Zaplanowana na 19 września parada środowisk homoseksualnych w stolicy Serbii nie doszła do skutku. Organizatorzy „Gay Pride”, spotkali się z odmową władz, które stwierdziły, że nie będą w stanie zapewnić bezpieczeństwa uczestnikom parady. Miał to być pierwszy od ośmiu lat marsz grup homoseksualnych w Belgradzie.

Udział w imprezie zapowiadało około 1000 osób, w tym politycy i aktywiści gejowscy z zagranicy. Dragana Vuckovic, jeden z organizatorów „Gay Pride”, otrzymał od premiera Mirko Cvetkovica pismo, które zawierało decyzję odmowną w sprawie sobotniego przemarszu. Władze nie wyraziły również zgody na zmianę miejsca parady. Powszechne obawy władz wzbudzała mobilizacja serbskich nacjonalistów – przypominano rok 2001, kiedy to gejowski wiec został rozbity i rozpędzony, oraz niedawne awantury wywołane przez kibiców „Partizana”, przy okazji meczu Ligi Europejskiej. Decyzję władz z zadowoleniem przyjęli działacze serbskich organizacji nacjonalistycznych. Przedstawiciele Serbskiego Ruchu Ludowego 1389 stwierdzili, że jest to „wielkie zwycięstwo normalności w Serbii”. Na temat „Gay Pride” wypowiadali się również prawosławni hierarchowie, nazywając marsz „Paradą Hańby”.

euronews, uk. news i inne