządzania systemem otrzymał sygnał TM o odłączeniu linii wysokiego napięcia 602 na stacji elektroenergetycznej „Siewiernaja”. To jeden z kabli wysokiego napięcia zasilający lotnisko. „W wyniku upadku samolotu w pobliżu linii wysokiego napięcia 602 zostały ścięte wierzchołki drzew i w odległości około 10 metrów od słupa 2/4 leżała część skrzydła samolotu. Pod wpływem obcej siły został zerwany kabel linii wysokiego napięcia 602 w rozstawie słupów linii elektroenergetycznej 2/3 – 2/4” – czytamy w protokole z oględzin miejsca.

Przeprowadzała je specjalna komisja, w skład której weszli: dyrektor filii Spółki Akcyjnej otwartego typu MRSK Centrum – Smolenskenergo – N.W. Fiodorow, główny inżynier – N.P. Kirejenko, kierownik SPK i OT – W.W. Mordykin, główny inżynier PO ZES – Ju.A. Krawcowa, naczelnik Departamentu Energetyki, Efektywności Energetycznej i Polityki Taryfowej Administracji Obwodu Smoleńskiego – O.A. Rybałko, oraz naczelnik Wydziału Centralnego Zarządu Rostechnadzoru w obwodzie smoleńskim – I.W. Kulmanow. Na podstawie znajdującego się rzekomo na miejscu kawałka skrzydła komisja bez dodatkowego wyjaśniania kwestii stwierdziła, że linię zerwał polski samolot.
„Przypuszczalnie z powodu upadku samolotu doszło do zerwania kabli linii wysokiego napięcia 602 w rozstawie słupów linii elektroenergetycznej 2/3 – 2/4 od stacji elektroenergetycznej 'Siewiernaja'” – napisali Rosjanie.

Tymczasem z protokołu moskiewskiego Międzypaństwowego Komitetu Lotniczego wynika, że o 10.39.35 tupolew wypuszcza klapy i podwozie (kapitan: Podwozie, klapy wypuszczone, polski 101). 10.39.38,5 wieża komunikuje: pas wolny. Załoga prowadzi standardową komunikację z „Korsarzem”. To dziwne, jeśli wziąć pod uwagę, że w tym czasie maszyna miała kolizję z linią wysokiego napięcia i utraciła część skrzydła. A tak wynika z rosyjskiego dokumentu.

„O 12.20 nadeszła informacja, że w rejonie lotniska Siewiernyj katastrofie lotniczej uległ samolot Rzeczypospolitej Polskiej, a ponieważ w danym rejonie w pobliżu lotniska przebiega nasza linia wysokiego napięcia 602, o godz. 12.35 w celu dokonania oględzin i wyjaśnienia przyczyn wyłączenia wysłano brygadę OWB (brygadę operacyjno-wyjazdową Smoleńskiej Elektrowni Okręgowej). Po przybyciu na miejsce o godz. 14 na komendę dyspozytora został wyłączony R-294 i o godz. 14.05 brygada OWB na podstawie rozporządzenia przystąpiła do oględzin linii” – czytamy w protokole.

Godzinę później na miejsce przyjechała specjalna komisja, która ustaliła, że w rozstawie słupów linii elektroenergetycznej wysokiego napięcia 602 2/3 – 2/4 zostały zerwane kable typu SIP-3, a w odległości około 10 metrów od słupa 2/4 znajdują się szczątki samolotu. Kwestii tej nie była w stanie wyjaśnić wczoraj Naczelna Prokuratura Wojskowa w Warszawie, gdyż jak się dowiedzieliśmy od płk. Jerzego Artymiaka, pełniącego obowiązki rzecznika, strona rosyjska w dalszym ciągu zwleka z dostarczeniem Polsce dokumentów dotyczących katastrofy polskiego samolotu rządowego, uniemożliwiając tym samym wyjaśnienie sprawy. Chodzi m.in. o raport na temat ruchu statków powietrznych nad lotniskiem w Smoleńsku z dnia, w którym doszło do tragedii. Dzięki niemu można by stwierdzić, czy to aby nie rosyjski samolot uszkodził linię oraz czy czasem nie on doprowadził do katastrofy Tu-154M m.in. z prezydentem Lechem Kaczyńskim na pokładzie. Naczelna Prokuratura Wojskowa w Warszawie nadal nie uzyskała również odpowiedzi na prośbę o umożliwienie przesłuchania załogi Iła-76, który w chwili tragedii znajdował się w bliskiej odległości od Tu-154M.

