Aktualizacja strony została wstrzymana

Oscarowa pomyłka, czy politycznie poprawna hucpa? Skandal na rozdaniu nagród Akademii Filmowej

Podczas tegorocznej gali oscarowej doszło do niebywałego skandalu. Aktor Warren Beatty, który miał wręczyć statuetkę pomylił zwycięzców! Nagroda akademii za film roku dla „La la land” – oznajmił Beatty. Po chwili… okazało się, że zwycięzca jest inny film. Czy była to zwykła wpadka, czy ustawiona politycznie poprawna hucpa?

Nominowaniu i przyznawaniu nagrody Akademii Filmowej zarzucano już niejedno. Jednak w ostatnich latach chyba najgłośniej artykułowanym oskarżeniem kierowanym pod adresem tego szacownego grona był zarzut rasizmu. Miał on się przejawiać w traktowaniu po macoszemu czarnoskórych aktorów i twórców filmowych.

Pojawienie się tego zarzutu, w kontekście szalejącej w Hollywood politycznej poprawności, dość łatwo zrozumieć. Przez lata wbijano przecież do głów widzów, że „czarny charakter” ma twarz białego, a postacie wzbudzające sympatię widza są zazwyczaj „kolorowe”. Jednak wysyp oscarowych nagród dla „niebiałych” twórców i aktorów wciąż nie nadszedł.

Czy zatem nie można podejrzewać, że straszliwe upokorzenia jakie spotkało wszystkich zaangażowanych w powstanie musicalu „La, la land” było czymś więcej niż zwykłą wpadką? Zwłaszcza w kontekście tryumfu obrazu  „Moonlight”, którego fabuła przedstawia historię czarnoskórego homoseksualisty, a zatem stanowi wręcz modelowy przykład politporawnego „dzieła”.

Kiedy przypomnimy sobie jeszcze buńczuczne wypowiedzi czarnoskórych aktywistów i ich medialno-salonowych tub traktujące o „zbyt białym Oscarze” wówczas sprawa ta z pewnością nabiera jeszcze dodatkowych rumieńców.

Twórcom pretendującym do nagrody Akademii Filmowej po raz kolejny została zatem podniesiona poprzeczka. W przyszłym roku nakręcenie filmu o czarnoskórym homoseksualiście już nie wystarczy…

luk

Za: PoloniaChristiana – pch24.pl (2017-02-27)

 


 

Aborcjoniści z dyskretnym gwiazdorskim wsparciem. Oscarowa gala w cieniu Planned Parenthood

Zdobywczyni Oscara za główną rolę żeńską w filmie „La, la Land”, oraz znana filmów o tematyce sado-maso Dakota Johnson „50 twarzy Greya” zademonstrowały podczas gali wręczenia nagród Akademii Filmowej swoje poparcie dla Planned Parenthood.

Subtelna złota spinka, którą przyozdobiła swą połyskującą kreacje Emma Stone okazała się być logiem Planned Parenthood – największej organizacji aborcyjnej, która pod przykrywką tzw. świadomego macierzyństwa zabiła, jak podaje LifeNews.com niemal 7 mln dzieci w ciągu 100 lat swojej działalności.

„Nikt tak nie nosi PP jak Emma Stone. Oszałamiające” – zachwycali się aborcjoniści z Planned Parenthood na Twiterze, dziękując aktorce za wsparcie.

Swe proaborcyjne przekonania zamanifestowała także „znana” z „50 twarzy Greya” Dakota Johnson przypinając logo PP do torebki.

Pojawiające się na srebrnym ekranie aktorki, to nie jedyne osoby, które okazują poparcie dla Planned Parenthood. Wcześniej złotą przypinkę miała m.in. Beyonce, Katy Perry i Scarlett Johansson.

Moda na wspieranie PP wyraźnie nabrała wigoru po tym, jak prezydent Donald Trump wydał dekret zakazujący finansowania działalności aborcjonistów poza granicami USA.

Innym politycznym akcentem, który pojawił się na oscarowej gali była mała niebieska wstążka, którą można było dotrzeć przypiętą do gwiazdorskich kreacji – oznaczała ona sprzeciw wobec polityki Trumpa „wykluczającej mniejszości”.

Źródło: gość.pl/Twitter/theblaze.com

luk

Za: PoloniaChristiana – pch24.pl (2017-02-28)

 


 

Skip to content