Aktualizacja strony została wstrzymana

Wojna z chrześcijanstwem trwa: Lotnisko w Seattle usunęło choinki

Zarząd Lotniska w Seattle (stan Waszyngton) zarządził usunięcie ustawionych już wszystkich choinek świątecznych, po tym jak rabin zażądal ustawienia obok największej choinki 8-stopowej menory. Zarząd Sea-Tac Airport chcąc uniknąć kłopotów związanych z oskarżeniem o umieszczanie wybranych symboli religijnych – ponieważ umieszczenie menory wymagałoby według nich umieszczenie symboli religijnych innych religii i kultur – zdecydował się na usunięcie wszystkich symboli. „Nie chcemy być wybiórczy” – powiedziava Terri-Ann Betnacourt, rzecznik prasowy lotniska. Decyzja ta przerywa długą tradycję umieszczania choinek jako świeckiego ale glęboko zakorzenionego w świadomości symbolu święta Bożego Narodzenia. Rabin Elazar Bogomilsky wyraził zdziwienie wobec decyzji lotniska mówiąc, że jego prośba o umieszczenie menory była jedynie „zwyklą prośbą”, tym bardziej, że menory ustawiane są dzisiaj w Stanach Zjednoczonych w różnych miejscach publicznych.


KOMENTARZ BIBUŁY: Niektórzy postrzegają to zdarzenie – i słusznie – jako wojnę przeciwko tradycji chrześcijańskiej. Uważają, że należy wyróżnić tu dwa aspekty:

1. W Stanach Zjednocznych, ale również w całym tzw. świecie zachodnim, prowadzona jest od co najmniej kilkunastu lat zitensyfikowana wojna przeciwko symbolom chrześcijańskim, wojna która zatacza coraz większe i często komiczne kręgi, jak np. zabranianie pracownikom składania sobie życzeń typu „Wesołych świąt Bożego Narodzenia”. Jest to aspekt zastraszania.

2. W wojnie tej uczestniczy, a właściwie jest stroną (zresztą już od 2000 lat!) sekta żydowska, jako teologicznie ale i kulturowo wroga antychrześcijańska jednostka. Ostatnimi laty w Stanach Zjednoczonych, korzystając z decyzji sądowych, narzucono społeczeństwu konieczność równego traktowania świeckiego symbolu święta chrześcijańskiego – choinki, i religijnego symbolu żydowskiej religii – menory. Teraz, jak widać, dochodzi w praktyce do wyrzucania wszystkich symboli, by w przyszłości – można się spodziewać – „pójścia na kompromis”, wprowadzając np. debilne renifery oraz – uwaga – menorę, trwa bowiem kampania mająca przekonać, że menora nie jest symbolem religijnym. W ramach poprawności politycznej zmuszono też do równego traktowania wszystkich tzw. symboli religijnych, a więc dzisiaj w społeczeństwie w 90-procentach chrześcijańskim, 2-procentowa grupka żydowska uzyskuje takie same – a w praktyce znacznie większe – prawo do prezentowania swoich tradycji.

Należy pamiętać, że powinno się z wielką wyrozumiałością podchodzić do kultywowania tych, nawet sprzecznych z chrześcijaństwem tradycji wewnątrz swojej własnej społeczności, jednak ukazywanie, a teraz propagowanie i narzucenie ich reszcie społeczeństwa, jest niszczeniem podstawowej tkanki społecznej, niszczeniem tradycji chrześcijańskiej, niszczeniem porządku społecznego, niszczeniem cywilizacji zachodniej. Jest to aspekt zastąpienia, któremu należy się sprzeciwiać podwójnie.

Skip to content