W poniedziałek dowódca marines, gen. David H. Berger, w liście skierowanym do swoich kolegów stwierdził, że flaga Konfederacji „powoduje podziały” i zakazał jej publicznego eksponowania. Sprawę opisał New York Times.
Mam świadomość, że wiele osób uważa tę flagę za symbol swojego dziedzictwa i dumy regionalnej. Pamiętam również o uczuciu bólu i odrzucenia u tych, którzy odziedziczyli pamięć kulturową i obecne skutki plagi niewolnictwa w naszym kraju – napisał Berger w liście do marines.
Generał stwierdził, że zakaz ma pomóc w budowie „wyjątkowo zdolnego zespołu bojowego, którego członkowie pochodzą z różnych środowisk”. Flaga Konfederacji ma mieć „moc powodowania podziałów”, a, jak zaznaczył Berger, „Nie mogę mieć takiego podziału w naszym Korpusie”.
We wszystkich jednostkach marines obowiązują przepisy zabraniające prezentowania symboli związanych z „mową nienawiści”, które zdaniem dowódcy Korpusu mają sprzyjać stworzeniu środowiska sprzyjającego jedności i bezpieczeństwu.
List zakończony został prośbą o skupieniu się na symbolach, które jednoczą: orle, kuli ziemskiej i kotwicy.
Nie jest jasne czy zakaz obejmuje marines, gdy znajdują się poza bazą i nie pełnią obowiązków służbowych. Korpus nie udzielił dotychczas odpowiedzi na zapytanie NYT.
List ukazał się dwa miesiące po tym, jak usunięto z baz marines całą symbolikę związaną z Konfederacją. Jest to jeden z efektów wieloletniej, ogólnokrajowej debaty nad zasadnością obecności takiej symboliki w przestrzeni publicznej.
Wielokrotnie informowaliśmy o aktach wandalizmu wymierzonych w pomniki Konfederatów, czy o decyzjach poszczególnych stanów i jednostek kulturalnych w tym temacie. Wedle sondaży większość Amerykanów była przeciwna usuwaniu pomników bohaterów Południa.
Kresy.pl / NYT
Za: Kresy.pl (25 kwietnia 2020)