Aktualizacja strony została wstrzymana

Legutko: Elity hasają w dużych stadach

Filozof prof. Ryszard Legutko wytyka polskim twórcom solidarność korporacyjną w sprawie Romana Polańskiego. Zwraca uwagę na fakt, iż jest ona ważniejsza w Europie nawet niż feministyczna świętość – walka o prawa kobiet.

– Polscy artyści, którzy bronią reżysera, powołują się na jego misję artystyczną. Twierdzą, że takie osoby są w Polsce pod specjalną ochroną, tworzą bowiem dzieła tak wielkie, że im się to należy. Moim zdaniem to postawa mocno anachroniczna, pachnąca naftaliną – mówi prof. Ryszard Legutko w wywiadzie dla dziennika „Polska. The Times”.

Ryszard Legutko.

Ryszard Legutko.

Zdaniem filozofa i europarlamentarzysty solidarność korporacyjna wygrywa w Europie nawet z demoliberalnymi „świętościami”. – W Parlamencie Europejskim o prawach kobiet, nie mówiąc już o prawach dzieci, mówi się bez przerwy. Z tego punktu widzenia elity powinny się na zachowanie Polańskiego strasznie oburzać. Przecież w jego sprawie mieliśmy do czynienia z sytuacją, w której mężczyzna ma nad kobietą władzę, którą może wykorzystać np. do wypromowania jej w świecie filmu – uważa Legutko.

Autor „Eseju o duszy polskiej” krytykuję sytuację, w której w Polsce rząd dusz przejmują „intelektualiści celebryci”. – Nie wyczerpują oczywiście polskich elit, które ciągle są mocno zróżnicowane. Ale to celebryci są najbardziej widoczni – mówi krakowski profesor. – Można mieć wrażenie, że ta grupa medialno-telewizyjna wypowiada się na każdy temat w imieniu wszystkich Polaków. A to przecież nieprawda – dodaje.

– Doszło do sytuacji, w której piosenkarz wypowiada się w telewizji na temat dobra i zła, tego, czy piekło i grzech istnieją. Spełnia więc rolę niedouczonego nauczyciela. Czy to jest jeszcze elita? On się wypowiada jako jej przedstawiciel i niestety w odczuciu wielu Polaków do tej elity należy – tłumaczy Legutko.

sks/Polska The Times

Za: Fronda.pl | http://www.fronda.pl/news/czytaj/legutko_elity_hasaja_w_duzych_stadach

Skip to content