– Jesteśmy w sytuacji w pewnym sensie nie do odwrócenia, ponieważ jesteśmy „krajem posiadanym przez kogoś z zagranicy” – mówił na antenie TVP Mateusz Morawiecki, minister rozwoju i minister finansów.
Morawiecki przywołał w ten sposób jednego z komentatorów Bloomberga, Leonida Bershidsky’ego.
Szereg przedsiębiorstw przeszło w sposób grabieżczy w ręce prywatne, które też nie potrafiły wielu firm rozwinąć i one zostawały w stadium upadku w bankructwie, a często też powodowały, że było to zwykłe przejęcie udziału w rynku przez firmy zagraniczne – wyjaśniał Morawiecki, dodając, że Polska musi zmierzyć się z odkręcaniem 20 lat błędów.
Nie jesteśmy w stanie zastosować dobrego modelu gospodarczego, ponieważ oddaliśmy kompetencje nadzoru nad handlem w ręce Komisji Europejskiej 1 maja 2004 roku – zwracał uwagę, dodając, że wyjście z Unii nie rozwiąże sprawy.
Nie jesteśmy w stanie zastosować dobrego modelu gospodarczego, ponieważ oddaliśmy kompetencje nadzoru nad handlem w ręce Komisji Europejskiej 1 maja 2004 roku – powiedział. Wicepremier uważa, że gdyby Polska mogła realizować podobną politykę jak wcześniej Korea Płd., nasz wzrost wynosiłby 8-9 proc.
Rządy państw Europy Środkowo-Wschodniej nie mogą zrobić wiele, by ograniczyć wielkie zyski zagranicznych firm – uderzenia podatkowe, takie jak dokonane przez Warszawę i Budapeszt, muszą pozostać ograniczone. Bo kraje te po prostu zagranicznego kapitału potrzebują, mając własne ,,stosunkowo małe gospodarki”.
,,Nie będziemy kolonią” – mówili wielokrotnie Viktor Orban i Jarosław Kaczyński przy różnego rodzaju okazjach. To wszystko jednak nie zmieni faktycznego statusu kolonii, jaki mają te gospodarki wobec bogatszego Zachodu”
Leonid Bershidsky (za Forsal.pl)