Nauczyciel w szkole podstawowej Lowell Maxham Elemantary School w Taunton w stanie Massachusetts odesłał do domu ucznia drugiej klasy, który namalował na kartce papieru krzyż i ukrzyżowanego na nim Chrystusa. Powrót 8-latka do szkoły uwarunkowane zostało przejściem przez niego badań psychologicznych, gdyż rysunek zakwalifikowany został jako „pełen przemocy” (violent drawing).

Zbulwersowany incydentem ojciec chłopca w sposób jasny określił je jako „pogwałcenie wolności religii”. Chłopiec namalował ukrzyżowanego Chrystusa po pielgrzymce jaką odbył z rodziną do sanktuarium Matki Bożej z La Salette w Attleboro. Nauczyciel poprosił uczniów o namalowanie jakiegoś wyobrażenia Bożego Narodzenia. Chłopiec, który jest dzieckiem specjalnej troski, namalował ukrzyżowanego Chrystusa i na oczach namalował krzyżyki, aby podkreślić, że Chrystus umarł na krzyżu.

„Wydaje mi się, że to co się zdarzyło wynikło z tego, że narysował on znak „X” na oczach Jezusa, i to właśnie zaalarmowało nauczyciela” – infantylnie tłumaczy się konsulatant reprezentujący szkołę.

Władze wydziału edukacji wyjaśniają, że wysłanie dziecka do „psychologicznej ewaluacji” jest niezbędne i wynika ze stosowanych „procedur bezpieczeństwa”. Przedstawiciele nie chcą jednak dyskutować szczegółów zdarzenia.

Ojciec chłopca podkreśla, że incydent z wyrzuceniem syna z klasy i odesłaniem go do domu, spowodował uraz w psychice dziecka i zwrócił się z prośbą o przeniesienie syna do innej szkoły. Za zgodą władz chłopiec będzie kontynuował naukę w innej szkole.

8-latek wyrzucony został z klasy w szkole podstawowej Maxham Elementary za namalowanie ukrzyżowanego Chrystusa. Chłopiec musi przejść „badania psychologiczne”.