Aktualizacja strony została wstrzymana

Wątpliwości związane z filmem: „Egzorcyzmy Anneliese Michel” – Michał Buszewski

W wielkoczwartkowy wieczór 2 program Telewizji Polskiej wyemitował głośny i dość intensywnie reklamowany film dokumentalny przedstawiający historię życia i śmierci pewnej dziewczyny, zmarłej mimo przeprowadzanych na niej egzorcyzmów. Autorzy projektu p.p. Dokowicz i Bodasiński twierdzili, że przedstawili, co naprawdę wydarzyło się w życiu młodej Niemki…

Historia ta stanowi również kanwę dla filmu „Egzorcyzmy Emily Rose”. Przypomnijmy podstawowe fakty z nią powiązane: „1 lipca 1976 w centralnych Niemczech zmarła 24 letnia studentka pedagogiki Anneliese Michel. Lekarz podpisujący akt zgonu nie był w stanie stwierdzić naturalnej przyczyny śmierci. W czasie dochodzenia okazało się, że ostatnie 9 miesięcy życia dziewczyna była poddawana egzorcyzmom. Rodzice i dwaj księża egzorcyści zostali oskarżeni o nieumyślne spowodowanie śmierci i dwa lata później skazani na karę 6 miesięcy więzienia. Proces ten wywołał w Niemczech największą medialna burzę od czasu procesów Norymberskich.”


Niestety, cała opowieść o Anneliese prowadzona jest w sposób nieustrukturalizowany, niebezpiecznie blisko jej niekiedy do tvn-owskiej sławetnej „Strefy 11”, co trudno poczytywać za opinię pozytywną. Najważniejszy cel, jaki postawili przed sobą reporterzy, niewątpliwie został osiągnięty: film pokazuje i dokumentuje istnienie szatana oraz jego nienawiść względem stworzeń Bożych. Spośród 50 minut filmu, około dziesięć zawiera wyjątki z nagrań poczynionych przez egzorcystów, słychać na nich głosy 6 demonów przemawiających przez Anneliese.

I tu pojawia się pierwsza wątpliwość. Zgodnie z Rytem egzorcyzmów (Rituale Romanum), „Egzorcyzm należy sprawować w taki sposób, aby wyrażał wiarę Kościoła i nie nastręczał nikomu skojarzenia z czynnością magiczną względnie zabobonną. Nie należy dopuszczać do tego, by stał się dla obecnych widowiskiem. Nie wolno udostępniać przebiegu egzorcyzmu żadnym środkom społecznego przekazu.” Wprawdzie w obrzędach egzorcyzmów mogą uczestniczyć świeccy (są oni pomocnikami duchownych), ale ludzie ci są wybierani spośród uświadomionych i zaufanych. Regułą jest, że przystępują do egzorcyzmów wzmocnieni duchowo spowiedzią i Komunią Św. Ma to chronić ich dusze przed wpływem, przed popadnięciem w zależność od demona. Powyższych warunków niesposób zapewnić przy transmisji telewizyjnej nagrania z egzorcyzmu. Znaczna część odbiorców jest nieprzygotowana do odbioru takiego przesłania i może odnieść szkody wynikające z kontaktu z demonem. A kontakt ten jest znacznie silniejszy i intensywniejszy niż w przypadku np. słuchania muzyki dedykowanej szatanowi.


„Jeśli się nie zgodzisz cierpieć, to wiele dusz zostanie potępionych”

Z filmu dowiedzieliśmy się, że Anneliese objawić się miała „Matka Boska” i zaproponować jej cierpienie ekspiacyjne za Niemcy i wiele dusz, które bez ofiary dziewczyny trafią do piekła. Pojawiają się tu dwie ciekawe kwestie, których niestety w filmie nie objaśniono. Pierwszym jest samo pojęcie cierpienia ekspiacyjnego, którego definicja nie jest precyzyjnie określana we współczesnej teologii. Warunkiem wystarczającym do zbawienia ludzi jest ofiara Jezusa Chrystusa, która poniesiona została za wszystkich. Oczywiście można (i jest to chwalebne) zabiegać o zbawienie innych ludzi, ale nigdy nie może się to odbywać kosztem zagrożenie zbawienia własnego. Należy rozgraniczyć walkę z szatanem, który nęka ciało i duszę człowieka od sytuacji, w której szatan ma jakąś duszę we władaniu. Szatan włada w ten sposób bardzo wieloma duszami i niewątpliwie nie wynika z tego żadna korzyść dla czyjegokolwiek zbawienia. Dlaczego więc w przypadku Anneliese miałoby dochodzić do wyjątku ? Jej hipotetyczna śmierć w stanie opętania również nic dobrego by nie przyniosła, bo – jak już wskazaliśmy – wybawienie dokonuje się poprzez ofiarę Chrystusa jako zarazem konieczną i wystarczającą.

