Aktualizacja strony została wstrzymana

Nacjonalizm czy hucpa? – Janusz Korwin-Mikke

Gdy w Chicago umrze Jan Kowalski, obywatel USA, nie zostawiając spadkobierców – to kto po nim dziedziczy? Kongres Polonii Amerykańskiej (którego był członkiem?), III Rzeczpospolita Polska?

Oczywiście: NIE! I nikomu by nawet to do głowy nie przyszło. Gdyby KPA lub III RP zgłosiły się z takim roszczeniem, oskarżono by je o „typowy dla Polaków nacjonalizm” i po prostu bezczelność.

W stosunkach cywilno-prawnych narodowość nie ma żadnego znaczenia – choćby dlatego, że jest niedookreślona. Obywatelstwo – to rzecz jasna, potwierdzona dokumentem – a „narodowość”? Włodzimierz Eljaszewicz Uljanow był w połowie Rosjaninem, w ćwierci Żydem, a w ćwierci Kałmukiem – i co z takim fantem robić? A obywatelstwo – to obywatelstwo.

Dlatego, jak już pisałem, skandalem jest, że po odszkodowanie za Żydów pomordowanych przez Niemców zgłosił się do RFN… Izrael. I zainkasował ok. 100 mld dojczmarek. Z jakiej, pytam się, racji? Oczywiście: rząd RFN może dawać pieniądze komu chce – ale musi zdawać sobie sprawę, że to on odpowiada za nagły wzrost nacjonalizmu. Bo uznał zasadę narodową – zamiast zasady obywatelstwa.

Obecnie mamy zupełnie skandaliczną historię: Światowy Kongres Żydów (de facto: amerykańskich) zgłosił się po mienie (nie: po „odszkodowanie” – na razie…?) pozostałe po polskich Żydach. Pozornie ma rację: jeśli właściciele żyją, lub są ich spadkobiercy – to trzeba im oddać…

…zaraz, zaraz: a dlaczego oddać tylko Żydom?!? Ja jestem akurat prezesem Stowarzyszenia Poszkodowanych Mieszczan Warszawskich – i domagam się, by Polaków traktować nie gorzej niż Żydów!! Co jest, do cholery: Żydom oddać – a Polakom nie?

Załóżmy jednak, że III RP odda wszystko (minus podatek spadkowy, jeśli obowiązek podatkowy powstał przed 1-I-2007) równo i Żydom, i wszystkim innym. Ale przecież Światowemu Kongresowi Żydów (WJC) nie o to chodzi! WJC ma w nosie i Żydów, i (oczywiście) Polaków – jemu idzie o obrabowanie nas z pieniędzy!

Czytam wypowiedź p. prof. Szewacha Weissa, b. ambasadora Izraela w Polsce („Wprost”, nr 10/07): „Proponuję następujący kompromis: (…) Nieruchomości pozbawione spadkobierców powinny zasilić majątek fundacji, która będzie się zajmowała wspieraniem polsko-żydowskiego pojednania”.

I wszystko jasne.

Pretensje „żydowskie” to ok. 60 mld $. Z czterech milionów Polaków żydowskiego pochodzenia ponad połowę wymordowali (całymi rodzinami) narodowi socjaliści. Tym samym ok. 40 mld $ trafiłoby w łapska p. Israela Singera, GenSeka WJC (to ten, który zapowiedział, że „Polska będzie upokarzana”) i Jego gangu, który (dobrawszy sobie drugi taki sam gang Polaków typu „prof. Jan Gross”; pamiętacie Państwo, ile się nachapali ci z fundacji „Polsko-Niemieckie Pojednanie”?) zająłby się „polsko-żydowskim pojednaniem”.

12 lat temu, gdy ustawa miała przekazać mienie przedwojennych gmin żydowskich jakiemuś „Związkowi Gmin Żydowskich”, UPR wrzeszczała: „Istniejącym gminom (chyba tylko łódzka trwała cały czas?) oddać! Nowo powstającym – tak samo jak Kościołowi na Ziemiach Odzyskanych – nadać! Natomiast dlaczego mienie jednych żydów „oddawać” innym żydom?? Jakim prawem?? Przecież rozkradną i zmarnują!”. Oczywiście: do telewizji nas nie dopuszczano, mogliśmy wołać na puszczy. I dziś uczciwi żydzi przyznają nam rację: ten „Związek” po prostu rozprzedaje i niszczy kulturowe dziedzictwo żydów polskich.

I to samo będzie z majątkiem przekazanym w lepkie łapki jakiejś „polsko-żydowskiej fundacji”. Nie miejmy żadnych złudzeń: ci ludzie już przebierają nogami i ślinią się na myśl o tych 40 mld $… …a za ile kupuje się ustawę w „polskim” Sejmie? O ile pamiętam, „Gazeta Wyborcza” twierdziła, że za 3 mln $.

Janusz Korwin-Mikke
janusz@korwin-mikke.pl

Za: Interia.pl

Skip to content