AMSTERDAM, Holandia (Agencja AP) — W więzieniu w Lelystad,
określanym przez lokalną prasę jako „Więzienie Wielkiego Brata”, wprowadzono
najnowocześniejszy elektroniczny system śledzenia więźniów.
Więźniowe, przebywający w celach w 6-8 osobowych grupach, zajmują się sami wykonywaniem podstawowych
obowiązków (gotowanie, sprzątanie), a kamery zainstalowane są jedynie w miejscach publicznych. Jednak ta
sielankowa z pozoru swoboda, limitowana jest wysoce zaawansowanym systemem kontroli, który monitoruje nie tylko
każdy ruch więźnia – noszącego specjalną opaskę – ale poprzez zainstalowane w celach mikrofony,
rozmowa w celach analizowana jest przez zaawansowane oprogramowanie komputerowe wykrywające „stany zaburzenia
emocjonalnego” więźnia. Po wykryciu takiego „stanu”, komputer informuje strażników,
którzy interweniują.
Niski koszt urządzenia, wynoszący zaledwie około 125 dolarów od więźnia, umożliwia szybkie
upowszechnienie się systemu.
Należy pamiętać, że wiele nowoczesnych technologii krępujących swobody obywatelskie, jak śledzenie czy monitorowanie człowieka, testowane były właśnie w zamkniętych, wyizolowanych grupach, by potem zdobyć szerokie zastosowanie w normalym życiu społecznym.