Tymczasem, jak zauważa w rozmowie z „Naszym Dziennikiem” pilot mający doświadczenie w lotach na tupolewach, wspomniany kawałek skrzydła przeczy tezom rosyjskiego MAK. – Część skrzydła znalazła się tam, bo samolot utracił ją po zderzeniu z brzozą. Nie wykluczam, że nastąpiła rotacja tego fragmentu i przeleciał on własnym pędem jakąś odległość – mówi. – Najwcześniejszy moment oderwania tej części skrzydła to godzina 10.40.59, w stenogramie: „odgłos zderzenia z masywem leśnym”. Zerwanie linii nastąpiło znacznie wcześniej – dodaje. Jego zdaniem, bardziej prawdopodobnym scenariuszem jest ten, zgodnie z którym linię zerwał rosyjski Ił-76, który z nieznanych powodów znajdował się wówczas nad lotniskiem w Smoleńsku.

– Tupolew był wtedy nie tylko na wysokości 400 m, ale w odległości 6 km od tej linii. Nasz samolot na pewno nie mógł więc zerwać tej linii energetycznej. Jest to niemożliwe. Nie zgadzają się nawet czasy. Nie mógł być ponad tą linią w momencie jej zerwania – zaznacza nasz rozmówca, porównując protokół ze stenogramem.

Marta Ziarnik


Protokół z przeprowadzenia dochodzenia w sprawie odłączenia linii wysokiego napięcia-602 od stacji elektroenergetycznej „Siewiernaja” – 10 kwietnia 2010 r.

Komisja w składzie:

Dyrektor filii Spółki Akcyjnej otwartego typu „MRSK Centrum” – „Smolenskenergo” – Fiodorow N. W.
Główny inżynier – Kirejenko N. P.
Kierownik SPK i OT – Mordykin W. W.
Główny inżynier PO ZES – Krawcowa Ju. A.
Naczelnik Departamentu energetyki, efektywności energetycznej i polityki taryfowej administracji obwodu Smoleńskiego – Rybałko O. A.
Naczelnik wydziału Centralnego zarządu Rostechnadzoru w obwodzie Smoleńskim – Kulmanow I. W.
Stwierdziła:
10.04.2010 r. o godz. 10: 39: 35 na DP CUS (posterunek dyspozytorski centrum zarządzania systemem) otrzymała sygnał TM o odłączeniu linii wysokiego napięcia-602 na stacji elektroenergetycznej „Siewiernaja”, o czym poinformowano DODG Smoleńskiej Elektrowni Okręgowej, o godz. 10: 41: 11 linia wysokiego napięcia-602 została ponownie uruchomiona.

Wyciąg z dziennika TS OIK (sygnałów zdalnych kompleksów operacyjno-informacyjnych):


