Tak wynika z projektu nowelizacji kodeksu karnego, który chce zgłosić grupa posłów PO, SLD i Centrolewicy. To kolejna propozycja po wcześniejszych staraniach Kampanii Przeciwko Homofobii i Janusza Kochanowskiego.

Zwolennicy nowego projektu nowelizacji kodeksu karnego za agresję wobec homoseksualistów chcą pięciu lat więzienia, a za ich znieważanie do trzech lat więzienia.

Pisaliśmy kilka dni temu o liście wysłanym przez Rzecznika Praw Obywatelskich do ministra sprawiedliwości z propozycją nowelizacji kodeksu karnego, w myśl której obrażanie homoseksualistów podlegać ma karze do trzech lat więzienia.

Zaangażowanie rzecznika na rzecz walki z tzw. homofobią ośmieliło co najmniej piętnastu posłów PO, SLD i Centrolewicy, którzy jeszcze w tym roku chcą zgłosić projekt nowelizacji kodeksu karnego. Powiedział o tym Robert Biedroń, były polityk SLD i członek zarządu Kampanii Przeciwko Homofobii w TVP Info.

Jeśli proponowane zmiany wejdą w życie, kodeks karny chroniłby osoby homoseksualne, mniejszości narodowe, etniczne, rasowe, polityczne, wyznaniowe (także bezwyznaniowców), niepełnosprawnych, a także osoby gorzej traktowane ze względu na płeć lub wiek.

Tym samym za agresję albo „groźbę bezprawną” wobec homoseksualistów bądź innych mniejszości grozić będzie pięć lat więzienia, a za ich znieważanie trzy lata pozbawienia wolności.

Co ciekawe, kara za obrażanie homoseksualistów jest wyższa niż za propagowanie faszyzmu, bądź innego ustroju totalitarnego. W myśl projektu nowelizacji za te przewinienia grozi dwa lata więzienia. Pomijając już fakt, że „homofobia” to pojęcie ideologiczne, trudno nie zapytać retorycznie: czy Janusz Kochanowski i politycy ww. partii dobrze się czują? Strach pomyśleć, co będą robili, gdy przyjdą upały.

MM/TVP info

Zobacz także:

Kochanowski i Biedroń walczą z „homofobią”

Za: Fronda.pl