Generał John Shalikashvili, były szef Kolegium Połączonych Szefów Sztabów (Chairman of the Joint Chiefs of Staff) za rządów prezydenta Billa Clintona, wyraził opinię, że Armia Amerykańska powinna wziąć przykład z armii Izraela i Wielkiej Brytanii i wprowadzić politykę otwartości wobec homoseksualistów. Dotychczasowa polityka stosowana w Armii Amerykańskiej polegająca na nie zadawaniu pytań dotyczących tzw. orientacji seksualnej, znana jako Don’t ask – Don’t tell, według gen. Shalikashvili była pierwszym etapem, który należy teraz zastąpić nową fazą: otwartą akceptacją tzw. gejów w Armii. Pisząc we wtorkowym (2007-01-02) wydaniu dziennika New York Time’s, gen. Shalikashvili napisał, że „Wierzę, że jeśli geje i lesbijki będą mogli otwarcie służyć w amerykańskich siłach militarnych, nie spowoduje to podważenia skuteczności armii”.

Zdając sobie sprawę z palącego problemu braku chętnych do służenia w Armii Amerykańskiej, Pentagon chwyta się wszelkich możliwych sposobów zwiększenia napływu chętnych, m.in. obniżając poprzeczkę wykształcenia, wieku, zdrowia i zdolności charakteriologicznych kandydatów. Gen. Shalikashvili wzywa również do obniżenia poprzeczki moralnej, pisząc, że „Nasze siły militarne są rozciągnięte poprzez rozmieszczenie na Bliskim Wschodzie i musimy z zadowoleniem przyjąć służbę każdego Amerykanina, który chciałby i mógłby wykonać tę powinność.”

W kampani prezydenckiej w 1992 roku Bill Clinton jako kandydat na prezydenta zapowiedział zniesienie zakazu przyjmowania homoseksualistów do Armii, jednak w listopadzie 1993 roku już jako prezydent, zdając sobie sprawę z konieczności i oczywistości warunków skutecznego działania sił militarnych, podpisał ustawę, która podtrzymywała dotychczasowe przepisy zakazujące rekrutacji homoseksualistów. Prawo z 1993 roku mówi o tym, że „sukces w walce zbrojnej wymaga wielkiego zaufania pomiędzy poszczególnymi żolnierzami, a osoby, które pokazują swoją skłonność do aktów homoseksualnych, stwarzają nie do zaakceptowania ryzyko dla wysokich standardów i morale, porządku i dyscypliny oraz współdziałania oddziałów, co stanowi podstawę wojskowej sprawności.” Prawo to przypomina również stosowaną w Armii zasadę, iż „homoseksualizm jest niekompatybilny ze służbą w siłach militarnych”, i stwierdza, że: „Zakaz przeciwko homoseksualnym działaniom jest starym i sprawdzonym elementem prawa wojskowego i musi być kontynuowane w tak unikalnych warunkach jakim są służby militarne.”

Organizacja doradcza Armii Center for Military Readiness ostrzega, że zniesienie zakazu podkopie dotychczasowe tradycyjne wartości niezbędne w armii, i uważa, że byłoby to tylko zwykłym poddaniem się politycznej poprawności. Ostrzega też, że umożliwienie służenia w Armii homoseksualistom spowoduje nie wzrost, a spadek liczby rekrutów.

ZOB. RÓWNIEŻ:

• Petagon ugiął się pod naciskiem lobby pro-homoseksualnego
• Wojna indoktrynerów z Pentagonem, który cały czas uważa homoseksualizm za chorobę psychiczną
• Pentagon zbiera szczegółowe dane o młodzieży amerykańskiej
• „Rząd ma prawo złamać umowę”