Miejsce opętania

Do tej wątpliwości dochodzi jeszcze jedna, równie poważna. Pierwsze symptomy opętania Anneliese łączą się z pielgrzymką do włoskiej wsi San Damiano na trzy lata przed śmiercią. Podczas wyjazdu dziewczyna zaczęła dziwnie się zachowywać. Mówiła grubym głosem i wydawała z siebie nieprzyjemny odór. Nie od rzeczy będzie wspomnieć, że mniemane objawienia w San Damiano, powód pielgrzymki Anneliese, nie zostały przez Kościół uznane i zatwierdzone. Biskup miejsca uznał, że nie było w nich nic nadprzyrodzonego. Nie znam dogłębnie treści owego orędzia, ale jest to przesłanka przeciwko uznaniu prawdziwości objawienia „Matki Bożej”, jakiego doznała Anneliese.

Również to zagadnienie nie zostało nawet muśnięte w filmie. Wręcz przeciwnie, przez cały czas zarówno matka dziewczyny i egzorcysta z pełnym przekonaniem mówią o „objawieniach Matki Bożej”. „Matka Boża” (zapewne ta sama, która się objawiała) miała być również obecna podczas przeprowadzania samych egzorcyzmów. Kiedy demony wychodziły, mówiły że coś „wpycha je z powrotem” do ciała dziewczyny. Czy Maryja zezwoliłaby na coś podobnego ? Całość składa się raczej na ponury obraz: szatan najprzód podszył się pod Matkę Bożą i zwiódł Anneliese, a potem – egzorcystów.

Egzorcyzmy

Można pokusić się o stwierdzenie, że same egzorcyzmy były przeprowadzane nieprofesjonalnie. Demony nie znajdowały się we władzy kapłanów, co jest warunkiem koniecznym dla skuteczności przeprowadzenia obrzędu. Brakło im krytyczności w przyjmowaniu faktów związanych z opętaniem. Nie widzieli, że raczej cały czas pogrążają dziewczynę. Egzorcyści zezwalali na czytanie niezatwierdzonych objawień podczas obrzędu, korzystali z bliżej nieokreślonych „grup wsparcia”, byli zatem dopasowani – mimo dobrych chęci – do posoborowego bałaganu lat 70tych XX wieku. Lata te były czasem zagubienia: „Duch Soboru Watykańskiego” opętał miliony katolików, w tym większość hierarchów kościelnych. Silono się na nowoczesność, odcinając przy tym od najszerzej pojętego „średniowiecza” a więc m.in. kwestionowano istnienie diabła i podważano sens egzorcyzmów – sposobu na walkę z inteligentnym i osobowym złem. Duchowni ze wszelkich sił odżegnywali się od stwierdzenia przypadków opętania, przypisując je niemal w wyłączności chorobom psychicznym. Tymczasem, jak twierdzą doświadczeni egzorcyści, najczęstsze jest łączne występowanie dręczenia przez demona i choroby.

Anneliese była leczona przez psychiatrów, którzy nie potrafili jej pomódz. Wręcz przeciwnie, zapisane leki psychotropowe bardzo jej szkodziły (jak wyczytałem, doprowadziły do zaniku ciałek czerwonych we krwi). Mamy zatem połączenie nieprofesjonalnych lekarzy z nieprofesjonalnymi egzorcystami. Dodajmy, że to medycy, chroniąc własną skórę, złożyli zeznania obciążające rodziców Anneliese i egzorcystów. To oni przyczynili się do stanowiska sądu, który odrzucił bez rozpoznania wszelkie dowody świadczące o opętaniu dziewczyny.

Podsumowanie

Źle się stało, że milionom nieprzygotowanych do tego odbiorców przedstawiono film poruszający temat bardzo istotny, którego złe zrozumienie może spowodować niepowetowane straty na duszy. Jeszcze gorsze wydaje się uzasadnione domniemanie, że nie przedstawiono w filmie w rzetelny sposób kluczowych okoliczności związanych z opętaniem Anneliese Michel. W ten sposób błędy dotyczące cierpienia ekspiacyjnego, relacyj między egzorcystą a demonem, objawień etc. mogą się tylko poszerzać. Może być tylko jeden beneficjant tego stanu rzeczy…


Michał Buszewski


Post scriptum: mądrzy kapłani mówią, że im mniej szary i zwykły człowiek interesuje się demonami i wszelkimi z nimi związanymi sprawami, tym lepiej dla niego. Jeśli jednak ktoś z Państwa obejrzał film „Egzorcyzmy Anneliese Michel” i w związku z tym faktem zechciał przeczytać ten skromny tekst, mogę zaproponować tylko jedno – egzorcyzm prywatny do świętego Michała Archanioła, który może odmawiać każdy, w tym także świecki.

Święty Michale Archaniele!
Wspomagaj nas w walce,
a przeciw niegodziwości
i zasadzkom złego ducha bądź naszą obroną.
Oby go Bóg pogromić raczył,
pokornie o to prosimy,
a Ty, Wodzu niebieskich zastępów,
szatana i inne duchy złe,
które na zgubę dusz ludzkich
po tym świecie krążą,
mocą Bożą strąć do piekła. Amen.

Sancte Michael Archangele,
defende nos in proelio;
contra nequitiam et insidias diaboli esto praesidium.
Imperet illi Deus, supplices deprecamur;
tuque, Princeps militiae caelestis,
Satanam aliosque spiritus malignos,
qui ad perditionem animarum pervagantur in mundo,
divina virtute in infernum detrude. Amen.

Za: konserwatyzm.pl


ZOB. RÓWNIEŻ:

oraz


OPRACOWANIA na temat Medjugorie:

Skip to content