Aktualizacja strony została wstrzymana

USA szykują się do wojny. „Wojsko Stanów Zjednoczonych odpowiedziało „ograniczonym” atakiem nuklearnym”

Minister obrony USA Mark Esper wziął udział w ćwiczeniach symulujących wojnę jądrową z Rosją – poinformował Pentagon. Przewidywały one odwet nuklearny Stanów Zjednoczonych na Rosję po ataku jądrowym rosyjskiego wojska na terytorium NATO w Europie.

[…] Cały tekst dostępny w materiale źródłowym

(PAP)

Za: Najwyższy Czas! (23/02/2020)

 


 

Amerykański niszczyciel wpłynął na Morze Czarne

Amerykański niszczyciel USS „Ross” po raz kolejny wpłynął na Morze Czarne. Wcześniej pojawił się na tym akwenie w grudniu ubiegłego roku.

Informacja o tym, że USS „Ross” płynie przez cieśniny tureckie w kierunku Morza Czarnego znalazła się w niedzielę rano na twitterowym koncie amerykańskiej 6. Floty. Według komunikatu obecność okrętu na tym akwenie jest związana z „prowadzeniem operacji bezpieczeństwa morskiego, zwiększaniem stabilności morskiej regionu oraz potencjału marynarki wojennej” z sojusznikami z NATO oraz „partnerami w regionie”.

Jak zwykle ruchy USS „Ross” zaczęła monitorować rosyjska marynarka wojenna. Według rosyjskiego ministerstwa obrony amerykański okręt wpłynął na Morze Czarne w niedzielę wieczorem.

Jak pisaliśmy, USS „Ross” poprzednio pojawił się na Morzu Czarnym w grudniu 2019 roku.

W 2015 r. „Ross” wraz z fregatą „Hetman Sahajdaczny” przeprowadził dwudniowe ćwiczenia na wodach międzynarodowych Morza Czarnego. Doszło wówczas do incydentu medialnego – według Rosjan dwa bombowce Su-24 „przepędziły” okręt, który ich zdaniem podpłynął zbyt blisko Krymu. Amerykanie twierdzili natomiast, że samoloty nie zrobiły na nich żadnego wrażenia i opublikowali zdjęcia z manewrów. Rok później „Ross” wraz z okrętem desantowym LSD41 Whitby Island wziął udział w międzynarodowych manewrach Sea Breeze, podczas których na kilka dni zawitał do Odessy. Natomiast w kwietniu 2019 r. niszczyciel zapłynął do rumuńskich portów w Konstancy i Warnie.

Zgodnie w Konwencją de Montreux z 1936 roku okręty wojenne państw nie leżących nad Morzem Czarnym mogą przebywać na tym akwenie do 21 dni.

Przypomnijmy, że USS „Ross” wraz z bliźniaczym USS „Porter” przeprowadziły atak rakietowy pociskami „tomahawk” na Syrię w kwietniu 2017 r.

Kresy.pl / lb.ua / Interfax

Za: Kresy.pl ()

 


 

Amerykanie spodziewają się III wojny światowej? Rzecznik Pentagonu: „Odpowiedź na naruszenia ze strony Rosji będzie…”

Czy tak właśnie będzie wyglądać III wojna światowa? Rzecznik Pentagonu poinformował, że USA przeprowadziły symulację ataku nuklearnego na Rosję. Wg. scenariusza byłaby to akcja odwetowa – odpowiedź na rosyjski atak na Europę.

Ćwiczenia obrazujące jak może wyglądać III wojna światowa? Rzecznik Pentagonu twierdzi, że „scenariusz ćwiczeń obejmował sytuację nadzwyczajną w Europie, w której toczy się wojna z Rosją, i Rosja decyduje się na użycie w ograniczonym zakresie broni nuklearnej o małej sile rażenia przeciwko obiektom na terytorium NATO”.

Rzecznik powiedział, że w takiej sytuacji najpierw zainterweniowaliby sekretarz obrony, a następnie prezydent. „Dopiero wtedy ostatecznie podejmowana jest decyzja, jak odpowiedzieć”.