O 12.20 nadeszła informacja, że w rejonie lotniska „Siewiernyj” katastrofie lotniczej uległ samolot RP, a ponieważ w danym rejonie w pobliżu lotniska przebiega nasza linia wysokiego napięcia-602, o godz. 12.35 w celu dokonania oględzin i wyjaśnienia przyczyn wyłączenia wysłano brygadę OWB (brygadę operacyjno-wyjazdową Smoleńskiej Elektrowni Okręgowej). Po przybyciu na miejsce o godz. 14.00 na komendę dyspozytora został wyłączony R-294 i o godz. 14.05 brygada OWB na podstawie rozporządzenia przystąpiła do oględzin linii. W wyniku oględzin stwierdzono, że zostały zerwane kable linii wysokiego napięcia-602 w rozstawie słupów linii elektroenergetycznej 2/3 – 2/4 a w odległości około 10 metrów od słupa 2/4 znajdują się szczątki samolotu.
O godz. 15.00 Komisja przybyła na miejsce uszkodzenia linii i ustaliła:
– w rozstawie słupów linii elektroenergetycznej wysokiego napięcia-602 2/3 – 2/4 zostały zerwane kable typu SIP-3;
– W odległości około 10 metrów od słupa 2/4 znajdują się szczątki samolotu.

1. Krótka charakterystyka obiektu oględzin:
Odcinek linii wysokiego napięcia 6 kV w rozstawie słupów linii elektroenergetycznej Nr 2 – 2/7 linii wysokiego napięcia-602 od stacji elektroenergetycznej „Siewiernaja” znajduje się na bilansie indywidualnego przedsiębiorcy Jakubienkowa I. P. Rok oddania do eksploatacji odcinka linii wysokiego napięcia 6 kV – 21.07.2008 r. Umowa przyłączenia technologicznego Nr 61/1 – 29 z dnia 06.02.2008 r., protokół rozgraniczenia bilansowej przynależności sieci Nr 61/1-29 z dnia 06.02.2008 r., protokół rozgraniczenia odpowiedzialności eksploatacyjnej Nr 61/1-29 z dnia 06.02.2008 r.
Punkty łączności (kable) lotniska „Siewiernyj” otrzymują zasilanie od:
– linii wysokiego napięcia-602 stacji elektroenergetycznej „Siewiernaja” TP-329 „Rostelekom – Lotnisko „Siewiernyj”;
– linii wysokiego napięcia-606 stacji elektroenergetycznej „Kołodnia” TP-628 „WCz (jednostka wojskowa) 06755”;
– linii wysokiego napięcia-613 stacji elektroenergetycznej „Zapadnaja” TP -272 „WCz 06755 daleki kabel”;
– linii wysokiego napięcia-613 stacji elektroenergetycznej „Zapadnaja” TP-285 „WCz 06755 0.4 kW”.

2. Podczas wizualnych oględzin odcinka linii wysokiego napięcia 6 kW w rozstawie słupów linii elektroenergetycznej Nr 2 – 2/7
ustalono:
W wyniku upadku samolotu w pobliżu linii wysokiego napięcia-602 zostały ścięte wierzchołki drzew i w odległości około 10 metrów od słupa 2/4 leżała część skrzydła samolotu. Pod wpływem obcej siły został zerwany kabel linii wysokiego napięcia-602 w rozstawie słupów linii elektroenergetycznej 2/3 – 2/4.

WNIOSEK:
Przypuszczalnie, z powodu upadku samolotu doszło do zerwania kabli linii wysokiego napięcia-602 w rozstawie słupów linii elektroenergetycznej 2/3 – 2/4 od stacji elektroenergetycznej „Siewiernaja”.

Fiodorow N.W. /–/ podpis nieczytelny
Kirejenko N.P. /–/ podpis nieczytelny
Mordykin W.W. /–/ podpis nieczytelny
Kriwcow Ju.A. /–/ podpis nieczytelny
Rybałko O.A. /–/ podpis nieczytelny
Kulmanow I.W. /–/ podpis nieczytelny

Za: Nasz Dziennik, Czwartek, 8 lipca 2010, Nr 157 (3783)

Za: Nasz Dziennik, Czwartek, 8 lipca 2010, Nr 157 (3783) | http://www.naszdziennik.pl/index.php?dat=20100708&typ=po&id=po01.txt | Tupolew wypuszczał podwozie z oderwanym skrzydłem?

Skip to content