Aktualizacja strony została wstrzymana

Wielka Brytania: eugenika zalecana lekarzom

Założony w 1999 r. przez laburzystowski rząd National Institute of Health and Clinical Excellence (N.I.C.E.) opracował „przewodnik” dla Ministerstwa Zdrowia wskazujący, jakie leki oraz jakie leczenie powinien zapewniać, wspierany z funduszy publicznych system zdrowotny. Reguluje on m.in. takie kwestie jak usuwanie zębów mądrości, dofinansowanie leków leczących chorobę Alzheimera oraz zasady podejmowania decyzji o odłączeniu aparatury podtrzymującej procesy życiowe. Innymi słowy Instytut decyduje za co Ministerstwo Zdrowia może zapłacić, a za co nie, kierując się zasadą utylitaryzmu – donosi LifeSiteNews.com.

Naczelna zasada opracowanego przewodnika mówi, że trzeba osiągnąć „jak największe dobro dla jak największej liczby pacjentów”. W tym celu bierze się pod uwagę „skuteczność i koszt skuteczności leczenia” – w tym przypadku kluczowa jest formuła „jakość w odniesieniu do długości życia” (QALY).

Bierze się pod uwagę „jakość życia” pacjenta w okresie, kiedy jego życie wskutek leczenia zostanie przedłużone. Lekarze, wziąwszy pod uwagę koszty oraz możliwą skuteczność leczenia klinicznego, będą podejmowali decyzję czy stosować dane leki i przeprowadzić zabiegi, czy też nie. Jeśli leczenie jednego, ciężko chorego pacjenta okaże się zbyt kosztowne w porównaniu do tego, ilu innych lżej chorych pacjentów będzie można wyleczyć przy tym samym nakładzie środków, lekarze mogą podjąć decyzję o nie udzieleniu mu pomocy. Zasada ta pozwala na arbitralne podejmowanie decyzji o tym, których pacjentów warto leczyć, a których nie.

Kolejnym kryterium jest tzw. koszt w przeliczeniu na jakość życia w dodatkowym czasie (CQG) – dzieli się koszt leczenia przez liczbę szacowanych lat, które pacjent może dzięki leczeniu zyskać.

Obie reguły w zasadzie mają na celu wykluczenie leczenia ludzi ciężko chorych nie rokujących większych nadziei.

Elizabeth Woodeson, odpowiedzialna za departament badań naukowych i bioetykę w Ministerstwie Zdrowia powiedziała, że minister jest przekonany, iż (…) kliniki powinny postępować zgodnie z zaleceniami przewodnika. Lekarze nie są też zobowiązani do ulegania żądaniom pacjentów – wyraziła się Woodeson, odnosząc się do głośnej sprawy listonosza, który został sparaliżowany, ale był w stanie poprosić o to, aby lekarze nie odłączali go od aparatury podtrzymującej życie.

Zaznaczyła także, że jeśli tej zasady nie będzie się stosować, wówczas pojawi się ryzyko niewłaściwego wykorzystania funduszy Ministerstwa Zdrowia.

Instytut N.I.C.E. jest ciągle krytykowany przez pacjentów i lekarzy, którzy twierdzą, że jego decyzje pozbawiają pacjentów lekarstw oraz niezbędnego leczenia. Poza tym promuje on eutanazję i szkodliwą antykoncepcję.

Ostatnio wskutek zaleceń N.I.C.E rząd rozpoczął promocję chemicznych środków antykoncepcyjnych, które – jak wykazano – stanowią poważne ryzyko dla zdrowia kobiet łącznie z zagrożeniem życia. Ministerstwo Zdrowia przeznaczyło także 26,8 milionów funtów, by zachęcić młode kobiety do zrobienia sobie zastrzyków z dużą dawką hormonów, „chroniących przed niepożądaną ciążą”.

Źródło: LifeSiteNews.com, AS


KOMENTARZ PiotrSkarga.pl:

Czy to nie ironia losu, że powstała instytucja, która dyktuje rządowi politykę zgodnie z zasadami eugeniki i utylitaryzmu, o czym z przerażeniem pisał już w 1945 r. znany chrześcijański apologeta C.S.Lewis? W książce „Ta ohydna siła” naszkicował on wizję tego, do czego może doprowadzić antychrześcijańska filozofia materialistyczna, wprowadzana w życie przez rządzący establishment, któremu doradzają pseudonaukowcy. Jest tam mowa o tzw. National Institut for Coordinated Experiments (N.I.C.E. – Krajowy Instytut ds. Skoordynowanych Eksperymentów), którego skrócona nazwa brzmi identycznie ze skrótem nazwy instytutu powołanego przez socjalistyczną Partię Pracy. Szybko spełnia się przepowiednia Lewisa…

Za: PiotrSkarga.pl


Skip to content