To anarchiści z grupy „Antifa” zdewastowali żydowski cmentarz w centrum Sopotu –  donosi portal organizacji o nazwie „Stowarzyszenie przeciw Antysemityzmowi i Ksenofobi – Otwarta Rzeczpospolita”. W dniu Wszystkich Świętych na cmentarzu żydowskim odkryto antysemickie napisy: „Wczoraj ofiary, dzisiaj okupanci” i „Izrael = III Rzesza”. Miejskie służby napisy usunęły, a władze miasta przeprosiły za ten akt wandalizmu.

– To bardzo przykre, że doszło do takiego aktu wandalizmu. Takie napisy nie szkodzą osobom, które zostały tam pochowane, ale wszystkim Polakom. Wspaniałą odpowiedzią na nie były dziesiątki zniczy, które sopocianie postawili na tym cmentarzu, przy których te obraźliwe napisy stały się niewidoczne – mówił w niedzielę Michał Samet, przewodniczący Gminy Żydowskiej w Gdańsku.

Organizacja „Otwarta Rzeczpospolita” jest tzw. pozarządową organizacją utworzoną w 1999 roku. Skupia się na propagowaniu historii Żydów w Polsce oraz judaizacji polskiego społeczeństwa. Wśród aktywistów i założycieli znajduje się śmietanka polskich filosemitów oraz Żydów.

Pomimo skrzywionej działalności i przesłań tego typu organizacji, których celem jest gorszące i niebezpieczne dla chrześcijańskich społeczeństw „wspieranie inicjatyw obywatelskich na rzecz tolerancji”, należy z całą bezwzględnością przypomnieć, że zmarłym należy się szacunek. Cecha ta jest szczególnie obecna w chrześcijaństwie i dlatego też Polacy odpowiednio reagują na każdy objaw braku respektu czy po prostu zwykłego chamstwa. Zachowanie się lewicowych bojówek nie ma z polskością nic wspólnego i należy je w ostrych słowach potępić.

Nawet gdy wymalowywane hasła, same w sobie, przekazują rzeczywistość – np. zachowanie się Izraela w stosunku do Palestyńczyków jest niczym innym tylko naśladowaniem nazistowskich zbrodniarzy, a przypominają o tym nawet niektórzy prominentni Żydzi, którzy ośmielają się wypowiadać głośno tę stłumioną przez media prawdę – to cmentarz nie jest miejscem na tego typu akcje. Jeśli lewicowcy pragną przypomnieć o zbrodniach Izraela, niech udadzą się z transparentami przed jego placówkę dyplomatyczną.

Oczywiście, istnieje również obawa, że autorami tych napisów mogą być zupełnie inne siły, wszak w wielu krajach świata aresztowano na dokonywaniu takich aktów… samych Żydów. Bądź co bądź,  bez kleju antysemityzmu scalającego diasporę żydowską, nie sposób niektórym żyć, zatem przy braku prawdziwego antysemitzmu, kreuje się takowe fakty. Czy i ta moda przyszła znowu do Polski, nie wiadomo. („Znowu”, bo przerabialiśmy te lekcje wielokrotnie, np. w tzw. wydarzeniach kieleckich w 1946 roku.) Jednakże nawet pomimo nie znalezienia prawdziwych sprawców, Redakcja BIBUŁY zapala na zdewastowanych grobach wirtualną świeczkę.