Aktualizacja strony została wstrzymana

Maryland: Swastyka w akademiku czyli manipulacja medialna

Policja w Towson (stan Maryland) próbuje ustalić sprawcę bądź sprawców namalowania swastyki na „tablicy informacyjnej dla studentów zawieszonej na drzwiach w akademiku [Towson University]” – informuje dziennik The Baltimore Sun. „Symbol [swastyki] pojawił się na informacyjnej tablicy ścieralnej [dry-erase board] zawieszonej na korytarzu akademika, o czym poinformowali studenci w środę rano [8 października br.] – powiedział Jerry Dieringer, dyrektor ds. zakwaterowania studentów. „Próbujemy zarówno uspokoić sytuację, jak i informować studentów o podjętych krokach” – powiedział Dieringer”.

Tyle informacji o incydencie w krótkiej nocie na 6. stronie zamieszczonej w The Baltimore Sun, które to pismo informując w dalszej części o poprzednim incydencie w Pikesville, w sposób świadomy zupełnie pominęło najważniejszy aspekt zdarzenia, mianowicie fakt, iż sprawcami malowania swastyk na żydowskiej szkole i synagodze było trzech Żydów. [BIBUŁA:Maryland: Nie jeden, a trzech Żydów malowało swastyki na żydowskiej szkole i synagodze]. The Baltimore Sun, znany z braku obiektywizmu w relacjach dziennikarskich pisze dalej, warto zacytować dokładnie: „Incydent [na uniwerstytecie Towson] zdarzył się przez świętem Yom Kipppur (Dzień Pojednania), i następuje po aresztowaniu na początku tego tygodnia trzech młodych mężczyzn, powiązanych z malowaniem farbą w aerozolu swastyki i słowa „Nazi” na synagodze w Pikesville i prywatnej szkole średniej.”


KOMENTARZ BIBUŁY: Powyższej przytoczony tekst [źródłowy tekst w The Baltimore Sun, 10-10-2008] powinien być pokazywany na zajęciach omawiających konkretne przykłady manipulacji w mediach. W powyższym przykładzie mamy do czynienia z bardzo toporną manipulacją medialną polegającą na niedopowiedzeniu i przemilczeniu, bowiem The Baltimore Sun dokładnie wie – sam o tym informował – że sprawcami malowania swastyk w Pikesville byli Żydzi (dokładnie: The Baltimore Sun pisał bardzo oględnie, że jeden ze sprawców jest „członkiem Baltimore Hebrew Congregation„, czyli żydowskiej synagogi w Pikesville, choć doskonale wie, że wszyscy trzej są Żydami, bo tak podało regionalne pismo żydowskie The Baltimore Times, co powtórzył izraelski serwis informacyjny JTA.) Incydent w Pikesville miał miejsce 4-5 października, a incydent w Towson – 8 października, czyli w ciągu kilku dni redaktorzy The Baltimore Sun dokładnie mogli dowiedzieć się o tym, że sprawcami incydentu w Pikesville są Żydzi, jednak w dezinformującym końcowym zdaniu o incydencie w Towson zupełnie pominięto ten kluczowy fakt. Manipulacja jak na dłoni.

Poza tym, powinien zastanowić fakt, iż „incydenty antysemickie” pojawiające się na krótko przed żydowskimi świętami polegają na napisach dokonywanych w doprawdy przedziwny sposób, np. malowane są swastyki szminką na lusterku wstecznym szkolnego autobusu – przykład z Brooklynu, lub na tablicy ścieralnej, jak w Towson. Dziwne również, że najczęściej dokonują tego „nieznani sprawcy”, a jak się już ich złapie, to okazują się Żydami. Powtórzmy: bez tzw. antysemityzmu Żydzi nie potrafią już żyć i muszą go kreować lub prowokować – wzmacnia to wtedy ich „wyjątkowość” i status „ofiary”, konieczne czynniki stałej mobilizacji diaspory.



ZOB. RÓWNIEŻ:

oraz

oraz



Skip to content