Podczas manewrów ćwiczono nuklearny atak USA na Rosję. W ćwiczeniach wzięli również udział członkowie Kongresu. Zostali zaproszeni po to, aby dowiedzieć się, jak „odbywa się komunikacja podczas kryzysu jądrowego”.

Na ten moment nie wiadomo nic nt. czy Rosja planuje podobne ćwiczenia w Odwecie.

Źródło: Sputnik

Za: Najwyższy Czas! (23/02/2020)

 


 

Amerykanie wyposażą okręty podwodne w broń hipersoniczną

Atomowe okręty podwodne klasy Virginia będą pierwszymi jednostkami marynarki wojennej USA, które zostaną wyposażone w uzbrojenie hipersoniczne. Gotowość operacyjna ma zostać uzyskana w roku finansowym 2028.

W U.S. Navy podjęto decyzję o tym, że konwencjonalne rakiety hipersoniczne zostaną po raz pierwszy zainstalowane na okrętach podwodnych klasy Virginia wersji Block V. Tym samym zrezygnowano z pomysłu wykorzystania do tego celu czterech większych okrętów podwodnych typu Ohio. Chodziło o jednostki wcześniej przerobione z nosicieli rakiet balistycznych SSBN na nosicieli rakiet manewrujących SSGN.

Jak czytamy na portalu Defence24.pl, ta opcja byłaby tańsza i wydajniejsza. Portal zwraca uwagę, że okręty SSNG typu Ohio są zdolne do przenoszenia aż 154 rakietowych pocisków manewrujących. Obecne wersje okrętów klasy Virginii mają jedynie 12 takich stanowisk startowych. Od wprowadzenia wersji Virginia Block IV stanowiska te mieszczą się już nie w pojedynczych silosach, ale w dwóch umieszczonych w części dziobowej modułach VPM (Virginia Payload Module). Mają one takie same rozmiary jak wyrzutnie rakiet balistycznych Trident na strategicznych okrętach podwodnych typu Ohio. Każdy z takich modułów mieści 6 startujących pionowo pocisków manewrujących typu Tomahawk.

W przypadku wersji Block V, na okrętach podwodnych klasy Virginia planuje się zamontować cztery kolejne moduły VPM na śródokręciu. Każdy z nich będzie przeznaczony dla 7 pocisków, więc łączna liczba rakiet manewrujących na okręcie zostanie zwiększona do 40. To jednak mniej niż na okrętach podwodnych typu Ohio. Jednocześnie, jednostki typu Virginia to okręty zupełnie nowej generacji, mające większe szanse na wykonywanie zadań na współczesnym teatrze działań morskich.

Środki na sfinansowanie wprowadzenia nowego uzbrojenia uwzględniono w projekcie budżetu na rok finansowy 2021. Zwiększenie o 5 proc. nakładów na badania i rozwój do około 21,5 mld dolarów ma pozwolić na dalsze rozwijanie szeregu projektów. Dotyczy to m.in. nowych okrętów podwodnych z rakietami balistycznymi typu Columbia, nowych przeciwokrętowych wersji rakiet Tomahawk MST (Maritime Strike Tomahawk), a także rakiet hipersonicznych CPS (Conventional Prompt Strike), systemów laserowych czy bezzałogowych.

Tylko na broń hipersoniczną ma zostać przeznaczone około 1 miliarda dolarów. Uzasadniono to tym, że dzięki programowi CPS zostanie uzyskana możliwość prowadzenia „precyzyjnych i szybkich uderzeń w rejonach konfliktu na platformy nawodne i podwodne”. Dzięki temu USA mogłyby wykonać atak precyzyjną bronią konwencjonalną w dowolne miejsce na Ziemi w czasie mniejszym niż godzina. Do tego celu mogłyby zostać wykorzystane zarówno wyrzutnie lądowe, jak i te zainstalowane na okrętach nawodnych i podwodnych.

Takie wyrzutnie wystrzeliwałyby rakiety, składające się z dwustopniowego silnika startowego i marszowego oraz hipersonicznej, beznapędowej głowicy bojowej – szybującej C-HGB (Common Hypersonic Glide Body). Tego rodzaju pociski mają być w gotowości operacyjnej w roku finansowym 2028.

Defense24.pl / Kresy.pl

Za: Kresy.pl ()

 


 

Skip to content