Aktualizacja strony została wstrzymana

USA: Społeczność ormiańska wskazuje na hipokryzję organizacji żydowskich

Kiedy w czerwcu 2005 roku wprowadzono w małej miejscowości Watertown na przedmieściach Bostonu nowy program „sprzeciwiający się nienawiści”, niewiele osób zwróciło na niego uwagę. Program o nazwie ’No Place for Hate’, zręcznie pomijany w lokalnych mediach, stworzony został w 1999 roku i jest finansowo sponsorowany przez ogólnokrajowy oddział syjonistycznej organizacji o nazwie ’Liga Przeciwko Zniesławieniu’ (Anti-Defamation League – ADL), która zdążyła już po cichutku ogarnąć swoją siatką, jak stwierdza: „67 dzielnic i społeczności w stanie Massachusetts i w setkach innych na terenie kraju”. Niby poza tablicami wystawionymi przed urzędem miejskim czy na ulicach, oraz poza – mniej widocznym – strumieniem dotacji płynących do kas działaczy „walczących przeciwko nienawiści oraz o różnorodność społeczną (Diversity)”, niewiele się zmieniło, jednak jakiś swąd siarki rozszedł się po miasteczku Watertown. Mieszkańcy poczuli się oszukani i zmanipulowani.

     
   
  Photo Source: WatertownTAB  

8-tysięczna grupa Ormian zamieszkująca Watertown dostrzegła wreszcie tę przysłowiową drugą stronę tablicy, na której oficjalnie wymalowano dumne logo organizacji sposorującej ADL oraz duży napis: „To jest dzielnica, w której nie ma miejsca na nienawiść” (’This is a NO place for HATE Community’). Dla Ormian słowo ’nienawiść’ ma bowiem bardzo konkretny wymiar historyczny i nie zgadzają się oni na wykorzystywanie go dla jakichś politycznych i ideologicznych celów. A wszystko wskazuje na to, że sponsor programu pragnie zawłaszczyć sobie prawo do decydowania o definicji tego określenia i jego historycznych kontekstach.

Ormianie z Watertown żądają odcięcia zaincjowanego programu od jego sponsora, czyli Ligi Przeciwko Zniesławieniu, gdyż organizacja ta systematycznie odmawia uznania ludobójstwa dokonanego w latach 1915-17 na ludności ormiańskiej przez Turków.

Prawdziwy Holokaust Ormian, w którym zginęło prawie półtora miliona Ormian, głównie Chrześcijan, do tej pory ogarnięty był zmową milczenia. Interes Turcji, ważnego partnera międzynarodowego, oraz syjonistyczne wpływy narzucające swój własny interes w promowaniu unikalności cierpienia Żydów, były ważniejsze niż prawda historyczna. Dopiero od kilku lat coraz więcej państw i organizacji międzynarodowych (np. Polska od 2005 roku), oficjalnie uznaje rzeź Ormian jako ludobójstwo, jednak organizacje żydowskie dalej unikają zajęcia stanowiska.

     
   
  Photo Source: Polska Walcząca  

Wszystkie największe organizacje żydowskie w Stanach Zjednoczonych – B’nai B’rith, American Israel Public Affairs Committee czy American Jewish Committee – odmawiają zajęcia stanowiska i poparcia propozycji rezolucji Kongresu USA, obwiniającej Turcję za dokonanie ludobójstwa. Organizacje żydowskie ukrywają swą niechęć do podzielenia się uzurpowanym przez siebie statusem „najważniejszej ofiary ludobójstwa XX wieku” i w wygodny dla siebie sposób chowają się za parawan „bezstronności”, twierdząc, że w sprawie ludobójstwa Ormian „zajmują stanowisko neutralne”. Organizacja ADL posuwa się nawet do groteskowego stwierdzenia, że „nie zajmuje strony w sprawach historycznych”, co szczególnie śmieszy obserwując codzienny potok oświadczeń płynący z tego forum.

Abe Foxman, dyrektor ADL, w wywiadzie dla pisma The Boston Globe powiedział, że „Nie będę sędzią w historii innych” („I’m not going to be the arbiter of someone else’s history„), twierdząc równocześnie, że i Kongres Stanów Zjednoczonych nie powinien się tego podejmować.

     
   
  Photo Source: Polska Walcząca  

Zapytany wprost czy uważa, że to co wydarzyło się z Ormianami było ludobójstwem, odpowiedział cynicznie: „Nie wiem”. Dodał, że organizacja ADL wypowiada się jedynie na temat bieżących wydarzeń, a nie na temat tego co się wydarzyło w przeszłości.

Sharistan Melkonian, przewodnicząca organizacji ormiańskiej z siedzibą w Watertown Armenian National Committee of Eastern Massachusetts, oskarżyła wprost dyrektora Abe Foxmama o: „zaprzeczanie ludobójstwu” („Genocide denial„) . Działaczka ormiańska Nayiri Arzoumanian mówi, że to właśnie działalność ADL „Jest jednym z przykładów największej nienawiści, poprzez zaprzeczanie ludobójstwu”, i dodaje, że: „Jest to jeden z najgorszych aktów hipokryzji”.

„Liga Przeciwko Zniesławieniu”, będąca frontowym oddziałem masońskiej organizacji o pełnej nazwie „Niezależna Loża B’nai B’rith” (Independent Order of B’nai B’rith) założonej w 1843 roku, poprzez swoją działalność wielokrotnie pokazywała czym tak naprawdę jest nienawiść. Tablice przeciwko nienawiści powinny być stawiane właśnie przed oddziałami tych organizacji, aby ostrzegały naiwnych przed niebezpieczeństwami manipulacji.

Lech Maziakowski
www.bibula.com | 08/02/200
7

 

ZOB. RÓWNIEŻ:

 

Opracowanie: WWW.BIBULA.COM na podstawie: materiałów redakcyjnych

Skip to content