Aktualizacja strony została wstrzymana

Atak lewackiej organizacji tzw. ochrony zwierząt na zakon Trapistów

Lewacka organizacja tzw. ochrony zwierząt przypuściła atak na zakon Trapistów w stanie Południowa Karolina, zarzucając niehumanitarne traktowanie hodowanych na farmie kur.
Organizacja PETA (People for Ethical Treatment of Animals – 'Ludzie na rzecz Etycznego Traktowania Zwierząt’), znana m.in. z przeprowadzenia wielu pseudoekologicznych akcji, w których życie zwierząt jest ważniejsze niż życie człowieka, tym razem obrała sobie za cel zakon Mepkin Abbey, żyjący z prowadzenia fermy kur, ze sprzedaży jajek i produkcji kurzego kompostu. Członkowie PETA zbierając potajemnie materiały, nakręcili film przedstawiający farmę i przeprowadzili nieautoryzowane wywiady z pracownikami farmy, a następnie wyselekcjonowany i opatrzony odpowiednim komentarzem materiał opublikowali na swojej stronie internetowej 20 lutego br. [2007] Temat ten, jako dobrze sprzedający się (bo mający wydźwięk antychrześcijański), został natychmiast podchwycony przez największe media amerykańskie i szeroko rozpropagowany.

Bruce Friedrich, wiceprezydent organizacji PETA, w liście wysłanym do przeora zakonu, o. Stanislaus Gumula, OCSO, zarzucił zakonnikom znęcanie się nad zwierzętami (cruelty). Przedstawiając się jak „katolik” i podpierając się wybiórczo potraktowanymi fragmentami z Pisma Świętego, Katechizmu Kościoła Katolickiego i nauczania papieża Benedykta XVI, wezwał on do zamknięcia fermy kur. „Proszę o odpowiednie traktowanie obecnie utrzymywanch niosek, które macie w swojej fabryce, a kiedy ich życie się zakończy, proszę o zamknięcie całej tej działalności na zawsze. Stanowi ona ohydną skazę na waszej skądiniąd świątobliwej społeczności. Zamiast zarabiać na utrzymanie waszego zakonu poprzez znęcanie się nad zwierzętami, prosimy o zajęcie się produkcją nie-zwierzęcej żywności. Jak wiecie, zakony Trapistów zbierają wystarczające fundusze na swe zakony, zajmując się produkcją dżemów owocowych, piwa czy innych produktów, przy produkcji których nie eksploatuje się zwierząt.”

Przeor Zakonu odpowiedział na zarzuty organizacji PETA w liście, w którym podkreśla, że ferma Mepkin Abbey należy zarówno do zrzeszenia producentów jajek United Egg Producers, jak i jest członkiem Naukowego Komitetu Doradczego do spraw Środowiska Zwierząt Scientific Advisory Committee for Animal Welfare. Podkreśla, że sposób prowadzenia hodowli kur jest w pełni monitorowany przez te organizacje, a warunki stworzone zwierzętom na fermie w pełni odpowiadają określonym przez te organizacje wskazaniom.

Podstawowy zarzut złego traktowania zwierząt przez braci Trapistów ma dotyczyć trzymania zwierząt w klatkach, „za drutami” jak się określa. I właśnie ten fakt jak mało który świadczy o wyraźnym ideologicznym podtekście całej akcji. Akcji skierowanej na zdyskredytowanie katolickiego zakonu i stworzenie precedensu umożliwiającego zamykanie ferm prowadzonych przez inne zakony. Otóż, jak zresztą pokątnie przyznaje sama organizacja PETA słowami wiceprezesa Friedricha, aż 96 procent całej produkcji jajek w Stanach Zjednoczonych odbywa się w takich samych warunkach, czyli „za drutami”, a więc wytaczanie dział przeciwko małej farmie zakonników jest zwykłym praniem mózgów nie orientujących się w zagadnieniu przypadkowych widzów, wywołanie zgorszenia, oburzenia i złości nakierowanej na katolickie zakony próbujące radzić sobie finansowo.

Zakon Mepkin Abbey oświadcza, że nikt z zakonu nie będzie próbował w jakikolwiek sposób angażować się w rozmowy z przedstawicielami PETA, gdyż „nie wierzymy by PETA była zainteresowana dwustronnym dialogiem.”

Cel organizacji PETA poprzez prowadzenie zarówno tej jak i wielu innych akcji i wykorzystywanie szczerego zaangażowania osób miłujących Naturę, niewiele ma wspólnego z prawdziwą dbałością o losy zwierząt, lecz polega na szerzeniu neognostycznego kultu Matki-Ziemi, której zasoby eksploatuje jedyna zaraza Ziemi, czyli Człowiek.

.