Dzień Pamięci i Pojednania w Dnieprze świętowano z portretami Bandery i Szuchewycza oraz nacjonalistyczną symboliką.
W mieście Dniepr (dawny Dniepropierowsk) organizacje społeczne zorganizowały przemarsz ulicami miasta z okazji święta zakończenia II wojny światowej, które na Ukrainie nosi na zwę Dzień Pamięci i Pojednania. Na czele marszu niesiono plakat z podobiznami przezwodniczącego OUN-B Stepana Bandery i dowódcy UPA Romana Szuchewycza oraz napisem „dziadowie wojowali”. Widoczna była także czerwono-czarna flaga Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów.
Jak podaje Radio Swoboda, w marszu wzięli udział działacze społeczni, ochotnicy, zdemobilizowani żołnierze walk na wschodzie Ukrainy oraz członkowie Płastu (skautowie). Niesione flagi sugerują także udział neonazistowskiej organizacji C14.
Marsz zakończył się przy kompleksie memorialnym, gdzie są pochowani zarówno polegli żołnierze Armii Czerwonej oraz ich przeciwnicy – żołnierze niemieccy, węgierscy i rumuńscy. Pod pomnikiem złożono kwiaty i uczczono pamięć poległych minutą ciszy.
Według organizatora marszu Sejhija Karnozy obchody w tej formie odbywają się w Dnieprze po raz piąty.
W 2015 roku Ukraińcy przesunęli dzień święta zakończenia II wojny światowej z 9. na 8. maja i zmienili jego nazwę na Dzień Pamięci i Pojednania.
- CZYTAJ TAKŹE: Rocznica powstania UPA świętem państwowym na Ukrainie
Kresy.pl / Radio Swoboda
Fałszowanie historii na Ukrainie
Według plakatów, rozwieszanych na ulicach z okazji 8 maja, nazizm pokonał nie tylko Ukrainiec z Armii Czerwonej, ale i – uwaga! – z UPA. Brakuje tylko „heroja” z SS Galizien, który też przecież „gromił” Niemców. Ech, Goebbels ma jednak godnych następców.
Ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski
Za: isakowicz.pl (8 maja 2017)