Aktualizacja strony została wstrzymana

Szwedzka instytucja rządowa wsparła produkcję filmu porno

Szwedzki rząd oskarża się o przeznaczanie pieniędzy podatników na finansowanie filmowych produkcji porno. Zdaniem Szwedzkiego Instytutu filmowego nie stało się jednak nic nagannego.

Film „Dirty Diaries”, był zapowiadany jaku feministyczny erotyk. Reżyser filmu Mia Engberg twierdzi, że jej intencją było nakręcenie filmu, który pomógł by zerwać Szwecji z opinią kraju twardej erotyki dla mężczyzn. Do wsparcia swojego przedsięwzięcia udało jej się namówić Szwedzki Instytut Filmowy. Od rządowej instytucji otrzymała 40 tys. funtów. – Poprosiłam kilka aktorek i feministycznych artystek, do zrobienia krótkich nagrań ukazujących kobiecy erotyzm w nowym świetle. Zadne z nich nie powstało dla zysku ani dla przyjemności mężczyzn – mówi Engberg.

Film po premierze wywołał skandal także wśród polityków. Beatrice Fredriksson, z Umiarkowanej Partii Koalicyjnej, jest oburzona. – Trudno się pogodzić z tym, że użyto pieniędzy podatników do wsparcia regularnego filmu porno. To czy jest to porno feministyczne czy jakiekolwiek inne nie ma żadnego znaczenia – mówi. Szwedzki Instytut Filmowy usiłuje jednak bronić swojej inwestycji kulturalnej. – Każdy kto wystąpił w tym filmie ma powyżej 18 lat, nikt tu nie zrobił niczego wbrew swojej woli i każdy otrzyma swoje pieniądze po równo – mówi reprezentująca Instytut Cissi Elwin Frenkel.

JaLu/Telegraph.co.uk

Za: Fronda.pl | http://www.fronda.pl/news/czytaj/szwedzka_instytucja_rzadowa_wsparla_produkcje_filmu_porno

Skip to content