Aktualizacja strony została wstrzymana

Rządowy program „Za życiem”. Zachęty socjalne nie obok, lecz zamiast prawnej ochrony życia?

Sejmowa komisja polityki społecznej i rodziny zajmie się w czwartek rządowym projektem ustawy o wsparciu kobiet w ciąży i ich rodzin „Za życiem”. Zakłada on udzielanie przez państwo pomocy socjalnej i medycznej matkom dzieci upośledzonych oraz nieuleczalnie chorych.

Wsparcie ze strony państwa obejmować ma zgodnie z projektem między innymi jednorazowe świadczenie w wysokości 4 tysięcy złotych, opiekę zdrowotną, w tym badania prenatalne i wsparcie psychologiczne, rehabilitację, zaopatrzenie w wyroby medyczne, opiekę paliatywną i hospicyjną, porady prawne w zakresie m. in. praw rodzicielskich i pracowniczych.

Koordynować wsparcie ze strony państwa mają asystenci rodziny działający przy ośrodkach pomocy społecznej, do których rodzice będą kierować wnioski o pomoc.

Projekt zakłada, iż do końca obecnego roku rząd przyjmie kompleksowy program wsparcia dla rodzin „Za życiem”, który obejmować ma zwłaszcza wczesne wspomaganie rozwoju dziecka, opiekę medyczną nad nim, wsparcie dla kobiet i ich rodzin w przypadku powikłań ciąży, pomoc socjalną, w tym mieszkaniową. Ustawa zapewnić ma niepełnoletnim upośledzonym i nieuleczalnie chorym limitowaną refundację wyrobów medycznych.

Wprowadzenie pakietu ustaw, które zachęcą matki do urodzenia dzieci obciążonych wadami bądź chorobami, zapowiedziała premier Beata Szydło w Czarny Czwartek, tuż przed głosowaniem, w którym posłowie Prawa i Sprawiedliwości odrzucili obywatelski projekt zapewniający pełną prawno-karną ochronę życia dzieci nienarodzonych. Przedstawiciele partii rządzącej wysyłają w ostatnim czasie sprzeczne komunikaty odnoszące się do akceptowalnego przez nich poszerzenia zakresu tej ochrony. Niekiedy zapowiadają usunięcie spośród wyjątków aborcyjnych tak zwanej przesłanki eugenicznej, pozwalającej dziś zabijać zgodnie z prawem dzieci upośledzone i chore. Innym razem sugerują, że „ochrona życia” w wykonaniu PiS zakładać będzie wyłącznie wsparcie i zachętę dla matek, by urodziły dzieci z tzw. trudnych ciąż. Najnowszy projekt nie wspomina jednak ani słowem o pomocy dla matek będących ofiarami gwałtów.

Doświadczenia krajów zachodnich, które pozwalają na zabijanie dzieci niepełnosprawnych i nieuleczalnie chorych przekonują, iż system zachęt socjalnych nie powstrzymuje rodziców przed dokonywaniem tak zwanej aborcji.  

Każdego dnia w polskich szpitalach zabija się zgodnie z obowiązującym prawem statystycznie troje nienarodzonych dzieci, głównie na podstawie przesłanki eugenicznej. Poparcia dla obywatelskiego projektu „Stop aborcji” (z powodu bądź niekiedy pod pretekstem zapisu dopuszczającego karanie matek-dzieciobójczyń) odmówiła między innymi ogromna większość działających w naszym kraju organizacji pro-life i mediów katolickich oraz tak zwanych prawicowych.

RoM

Źródło: orka.sejm.gov.pl

Za: PoloniaChristiana – pch24.pl (2016-11-03)

 


 

Mariusz Dzierżawski o rządowym projekcie „Za życiem”: Nadal będzie można zabijać dzieci!

– Nadal będzie można zabijać dzieci – powiedział Mariusz Dzierżawski z fundacji PRO-Prawo do życia w rozmowie z KAI, na temat projektu ustawy o wsparciu kobiet w ciąży i ich rodzin funkcjonującym pod nazwą „Za życiem”. Celem propozycji rządowej jest kompleksowe uregulowanie wsparcia szczególnie kobiet w ciąży powikłanej oraz w sytuacji niepowodzeń położniczych, a także dzieci, u których zdiagnozowano ciężkie i nieodwracalne upośledzenie albo nieuleczalną chorobę zagrażającą ich życiu.

Jak podkreślił Mariusz Dzierżawski projekt ustawy „Za życiem” dotyczy pomocy dla rodzin z osobami niepełnosprawnymi. Natomiast sam tytuł mylnie sugeruje, że nowa propozycja rządu ma coś wspólnego z problemem aborcji. – Projekt ustawy niestety w żaden sposób nie ogranicza prawnie procederu aborcji. Nie przyznaje prawa do życia dzieciom w łonie matki, u których zdiagnozowano niepełnosprawność. Nadal będzie można zabijać dzieci – podkreślił.

Szef fundacji PRO-Prawo do życia stwierdził, że owszem, pomoc osobom w takiej sytuacji jest potrzebna, jednak sam projekt jest wyłącznie mydleniem oczu wyborcom. – To nieuczciwość i manipulacja, celem tego projektu jest usypianie sumień, to działalność pozorna, która ma usprawiedliwić polityków PIS z zarzutu, że oszukali swoich wyborców – powiedział Dzierżawski i przypomniał, że rządzący obiecywali, że zajmą się ochroną poczętego dziecka.

Jak zapowiedziała premier Beata Szydło, w spocie zamieszczonym na stronie Kancelarii Prezydenta, projekt jest pierwszym krokiem w pomocy kobietom w tzw. trudnej ciąży. – Państwo musi pomagać, państwo musi wspierać i stać po stronie tych wszystkich, którzy tej pomocy potrzebują. To jest kompleksowy program wsparcia, począwszy od opieki medycznej, poprzez psychologiczną, przez ośrodki, centra koordynacyjno-opiekuńczo-wychowawcze – zapowiada szefowa rządu.

Warto przypomnieć, że rządowa inicjatywa projektu „Za życiem” jest konsekwencją odrzucenia m.in. głosami parlamentarzystów Prawa i Sprawiedliwości inicjatywy obywatelskiej „Stop Aborcji”, która miała za zadanie wprowadzenie pełnej ochrony prawnej życia i zdrowia każdego dziecka. Posłowie PiS, którzy wielokrotnie podkreślali swoje zdecydowane poparcie dla zakazu aborcji, odrzucili jedyny projekt realnie chroniący życie nienarodzonych dzieci. W odpowiedzi na krytykę ze strony środowisk pro life, która spłynęła na partię Jarosława Kaczyńskiego, rząd zaproponował zmiany pod nazwą „Za życiem”, które w żaden sposób nie odnoszą się do kwestii aborcji.

Rada Ministrów przyjęła projekt ustawy „Za życiem”, który skierowano do Sejmu. Ustawa określa uprawnienia kobiet w ciąży i ich rodzin do wsparcia w zakresie dostępu do świadczeń opieki zdrowotnej i do instrumentów polityki na rzecz rodziny. Jeden z postulatów przewiduje, że tytułu urodzenia ciężko chorego dziecka przysługiwać będzie jednorazowe świadczenie w wysokości 4 tys. zł, bez względu na dochody rodziców.

Źródło: KAI, PCh24.pl

POz

Za: PoloniaChristiana – pch24.pl (2016-11-03)

 


 

.